Go to content

Jak przestać się karać i zacząć sobie ufać?

fot. Hannah Busing/Unsplash

Czy zdarzyło ci się kiedyś zwątpić w siebie? Czy krytykujesz siebie bardziej surowo niż kogokolwiek innego? Nie ma osoby, która nigdy nie oceniłaby siebie krytycznie, ale czy wiesz, że istnieją sposoby na to, aby przestać się karać i zacząć sobie ufać? Izabela Kopaniszyn, ceniona psycholożka zgłębia tę problematykę zarówno w swoich badaniach, jak i praktyce terapeutycznej. Nie tylko bada mechanizmy prowadzące nas do samokarania, ale również oferuje konstruktywne sposoby na odzyskanie zaufania do samej siebie. W jej podejściu nauka splata się z empatią, otwierając nam drzwi do pełniejszego życia i większej samoakceptacji. Jak porzucić samokaranie i zacząć budować zaufanie do samej siebie?

Psychologiczne mechanizmy samokarania

Wielu z nas doświadcza chwil, gdy zamiast wspierać i motywować siebie, sami siebie karzemy. To zjawisko, choć często nieświadome, może znacznie ograniczyć nasze możliwości i jakość życia. Jakie mechanizmy psychologiczne prowadzą do samokarania?

  1. Nasz wewnętrzny krytyk: Jednym z głównych mechanizmów samokarania jest nasz wewnętrzny krytyk, czyli nasz wewnętrzny głos, który zazwyczaj nieustannie ocenia nasze działania i decyzje. Ten krytyk może być szczególnie surowy i nieprzychylny, wyolbrzymiając nawet nasze najmniejsze błędy i niedociągnięcia. Zamiast motywować nas do poprawy, wewnętrzny krytyk często prowadzi nas do poczucia bezwartościowości i obniżonego poczucia własnej wartości. Podcina nam skrzydła i nie pozwala nam się rozwijać.
  2. Przeświadczenie o niedoskonałości: Innym mechanizmem, który prowadzi nas do samokarania, jest przekonanie, że jesteśmy niedoskonali i że nasze działania zawsze mogą być lepsze. Choć dążenie do doskonałości może być motywujące, gdy staje się obsesyjne, prowadzi do ciągłego poczucia niezadowolenia z siebie i swoich osiągnięć.
  3. Porównywanie się z innymi: Często porównujemy siebie z innymi ludźmi, zwłaszcza z tymi, których uważamy za bardziej utalentowanych, atrakcyjnych lub takich, którzy odnieśli w życiu sukces. Jeśli dochodzimy do wniosku, że nie dorównujemy tym standardom, możemy zacząć samokaranie za swoje niedoskonałości i braki.
  4. Wzorce rodzicielskie: Wiele naszych przekonań i zachowań, w tym skłonność do samokarania, wynika z naszych wzorców rodzicielskich i doświadczeń nabytych w dzieciństwie. Jeśli nasi rodzice byli wobec nas surowi lub krytyczni, możemy internalizować te same postawy i stosować je wobec siebie w dorosłym życiu.

Jak przestać siebie karać i sobie zaufać?

Jak przestać siebie karać i zacząć sobie ufać? Bez wątpienia jest to proces, który wymaga czasu, cierpliwości i praktyki. Bądźmy wyrozumiali dla siebie w trakcie tego procesu i pamiętajmy, że każdy ma prawo do miłości i akceptacji, również my sami.

Na pewno, pierwszym krokiem jest zrozumienie własnych myśli i uczuć związanych z samokaraniem. Staraj się być świadomym swoich myśli, zwłaszcza tych krytycznych i negatywnych, które mogą prowadzić do samokarania. Pracuj też nad zmianą negatywnego sposobu myślenia na bardziej pozytywny i konstruktywny. Zamiast skupiać się na swoich porażkach, zwracaj uwagę na swoje osiągnięcia i sukcesy – nawet te najmniejsze.

Warto również ćwiczyć akceptację siebie takimi, jakimi jesteśmy, ze wszystkimi swoimi wadami i zaletami. Pamiętaj, że nikt nie jest doskonały, i to, co czyni cię ludzkim, to twoja unikalność. Postaraj się też wprowadzić do swojego życia regularną praktykę samoopieki. Zadbaj o swoje fizyczne i emocjonalne potrzeby, dbając o odpowiednią dietę, sen, aktywność fizyczną i pozytywne relacje z innymi ludźmi.

Należy też unikać stawiania sobie nienaturalnie wysokich standardów i oczekiwań. Ustalaj realistyczne cele, które będą łatwe do osiągnięcia, a następnie celebruj każdy krok w kierunku ich realizacji.

Doktor Izabela Kopaniszyn, doświadczona psychoterapeutka i coach, praktyk pracy z syndromem PTSD, uzależnieniami i współuzależnieniem, w swojej mądrości podkreśla kluczową rolę łagodności i samoakceptacji w procesie przestawania karania się. Proponuje ona podejście oparte na współczuciu i zrozumieniu dla siebie, które pozwala na przekształcenie samokarania w cenne lekcje życiowe.

Oto jej rady:

  1. Bądź dla siebie łagodny: Zamiast surowej krytyki, otocz siebie empatią i życzliwością. Pamiętaj, że jesteś tylko człowiekiem, który ma prawo do popełniania błędów i doświadczania trudności.
  2. Mów do siebie z życzliwością: Zamiast potępiać siebie za niedoskonałości, mów do siebie z szacunkiem i wsparciem. Powtarzaj sobie, że nie ma nic złego w popełnianiu błędów, a każdy z nich może być cenną lekcją życiową.
  3. Zachęcaj siebie do uczenia się: Przyjmij podejście eksperymentalne do życia, widząc każdą sytuację jako okazję do nauki i rozwoju. Zamiast karania się za niepowodzenia, skoncentruj się na wyciąganiu wniosków i stosowaniu ich w praktyce.
  4. Wdrażaj lekcje w życie: Nie wystarczy tylko wyciągnąć wnioski z doświadczeń; ważne jest także ich praktyczne zastosowanie w życiu codziennym. Stając się coraz bardziej aktywnym uczestnikiem swojego własnego rozwoju, nabierzesz coraz większej pewności siebie i zaufania do siebie.

Poprzez stosowanie tych prostych, ale skutecznych zasad, zamiast karać siebie za błędy, możemy przekształcić je w budujące doświadczenia, które prowadzą nas ku coraz większej samoakceptacji i zaufaniu do siebie. W niektórych przypadkach korzystna może być pomoc terapeutyczna. Terapeuci specjalizujący się w terapii poznawczo-behawioralnej lub terapii pozytywnej, mogą pomóc nam w identyfikacji i zmianie szkodliwych wzorców myślenia.