Orgazm to przyjemność, którą trudno jest określić jednoznacznie. Zresztą mało kto, próbuje ubierać to, co miało miejsce, w zbędne słowa. Liczy się sposób odczuwania i same doznania, które przecież nie dotyczą wyłącznie jednej strefy kobiecego ciała. Wiedzieliście, że są typy orgazmów?
Typy orgazmów – o co chodzi?
Typów orgazmów jest wiele i to, jaki rodzaj przyjemności wybieramy, zależy od predyspozycji kobiety. Jedna woli delikatną przyjemność, inna poszukuje doznań wręcz graniczących z bólem. Warto wypróbować różne sposoby na osiągnięcie orgazmu, by wiedzieć, gdzie leży klucz do przeżyć, które może nie tylko zafundować nam partner, ale przede wszystkim my same.
Typy orgazmów, których kobieta może doświadczyć
1. Orgazm łechtaczkowy
To chyba jeden z pierwszych i najczęstszych orgazmów, jakie doświadczają kobiety. Łechtaczka służy wyłącznie dostarczaniu przyjemności, więc warto sprawdzić — najlepiej samodzielnie — jak osiągnąć w tym mistrzostwo. Trzeba bez pośpiechu ocenić, czy bezpośrednia (dotyka samej łechtaczki) czy pośrednia stymulacja (poprzez wargi sromowe i łechtaczkę) odpowiada najbardziej. Palcami lub innym przedmiotem — to kwestia absolutnie indywidualna.
2. Przyjemność z punktu G
Osławiony punkt G lokalizujemy najczęściej na przedniej ścianie pochwy, ale nie wskazano jedynego, konkretnego położenia. Wiele osób nawet neguje jego istnienie. Można trafić na niego zarówno podczas stosunku z partnerem, jak i samodzielnych zabaw wibratorem lub palcami. Nie każdy ma to szczęście od razu odkryć tę strefę rozkoszy, ale poszukiwanie i trening ułatwia sprawę.
3. Orgazm pochwowy
Zwolennicy stymulacji tego obszarów określają je mianem punktu A. Oczywiście trwają spory dotyczące jego istnienia, ale wiele osób twierdzi, że najpierw stymulacja punktu G, a następnie poruszanie się np. wibratorem coraz głębiej — w kierunku szyjki macicy — pozwala uzyskać potężny punkt kulminacyjny. Ponoć najlepiej osiągnąć go podczas pozycji od tyłu.
4. Orgazm mieszany
Wynika z jednoczesnej stymulacji różnych punktów erogennych. Najłatwiej jest go osiągnąć podczas jednoczesnych pieszczot sutków i punktu G oraz łechtaczki i punktu G. Kwestia fantazji.
5. Analna rozkosz
Wiele osób uwielbia seks analny. Nic dziwnego — przy prawidłowej technice pieszczot i użyciu dużej ilości lubrykantu, przyjemność może być nieziemska. Najpierw należy zacząć delikatnie od pieszczot innych części ciała, a następnie, delikatnie przejść dalej. Tylko maksymalne rozluźnienie i delikatność ruchów umożliwi czerpanie rozkoszy, nie bólu.
6. Punkt U
Tajemniczy punkt U to miejsce w kształcie litery U otaczające cewkę moczową. Zbudowany jest z kurczliwej tkanki, która, podobnie jak inne struktury łechtaczki, jest wrażliwa na stymulację. Można punkt U pobudzać palcami, językiem lub penisem, ale uwaga — jest niezwykle delikatny i w zbyt obcesowym potraktowaniu, może powodować ból.
7. Orgazm sutkowy
Wiadomo jak go osiągnąć — pocieranie, szczypanie, uciskanie, ssanie sutków — to kwestia tego, jakie doznania kobieta preferuje. Gdy sutki są stymulowane, uwalniana jest oksytocyna powodująca takie same skurcze macicy i pochwy, które gwarantują orgazm.
7. Orgazm strefowy
To przyjemność warunkowana przez indywidualne predyspozycje kobiety. Są panie, na które w sposób niezwykle silny działają np. pieszczoty karku, czy ruchy penisa pomiędzy piersiami. To wystarczy do osiągnięcia rozkoszy.
8. Orgazm wyobrażeniowy
Opiera się na sile fantazji i umiejętności przeniesienia emocji na reakcję ciała. Wyobrażając sobie sceny seksu, można osiągnąć rozkosz, bez użycia dotyku. Nie jest to zbyt powszechne, ponieważ wymaga umiejętności maksymalnego skupienia uwagi na przyjemności.
9. Orgazm podczas ćwiczeń mięśni Kegla
Mięśnie Kegla odpowiedzialne są za siłę orgazmu. Im lepiej wyćwiczone, tym więcej przyjemności można osiągnąć. Rytmiczne kurczenie i rozkurczanie mięśni Kegla po pewnym czasie może powodować samoistny orgazm. Są kobiety, które np. podczas przyjmowania pewnych pozycji w jodze lub podczas podnoszenia ciężarów odczuwają seksualną przyjemność.
źródło: www.womenshealthmag.com