Jesteśmy zależni od naszych emocji – to one w znacznym stopniu decydują o naszym zachowaniu, reakcjach, decyzjach i sposobie postrzegania świata. W dorosłym życiu niby wiemy o niech całkiem sporo, niby potrafimy sobie z nimi radzić i je kontrolować, ale często ukrywamy swoje prawdziwe uczucia i boimy się nazwać je głośno, rozmawiać o nich, dzielić nimi z innymi. Powtarzamy też mity i półprawdy, które powodują osłabienie naszej siły mentalnej – czas zatem na obalenie pewnych fałszywych przekonań o emocjach i zyskanie nowego spojrzenia.
Emocji nie da się kontrolować
To by był bardzo proste – nic nie mogę zrobić, bo rządzą mną emocje, jestem skazany na zachowania przez nie podyktowane. Czas wziąć sprawy (i odpowiedzialność za samego siebie) w swoje ręce! Jeśli wstaniesz lewą nogą, puść swoja ulubioną piosenkę, pogadaj z kimś bliskim, zjedz dobre śniadanie – zrób cokolwiek, co poprawi twój humor. Jeśli w pracy coś pójdzie nie tak, postaraj się uspokoić i znaleźć rozwiązanie problemu, zamiast wyżywać się na innych i przekazywać swoja złość dalej. Zmień sposób myślenia, a zmieni się twoje zachowanie.
Powinnam czuć się inaczej
Często obwiniamy się, że w danej sytuacji czujemy się nie tak, jak powinniśmy albo jak oczekują tego od nas inni, dzieli emocje na dobre i złe – zupełnie niepotrzebnie! Nikt nie może powiedzieć nam, co i jak intensywnie powinniśmy czuć i przeżywać. Każdy z nas ma inna wrażliwość, inne doświadczenia na swoim życiowym koncie, inaczej postrzega świat. Przestań karcić się za „złe” emocje, zamiast tego zaakceptuj je i wybierz sposób reakcji na nie. Masz wybór.
Muszę się wyładować, to mi pomoże
Cóż, możesz walić pięścią w ścianę, tłuc talerze albo marudzić wszystkim dookoła i wylewać łzy na kanapie u koleżanki, ale często to za mało, żeby „wyładować” się i uporać z emocjami. Podstawą jest bowiem ich zrozumienie i zaakceptowanie. Co sprawia, że masz ochotę bić, tłuc i szarpać? Skąd w tobie ten smutek i rozpacz? Co jest przyczyną braku satysfakcji i niezadowolenia? Dopiero kiedy dojdziesz do sedna sprawy, będziesz w stanie ruszyć dalej.
Ci, którzy kontrolują emocją są robotami
Kontrolowanie emocji nie oznacza, że ich nie ma – po prostu nie pozwalamy im na przejęcie władzy nad naszym zachowaniem i reakcjami na dane sytuacje. To cenna umiejętność, której każdy z nas powinien się nauczyć. Jeśli panujemy nad naszymi emocjami, nawet w stresujących warunkach możemy podejmować świadome, racjonalne decyzje, w kryzysowych momentach nie tracimy zimnej krwi i jesteśmy gotowi do produktywnego działania.
Mój nastrój zależny jest od innych
W pewnym stopniu to prawda – wyczuwamy emocje innych osób, panującą dookoła atmosferę i ma to wpływ na nasze samopoczucie. Jednak nasze emocje są poza kontrolą innych osób i mamy na nie wpływ tylko my i to, jak reagujemy na spotkane nas rzeczy i co „bierzemy” dla siebie z otoczenia. Jeśli zdecydujesz, że przyjmujesz emocje z zewnątrz (np. złość od kolegi w pracy, czy smutek przyjaciela), to wówczas oddziałują na twoje uczucia. Jeśli jednak ich nie przyjmiesz, to nie są twoje i nie mają wpływu na twój nastrój. Wszystko zależy od ciebie.
Trudne emocje mnie przerastają
Naprawdę tak jest, czy po prostu wolisz to powtarzać i unikać trudnych emocji w obawie przed tym, czy sobie z nimi poradzisz? Smutek, gniew, żal, lęk, strach – nikt za nimi nie przepada, bo powodują dyskomfort, są niewygodne. Mówimy, że to złe emocje, choć wcale tak nie jest – one także są nam potrzebne i z nimi też można sobie poradzić. Trzeba tylko pozwolić sobie na ich doświadczanie i przestać ich unikać – innej metody nie ma.
Nie okazuję emocji, bo to oznacza słabość
To, że odczuwasz emocje, mają one na ciebie wpływ, jesteś wrażliwa, wcale nie oznacza słabości – oznacza, że jesteś człowiekiem. Jeśli mówisz głośno o tym, co cię boli, smuci, dotyka czy cieszy, pokazujesz samoświadomość, wrażliwość i siłę – takie otwarcie się na drugiego człowieka i podzielenie swoimi uczuciami wymaga przecież odwagi. Zwierzając się bliskiej osobie, np. partnerowi, okazujesz też swoje zaufanie i budujesz między wami intymność, co jest kluczowe dla stworzenia dobrej relacji. Emocje wcale cię nie osłabiają, przeciwnie – są twoją siłą!
Jeśli zrozumiemy i zaakceptujemy własne emocje, będzie nam łatwiej radzić sobie z nimi i kontrolować je. Świadomość własnych uczuć pomoże nam w osiągnięciu wewnętrznej równowagi, znalezieniu siły mentalnej i osiąganiu sukcesów w różnych sferach życia.
Na podstawie: www.charaktery.eu