Gdy coś w życiu dzieje się nie tak, jak powinno, często dopadają nas czarne myśli. Szczerze mówiąc, trudno jest zachować optymistyczne podejście do życia, gdy wszystko zdaje się układać na przekór naszym pragnieniom. O ile kłopoty są przejściowe, mobilizujemy się skutecznie i idziemy do przodu.
Problemem natomiast może być fakt, że gdy demonizujemy przeszkody, urastają one do rangi kłopotów nie do przeskoczenia. I takie myślenie rzeczywiście może zadziałać jak samospełniająca się przepowiednia. Najtrudniej mają osoby, które nie tylko widzą małe szanse na odniesienie sukcesu, ale i na zaś martwią się na zaś tym, co nie musi pójść źle. Zupełnie niepotrzebnie.
4 sposoby na to, jak przestać się bać tego, co może pójść źle
Nie chodzi o to, by przestać koncentrować się na problemach, ale o to, by nie marnować czasu na zmartwienia, które i tak nic nie dają. Co więcej, nawet jeśli wszystko już idzie źle, martwienie się o to, co jeszcze może się popsuć, sprawia, że trudniej sobie poradzić z ważnymi rzeczami.
1. Zdecyduj, co możesz kontrolować
Największym problemem osób, które martwią się na zapas jest to, że martwią się absolutnie wszystkim. Trzeba pamiętać, że zwykle jedynymi rzeczami, które możemy kontrolować, są własne działania, myśli i słowa. A i tak wszystkiego nie da się przeskoczyć. Kontrolowanie rzeczy wyłącznie ważnych odsunie przejmowanie się tym, co i tak jest poza zasięgiem. I najważniejsze — czasem tak po prostu jest, że co ma pójść źle i tak pójdzie źle. Na nic więc nadprogramowe zamartwianie się.
2. Stwórz listę strachu
Wyobraź sobie rzeczy, które mogą pójść źle, a czasem nawet cię prześladują. Wydają się bardzo konkretne, ale zazwyczaj są bardziej przerażające w wyobraźni niż w rzeczywistości. Wypisując na kartce listę strachów, uświadomisz sobie, że to ty możesz kontrolować strach, a nie na odwrót. Poza tym mając czarno na białym lęki, można im sie przyjrzeć i zrozumieć, że nie każda z tych rzeczy musi się w najgorszym scenariuszu ziścić.
3. Przygotuj plan awaryjny
Martwienie się tym, co może pójść nie tak, często potęguje brak wiedzy o tym, co należy zrobić, gdyby rzeczywiście coś się sknociło. Aby przezwyciężyć strach przed tym, jest sporządzenie planu „na wszelki wypadek”. Stwórz „plan B”, jako psychiczny bufor bezpieczeństwa , który sprawi, że poczujesz się lepiej i skupisz się na konstruktywnym myśleniu i działaniu.
4. Sięgnij po wsparcie z zewnątrz
Zamartwianie się na zaś powoduje wiele niepewności i cierpienia. Jeśli sama nie dajesz sobie rady z odsunięciem od siebie czarnowidztwa, skorzystaj z pomocy kogoś bliskiego, albo psychologa. Rozmowa pozwoli na uwolnienie wszystkich dotychczas tłumionych uczuć strachu. To pozwoli świadomie skupić się na tym, co można kontrolować i na tym, co dzieje się w twoim życiu.
źródło: www.powerofpositivity.com