Go to content

Nie kocham tak mocno, jak „prawdziwa” mama? Dość z tym idiotycznym poczuciem winy

samotni rodzice
fot. YazolinoGirl/iStock

Nic tak naprawdę nie jest w stanie przygotować Cię do rodzicielstwa. A kiedy jesteś introwertykiem, nic na świecie nie przygotuje cię na nieustanną walkę, z jaką będziesz musiała się mierzyć między byciem „dla kogoś” przez cały dzień, a wymyśleniem, jak wykraść dla siebie trochę samotności. Introwertycy potrzebują czasu w samotności, aby się zregenerować, ale jako introwertyczne mamy, czas w samotności to często ostatnia rzecz, jaką mamy. Wszyscy wiemy, że bycie rodzicem oznacza, że nasza miłość do samotności będzie stale poddawana kwestionowaniu, ale dla introwertycznych matek to jeszcze trudniejsze. 

Jako matki musimy się uwolnić się od tego, że nie jesteśmy idealne. Jako introwertyczne matki, poczucie winy mamy dziesięciokrotnie większe, ponieważ pragniemy więcej czasu dla samotności niż nasze ekstrawertyczne odpowiedniczki. Społeczeństwo mówi nam, że musimy cieszyć się każdą chwilą z naszymi dziećmi, ale wiele introwertycznych matek ma z tym trudności. Po prostu wiedz, że dobrze jest chcieć czasu sam na sam ze sobą – w końcu potrzebujemy go, aby być najlepszą mamą, jaką możemy być.

Dowiedziałem się, że jestem introwertyczką, kiedy byłam w liceum i zrobiłam test osobowości. Ale dopiero, gdy zostałam mamą, naprawdę uderzyło mnie to, jak bardzo to na mnie wpłynęło. Do tego momentu, szkoła i studia, ślub i moja pierwsza praca, były zdecydowanie wyczerpującymi doświadczeniami, ale nadal mogłam poradzić sobie ze stresem i dostać to, czego potrzebowałam. A potem nagle okazało się, że macierzyństwo nie daje szansy na znalezienie czasu dla siebie. Wtedy to naprawdę zaczęło mieć na mnie wpływ, ale nie wiem, czy potrafiłam wskazać problem. Po prostu wiedziałam, że czuję się zestresowana, napięta, wyczerpana i sfrustrowana – czasami zła. Myślałam: po prostu jestem złą mamą, nie daję rady. To oczywiście ogromny wyzwalacz poczucia winy, zwłaszcza gdy marzyłaś o byciu mamą i jest to coś, czego naprawdę chciałaś.

Jestem introwertyczką, ale to nie znaczy, że… Oto 15 rzeczy, których nie rozumiecie i nie akceptujecie w introwertykach

Czuję, że gdybym naprawdę rozumiała, co to znaczy być introwertykiem, zanim zostałam mamą, zmieniłoby to diametralnie moje podejście do macierzyństwa i nie musiałabym przechodzić przez bolesne doświadczenie odkrywania swojego „ja” i oszczędziłabym sobie prób osadzenia się w trudnej dla mnie, osobowościowo, rzeczywistości.

Jakie wyzwania stoją przed mamą-introwertyczką?

  • Hałas, chaos i konieczność bycia z ludźmi przez cały czas i to z ludźmi, którzy tak bardzo cały czas cię potrzebują. I nie są w miejscu, w którym koniecznie oddają i przyczyniają się do związku. Na początku macierzyństwa to bardzo jednostronne.
  • Gdy np. trójka dzieci jest w tak podobnym wieku, że tworzyła zespół i pomagała sobie nawzajem. Zawsze mieli towarzysza zabaw. Mama, która ma tylko jedno dziecko, jeśli to dziecko jest ekstrawertykiem, może mieć trudniej, bo dziecko zawsze będzie domagać się uwagi.
  • Oczywiście posiadanie większej liczby dzieci oznacza większy hałas, ale to był kompromis, na który chyba warto pójść.
  • Pod koniec dnia introwertyczna mama nie będzie chciała wychodzić, nawet z bliską przyjaciółką lub zrobić coś, co może być opiekuńczym, satysfakcjonującym doświadczeniem, ponieważ jest po prostu tak wyczerpana, że nie jest w stanie. Zdarzało się, że zmuszałam się do wyjścia pod koniec dnia, choć nie miałam energii, a czasami to była naprawdę najlepsza rzecz, jaką mogłam dla siebie zrobić.

Miałam może dwie lub trzy bliskie przyjaciółki. Gadałyśmy na mesengerze, whatsupp, skype. Żadne telefony, o nie. W końcu jestem introwertyczką.

To, co naprawdę chciałabym, żeby introwertyczne mamy zrozumiały, to to, że kiedy zadbamy o siebie i damy sobie wystarczająco dużo czasu na bycie sam na sam z sobą, będziemy naprawdę dobrymi mamami. Kiedy mama zacznie sobie naprawdę uświadamiać, jaka jest, poczucie winy zniknie. Skończmy z obrazem introwertycznej mamy, zamkniętej w łazience.

Oto 14 rzeczy, które zrozumieją tylko introwertyczne matki

1. Ciąża to moment, w którym naprawdę zaczyna się inwazja na twoją prywatność

Kiedy jesteś w ciąży, ludzie chcą z tobą o tym rozmawiać… cały czas. A jeśli wpadniesz na inne matki? Wtedy jest prawie gwarantowane, że podzielą się z tobą szczegółami, o których nigdy nie rozmawiałbyś z kimś, kogo ledwo znasz – na przykład wypróżnienia, obrazowe historie porodowe i jeszcze bardziej obrazowe próby i kłopoty związane z karmieniem piersią. Nie wspominając już o niezręczności, jaką czujemy, gdy nasze ciała pełnią funkcję naczynia przez następne dziewięć miesięcy.

2. Introwertyczne mamy czują się niezręcznie, prosząc o pomoc

Mamy tendencję do bycia samowystarczalnymi i rozpoczynanie drogi rodzicielskiej często oznacza poleganie na pomocy innych. Spójrzmy prawdzie w oczy, kiedy w środku nocy wody odpływają i musimy obudzić naszego partnera, tylko my poczujemy się trochę źle z powodu zakłócenia jego snu. Nawet jeśli tylko na chwilę.

3. Mimo że kochamy nasze rodziny, oznacza to, że zawsze jest ktoś wokół nas

Zapomnij o długich okresach samotności, których doświadczyłaś, zanim zostałaś introwertyczną mamą. Jedną z rzeczy związanych z rodzicielstwem, które ludzie często zapominają ci powiedzieć, jest to, że dzieci są z tobą przez cały czas. Podobnie jak twój partner i twoja mama, a nawet kilku nowych przyjaciół mamusi. Więc ktoś jest zawsze przy tobie. Zawsze.

50 rzeczy, których nikt nigdy nie powiedział ci zanim zdecydowałaś się na dziecko

4. Czas drzemki oznacza o wiele więcej dla introwertycznej mamy

Czas w samotności ładuje nas, więc cisza i spokój, na które pozwala czas drzemki, oznacza dla nas dosłownie wszystko. Mogłybyśmy spać, gdy śpią dzieci, ale to nie napełnia nas tak samo, jak w przypadku samotności, więc rzadko można nas spotkać, gdy patrzymy na nasze śpiące dziecko lub gdy celowo budzimy nasze dzieci (ludzie, po co to robicie, serio?).

5. Nasza potrzeba spędzania czasu w samotności sprawia, że zaczynamy się zastanawiać, czy kochamy rodzicielstwo mniej niż inne matki

Introwertycy toczą nieustanną walkę – potrzebujemy czasu na doładowanie, tacy po prostu jesteśmy. Ale kiedy zostajesz mamą, jesteś zalewana wiadomościami, które mówią ci, że powinnaś kochać nasze dzieci i zawsze chcieć być przy nich. Kiedy więc pragniesz czasu dla siebie, albo po prostu czasu bez nich, pojawia się poczucie winy i zastanawiasz się, czy rzeczywiście nie jesteś po prostu samolubna. Krótka odpowiedź brzmi: nie.

6. Odprowadzanie i odbieranie dzieci z różnych miejsc może być dla nas bardzo męczące

Introwertycy nie lubią rozmawiać. Możesz więc sobie wyobrazić, jak trudne może być podrzucanie do przedszkola i odbieranie ze szkoły, gdy inni rodzice sprawiają, że czujesz się zobowiązana do powiedzenia im czegoś o sobie/swoim dziecku/życiu/czymkolwiek.

7. Place zabaw sprawiają, że czujemy niepokój

Uwielbiamy spacery do parku, ale gdy jest tam gromada dzieci i rodziców, potajemnie mamy nadzieję, że inni rodzice nie zauważą, że tam jesteśmy. Ostatnią rzeczą, jaką chcemy zrobić, to znaleźć się w sytuacji, w której możemy być zmuszone do integrowania się i ponosić sromotną klęskę podczas small talku.

8. Kiedy twoje dziecko podzieli twoją introwersję, poczujesz się niepotrzebnie winna

Jesteśmy produktami środowiska, więc nieuniknione jest, że Twoje dziecko nauczy się od ciebie pewnych introwertycznych cech. Ale w świecie zbudowanym dla ekstrawertyków poczucie winy z powodu posiadania „nieśmiałego” dziecka zdarza się od czasu do czasu – nawet jeśli nie powinno.

9. Kiedy twoje dziecko jest ekstrawertykiem, rodzicielstwo jest bardziej wyczerpujące, niż byś chciała

Rodzicielstwo to kolejka górska dla każdego, bez względu na typ osobowości. Ale introwertyczna mama z ekstrawertycznym dzieckiem oznacza, że ​​cały czas jesteś w trybie czuwania. Słuchanie każdego gestu i wezwania, okazywanie zainteresowania każdą rzeczą, którą robi w ciągu dnia, bycie w pełni obecną i uważną przez cały dzień oznacza, że ​​gdy nadchodzi pora snu, jesteś wyczerpana i masz tylko tyle energii, by wczołgać się do łóżka.

10. Kiedy nasza praca wymaga dużo czasu, nasz zbiornik energii może być już pusty, zanim wrócimy do domu

Wszyscy jesteśmy trochę wyczerpani, gdy nadchodzi godzina 17:00, ale jeśli jesteś introwertyczną matką i twoja codzienna praca wymaga dużo czasu w kontakcie z ludźmi, to wiesz, że twoje rezerwy energii są prawie wyczerpane, zanim wrócisz do domu.

11. Często jesteśmy jedynymi matkami, które tak naprawdę nie czują się winne z powodu umieszczenia naszych dzieci w przedszkolu

Mogę mówić z doświadczenia – chociaż martwiłam się o pierwszy tydzień mojej córki w przedszkolu, bardzo podobało mi się to, co dzięki przedszkolu zyskałam JA. Czas wolny dał mi czas na myślenie o niej i tęsknotę za nią. Odległość sprawia, że ​​serce staje się czulsze.

12. Zaproszenie na przyjęcie urodzinowe dla dzieci jest słodko-gorzkie

Introwertycy niekoniecznie nienawidzą przyjęć, ale kiedy zaproszenie na przyjęcie urodzinowe zostaje wysłane do domu, nie możemy pozbyć się strachu, który się z tym wiąże. A jeśli to nie jest impreza typu „odstawiamy dziecko i wracamy po nie po imprezie”? Wtedy ryzykujemy, że będziemy odebrane jako zdystansowane lub nieprzyjazne, bo nie lubimy się spoufalać.

13. Kiedy w końcu dostajemy ten upragniony czas sam na sam, czasami nie wiemy, co ze sobą zrobić

To uczucie nie dotyczy wyłącznie introwertycznych mam – wszystkie mamy pragną przerwy, a kiedy w końcu ją dostajemy, zdarzają się chwile, w których po prostu nie jesteśmy pewne, co ze sobą zrobić.

14. Czasami nie zdajemy sobie sprawy, że jesteśmy introwertyczne, więc w końcu myślimy, że po prostu zawodzimy jako rodzice

Jedną z moich ulubionych chwil w ciągu dnia jest ta, kiedy moje dziecko leży w łóżku i mocno śpi. Kiedyś ganiłam się za radość, kiedy powiedziałem ostatnie „dobranoc” – dopóki nie zdałam sobie sprawy, że to dlatego, że jestem introwertykiem i po prostu naturalnie nastawionym na regenerację sił w samotności. Przez wiele dni obawiałam się, że nie pokochałam rodzicielstwa tak bardzo, jak powinna je kochać „prawdziwa” matka.

 

na podstawie https://www.psychologytoday.com/