Gdy łapie nas przeziębienie lub grypa, kichamy, smarkamy i czujemy się jak z krzyża zdjęci, zwolnienie lekarskie i nieobecność w pracy wydaje nam się nie tyle wybawieniem, co koniecznością. Współpracownicy i szefostwo też to rozumie – w końcu z zarazkami nie ma żartów. A co w przypadku, gdy choruje nie ciało a psychika? Czy wzięcie kilku dni wolnego dla zdrowia umysłu i nabrania energii do pracy nie powinno być równie ważne i zrozumiałe?
Madalyn Parker, programistka komputerowa z Michagan, która od kilku lat zmaga się z depresją, podzieliła się na Twitterze swoją korespondencją z szefem. Kobieta oznajmiła niedawno swoim współpracownikom i przełożonym, że bierze dwa dni wolnego, by skupić się na swoim zdrowiu psychicznym i wrócić odświeżona i w stu procentach gotowa do pracy. Wiadomość, jaką otrzymała od swojego szefa okazała się niemałym zaskoczeniem.
„Hej Madalyn, chciałbym ci osobiści podziękować za wysyłanie takich wiadomości. Za każdym razem, gdy to robisz, wykorzystuję to do przypomnienia sobie, jak ważne jest zwolnienie dla zdrowia psychicznego – nie mogę uwierzyć, że nie jest to standardem w każdej firmie. Jesteś dla nas wszystkich przykładem i pomagasz nam pokonać fałszywe przekonania, więc możemy w pracy dać z siebie wszystko ” – tak brzmiała odpowiedź Bena Congletona, dyrektora generalnego korporacji, w której zatrudniona jest Madalyn.
Zapytany później o tę wypowiedź mężczyzna tłumaczył ją tym, iż nawet w najbezpieczniejszym otoczeniu nadal rzadko spotyka się tak otwartą i szczerą postawę na temat problemów ze zdrowiem psychicznym, a swoją odpowiedzią chciał wyrazić wdzięczność za odwagę Madalyn i pomóc w uznaniu zdrowia psychicznego za normalny problem zdrowotny. „Kiedy sportowiec jest ranny siedzi na ławce i odzyskuje siły. Pozbądźmy się przekonania, że z naszym mózgiem jest inaczej” – powiedział komentując całą sprawę. Nie od dziś wiadomo, że aby zapobiegać wypaleniu zawodowemu i poprawić wydajność, ważne jest podtrzymanie motywacji i równowaga pomiędzy pracą, a życiem osobistym. Brak odpoczynku i zbyt duża ilość obowiązków, wcale nie poprawia wyników pracownika i de facto może działać na szkodę firmy.
W odpowiedzi na post Maddalyn wiele osób skarżyło się na kompletnie odmienne, wręcz wrogie zachowanie swoich przełożonych i współpracowników i mówiło wprost, że gdy czują się psychicznie źle biorą wolne podając inne przyczyny. Niektórzy pisali też, że L4 dla lepszego samopoczucia to nie jest najlepszy pomysł i zupełnie się z tym nie zgadzają – od tego są wakacje i urlopy wypoczynkowe.
A wy co myślicie na ten temat? Czy zdarzyło wam się wziąć wolne z powodu braku energii i zmęczenia psychicznego? I jak zareagowaliby na podobne oświadczenie polscy szefowie?
Na podstawie: www.boredpanda.com www.indy100.com