Sukces – dla każdego pojęcie to może być czymś zupełnie innym, a jego miara zależy od stanu naszych potrzeb, doświadczeń i oczekiwań. Czujemy się ludźmi sukcesu, gdy udaje nam się osiągnąć zamierzone cele, zrealizowaliśmy nasze pragnienia, dokonaliśmy tego, co zamierzyliśmy. Każdy z nas budzi się codziennie z tę samą liczbą godzin do przeżycia, jednak nie każdy kończy dzień z sukcesem na koncie. Jak to się dzieje? Co takiego robią ludzie sukcesu, czego nie potrafią inni? A może lepiej zapytać – czego nie robią? Jest kilka rzeczy, których unikają i które warto wyeliminować, jeśli chcemy zdobyć to, o czym marzymy.
Zbyt duża ilość obowiązków
Skoro pędzimy po autostradzie w kierunku sukcesu, to trzeba maksymalnie przyspieszyć i zdrowo „depnąć”, dorzucić obowiązków i harować. Błąd! Ludzie sukcesu są gotowi na ciężką pracę, ale znają swoje ograniczenia i szanują samych siebie. Dobrze wiedzą, że zbyt duża ilość zadań będzie działać stresująco i obniży produktywność oraz jakość pracy. Bądź świadomy swoich limitów i nie szarżuj – małymi krokami, etapami też dojdziesz do celu, nie wszystko na raz!
Brak planu
Choć chętnie podpisałybyśmy się pod hasłem „niech żyje spontaniczność!” to jednak dobry plan jest połową sukcesu. Planowanie pozwala na uniknięcie marnowania naszej energii, dzięki czemu droga do sukcesu jest znacznie krótsza. Nie musi to być szczegółowa rozpiska twoich działań, wytyczne krok po kroku – wystarczy ogólny zarys, który wskaże kierunek i który w razie zagubienia się sprowadzi cię z powrotem na dobrą drogę, pomoże szybko „ogarnąć się”.
Bałagan organizacyjny
Podobno zabałaganione biurko jest oznaką kreatywnego umysłu, a spóźnianie inteligencji (dobre wytłumaczenia, prawda?), jednak jeśli nieustannie czegoś szukasz, gubisz ważne dokumenty albo zapominasz o umówionych spotkaniach, to czas na nieco większą dawkę uporządkowania i organizacji. Znajdź metodę, która będzie działać w twoim przypadku – terminarz, karteczki w różnych kolorach, elektroniczne przypomnienia, pojemniki do segregacji dokumentów – i przestań tracić czas, energię i nerwy na próby ogarnięcia tego chaosu. Dzięki temu będziesz mogła skupić się na tym co naprawdę ważne – swoim celu!
Zostawianie niedokończonych zadań
Nigdy nie odkładaj na jutro tego, co możesz zrobić dzisiaj. I nigdy nie zostawiaj niedokończanych zadań z nadzieją, że później, jutro, w przyszłym tygodniu, w grudniu po południu, zamkniesz je na dobre. Możesz to robić pod warunkiem, że dzielisz pracę na etapy i masz zaplanowane dokończenie zadania. W przeciwnym razie lepiej od razu postawić kropkę nad i, bo porzucone obowiązki prędzej czy później same się przypomną i odbiją nam czkawką…
Rozpraszanie uwagi gadżetami i technologiami
Tak, tak, wyłącz tego cholernego Facebooka i odłóż na bok telefon! Wiadomo, lajki, komenty i zabawne filmiki są bardzo ważne, ale dla sukcesu nieco szkodliwe. Zostaw sobie te przyjemności na czas wolny, ale gdy pracujesz, to pracuj bez rozpraszania swojej uwagi różnymi gadżetami i aplikacjami. Nie od dziś wiadomo, że minutka na „Fejsie” trwa co najmniej godzinę, a na jednym memie nigdy się nie kończy…
Gra solo
Choć sukces w dużej mierze zależy od ciebie i twoich działań, to ci, którzy go osiągnęli, wiedzą, jak wiele zawdzięczają osobom wokół siebie. Jeśli chcesz osiągnąć swój cel musisz utrzymywać dobre stosunki i relacje z ludźmi – oni są twoją inspiracją, motywacją, wsparciem, a czasami ogromną pomocą. Nie zamykaj się w czterech ścianach, nie odgradzaj od innych, bo czasami jedna rozmowa, jedno spotkanie, potrafi całkowicie zmienić życie i otworzyć przed nami nowe możliwości. Chwytaj dzień i chwytaj kontakty! Poza tym, co dwie głowy (albo i więcej) to nie jedna – drużynowy sukces smakuje równie dobrze jak ten samotny, a może nawet i lepiej.
Praca do późnej nocy
Okazyjnie praca do późnych godzin nocnych zdarza się każdemu, ale trwanie w tym stanie, zaniedbywanie snu i pomijanie odpoczynku, to kiepski pomysł. Zmęczona, niewyspana i bez energii do życia będziesz pracować mniej produktywnie i mniej wydajnie, a twoje pomysły nie będą kreatywne. Ciało i umysł potrzebują przerwy, wiec zaplanuj swój dzień tak, by znaleźć chwilę na relaks i odpowiednią liczbę godzin snu.
Pozwolenie na małe i duże rozproszenia
Jeśli zasiadasz do pracy nie możesz sobie pozwolić na rozproszenia – wyrwanie ze skupienia powoduje, że później tracisz mnóstwo czasu i energii na powrót do wykonywanego zadania i ponowne odnalezienie właściwego toku myślenia lub weny. Postaraj się planować dzień tak, by rodzina i znajomi wiedzieli, kiedy nie wpadać z wizytą na kawę, nie odbieraj w tym czasie telefonu (najlepiej wycisz go i schowaj), ustal z kolegami w biurze znak, który powie im wyraźnie, że jesteś w zawodowym „transie” i chwilowo nie możesz poplotkować (za to później bardzo chętnie!).
Przekonanie o własnej nieomylności
Ludzi sukcesu łączy także i to, że nie boją się przyznać do błędu i poprosić o radę lub pomoc innych. Nie jest nam łatwo złożyć samokrytykę i powiedzieć, że nawaliłam, nie daję rady, potrzebuję kogoś do pomocy, ale nie ma w tym nic złego! Słuchaj aktywnie tego, co mówią inni, nie skreślaj od razu ich opinii przekonana o tym, że i tak wiesz lepiej – lekceważenie odrębnych poglądów to bardzo zły nawyk!
Brak ciekawości
Ludzie sukcesu to ci, którzy są ciekawi świata, innych i samych siebie! Chcą się rozwijać, zadają pytania, dociekają, mają oczy i uszy otwarte na nowości. Dobrze wiedzą, że inspiracja może przyjść do nich nieoczekiwanie i niemal z każdej strony, dlatego słuchają, patrzą, czytają i pielęgnują w sobie ciekawość i zainteresowanie.
Spoczywanie na laurach
Masz już sukces na koncie, wiec zamierzasz teraz leżeć do góry brzuchem i spijać śmietankę? Nic z tych rzeczy – chyba, że nie zależy ci na utrzymaniu tego radosnego i satysfakcjonującego stanu. Ludzie sukcesu wiedzą, że aby utrzymać umysł w dobrej formie, trzeba dawać mu codzienne wyzwania i nieustannie uczyć się czegoś nowego, poszerzać swoje wiadomości i umiejętności. Zatem do dzieła, koniec z permanentnym lenistwem i spoczywaniem na laurach, bo nie przynosi to nic dobrego- czas na kształcenie ustawiczne i sięganie tam, gdzie jeszcze nie sięgaliśmy.