Lęk to cichy potwór, który odziera nas z energii, emocjonalnej siły i ma realny wpływ na nasze ciało. Jak sobie pomóc, kiedy budzisz się ze ściśniętym żołądkiem i całą sobą odczuwasz niepokój, którego źródło trudno ci odnaleźć?
Odpowiedź jest wbrew pozorom bardzo prosta. Uważność, która pozwala zmniejszać chaos i hałas w twojej głowie, a której nie musimy poświęcać godziny płatnych zajęć, może się okazać najlepszym sposobem na zapanowanie nad lękiem.
Kiedy następnym razem poczujesz niepokój, użyj tych kilku sztuczek, a z pewnością poczujesz się lepiej.
Idź na spacer
Przebywanie na świeżym powietrzu czyni cuda, także jeśli chodzi o niepokój, napady lęku. Wyjdź na spacer i posłuchaj dźwięków, zwróć uwagę na wiatr, zwolnij krok, dojrzyj kolory. Telefon zostaw w domu i staraj się skupić na sobie, na swoim kroku, na tym, co cię otacza. Czasami wystarczy 10 minut spacer wokół bloku, by poczuć się lepiej.
Rysuj lub koloruj
Jeśli miewasz napady lęku, noś w torebce kolorowanki, mogą być nawet te dla najmłodszych i kilka kolorowych kredek. Gdy zaczynasz odczuwać niepokój, zacznij kolorować lub, jeśli lubisz, rysować. Możesz to robić nawet w pracy, pozwól choćby na pięć minuty odciągnąć swoje myśli od stresującej sytuacji, po prostu koloruj i odpręż się.
Życz szczęścia innym
Czasami z równowagi wyprowadza cię drugi człowiek, sprawia, że się stresujesz, boisz. Wiesz, co możesz zrobić, żeby sobie pomóc? Życzyć mu szczęścia. Nie na głos, w głowie. Zatrzymaj się mentalnie, pomyśl o nim i wyślij w jego stronę pozytywną energię. „A ja ci życzę, żebyś był szczęśliwy”. Potrzebujesz na to około 10 sekund, to wystarczy, by poczuć różnicę w tym, jak się czujesz.
Spójrz w górę
Niezależnie od tego, czy wyrzucasz śmieci, czy wracasz późno do domu z pracy, z zakupów czy fitnessu, zatrzymaj się, spójrz w gwiazdy u weź kilka głębokich oddechów. Niech kosmos przypomni ci, że życie jest większe niż twoje zmartwienia czy skrzynka odbiorcza.
Skoncentruj się na jednej rzeczy naraz
Tak, twoja lista rzeczy do zrobienia może być formą uważności, jeśli robisz to dobrze. Ustaw minutnik na pięć minut i daj jednemu zadaniu pełną i niepodzielną uwagę. Bez sprawdzania telefonu, bez klikania powiadomień, bez przeglądania internetu – absolutnie bez wielozadaniowości. Niech to jedno zadanie stanie na pierwszym planie, dopóki zegar się nie wyłączy.
Odłóż swój telefon
Czy naprawdę musisz wszędzie zabierać swój telefon? Kiedy idziesz do drugiego pokoju, gdy wychodzisz do toalety, siadasz do jedzenia? Odłóż go, zostaw. Zamiast się zastanawiać, gdzie jest, usiądź, oddychaj, zjedz. Poświęć chwilę dla siebie w łazience, twój telefon nadal będzie dostępny, gdy skończysz.
Zamień domowe zadania w mentalną przerwę
Zamiast masakrować się listą rzeczy do zrobienia w domu, pozwól sobie na chwilę relaksu. Tańcz podczas gotowania albo skup się na tym, jak w jaki mydło spływa po kafelkach pod prysznicem podczas jego czyszczenia. Weź pięć długich i głębokich oddechów czekając aż mikrofalówka się wyłączy. Obserwuj parę z żelazka podczas prasowania.
Pauza na światłach
Choć nikt nie chce się do tego przyznać, nie możesz podróżować w czasie ani sprawić, że samochody zjadą ci z drogi, gdy ty akurat się spóźniasz. Zamiast się spieszyć, skup się na każdym świetle. Kiedy czekasz, usiądź prosto i spokojnie weź cztery powolne, głębokie oddechy. Dojedziesz do domu, pracy czy po dziecko zrelaksowana. Nie wierzysz? Spróbuj.
Wyloguj się ze mediów społecznościowych
Ustal sama ze sobą, że po każdym wejściu na Facebooka czy Instagram, będziesz się wylogowywać. Będziesz zaskoczona, gdy zauważysz, jak często sprawdzasz swoje konta w mediach społecznościowych bez zastanowienia. Wymuszenie ponownego wpisania hasła ograniczy tę utratę czasu i zmniejszy poczucie niepokoju.
Każda odrobina uważności pomaga. Jej regularne praktykowanie może pomóc uspokoić umysł i pozbyć się negatywnych emocji. Wybierz choć jedną z powyższych sztuczek i zacznij ją stosować, codziennie.