Go to content

Człowiek nie jest stworzony do wierności. Oto 6 najczęstszych rodzajów zdrady

Fot. iStock/ShaneKato

Antropolodzy są zgodni – człowiek nie jest istotą monogamiczną i nie został stworzony do wierności. Zdaniem naukowców za skłonność do zdrady odpowiada gen oznaczony symbolem DRD4 i jest bardzo popularny – miało go ponad 50 proc. badanych (badanie przeprowadzone przez State University of New York w Binghamton). Gen wpływa na produkcję dopaminy, czyli hormonu, który sprawia, że podczas uprawiania seksu odczuwamy przyjemność podobną do tej, której dostarczają nam np. narkotyki lub wygrana. 

Profesor Jerzy Vetulani twierdził, że „odbywanie stosunków z wieloma kobietami było dla mężczyzny opłacalne. Mógł bowiem zostawić po sobie więcej genów i potomstwa, niż gdyby miał tylko jedną seksualną partnerkę”. Jednak nie zawsze musi dochodzić do seksu. Niewierność przybiera różne formy, które można uznać za zdradę. Oto najczęstsze rodzaje romansów.

fot. iStock/ skynesher

fot. iStock/ skynesher

Prawdziwa miłość

To najbardziej przykra forma zdrady dla osoby zdradzanej. Polega ona tym, że partner/-ka lub małżonek/-ka spotyka kogoś, kogo zaczyna uważać za swoją wielką miłość. Wie, że na partnera życiowego wybrał nieodpowiednią osobę. Jednak nie może odejść, bo kredyt, bo dzieci, bo podział majątku, bo… wygoda? Jest to relacja romantyczna, najczęściej opisywana jako: „gdybyśmy spotkali się wcześniej, na pewno bylibyśmy razem. Ale teraz pozostaje nam tylko romans i urwane kilka chwil dla siebie”.

W takiej relacji nie zawsze musi dochodzić do seksu. Bardziej chodzi o to, żeby dawać sobie nawzajem to, czego nie dostaje się od oficjalnych partnerów. Czyli: czas, uwagę, zrozumienie. Kochankowie są dla siebie zawsze wtedy, kiedy potrzebują obecności kogoś bliskiego. Darzą się zaufaniem. Taka relacja jest wygodna, bo nie łączy się z codziennymi obowiązkami wynikającymi z roli męża lub żony. Nie dochodzi do kłótni o błahe sprawy i nie pojawia się rutyna, taki romans jest atrakcyjny, bo stanowi odskocznię od problemów.

Ty i ja przeciw całemu światu

To również romans typu romantycznego. Kochankowie walczą ramię w ramię, przeciwko złu tego świata, ich miłość jest zakazana i z góry skazana na porażkę. Bo nikt nie zaakceptuje ich uczucia, które wyrządza wiele zła i może zranić wielu ludzi – współmałżonków, dzieci.

Taka relacja to dreszczyk emocji i podniecenie. Jest zakazana i trzymana w tajemnicy. Dlatego jest nierealna i najczęściej kończy się w momencie, kiedy zostanie odkryta. Kochankowie nie umieliby stworzyć normalnego związku, który wiąże się z codziennymi trudami i obowiązkami. W takiej relacji niczego się nie wymaga i nie oczekuje.

Miłość internetowa

Przez internet randkuje ok. 5 proc. Polaków. Dla jednych taka relacja jest już zdradą, dla innych jedynie niewinnym flirtem. Według danych opublikowanych przez portal C-Date.pl, 64 proc. mężczyzn i 36 proc. kobiet uznało flirt przez internet za niewinną zabawę. Jak wynika z raportu prof. Zbigniewa Izdebskiego na temat życia seksualnego internautów dla kobiet zdradą są rozmowy o seksie, które łączą się z zaangażowaniem emocjonalnym, podnieceniem lub masturbacją. Takie podejście ma znacznie mniej mężczyzn.

Relacja z kimś poznanym w sieci jest zwodnicza. Nie spotykacie w realnym świecie, a jednak ta osoba staje się niezwykle bliska i odczuwasz potrzebę ciągłego kontaktu. Ponieważ nie dochodzi do spotkania, relacja jest swobodna, pozbawiona skrępowania i zahamowań w wyrażaniu uczuć. Przez to, że oboje jesteście w sieci kimś innym, zaczyna łączyć was fałszywa więź i zaczynacie mieć fałszywy obraz tej drugiej osoby. Przywiązujecie się do kogoś, kto tak naprawdę nie istnieje, a jest jedynie pewnym wyobrażeniem.

Romans typu „plasterek”

Ten rodzaj relacji zaczyna się zazwyczaj w momencie kryzysu, bądź podczas ciężkiej sytuacji w związku. Gdy małżonkowie oddalają się od siebie, łatwo nawiązać romans z kimś, kto okaże nam wsparcie, zrozumienie i da nadzieję.

Tego rodzaju zdradzie można zaradzić. Wystarczy, że będziecie się nawzajem wspierać, unikniecie oskarżeń i będziecie mogli na siebie liczyć. Jeśli czujecie, że nie jesteście w stanie przeżywać razem tych ciężkich chwil, skorzystajcie z pomocy specjalisty. Przecież, mimo wszystko, nadal się kochacie. Nie pozwólcie, żeby chwilowy kryzys zepsuł to, co udało się wam zbudować.

Romans z dawną miłością

Wasze drogi się rozeszły. Wyprowadzka, studia lub inne okoliczności sprawiły, że musieliście się rozstać. Być może wzdychałaś do niego przez całe liceum albo byliście najpiękniejszą parą na studiach. Nie udało się i nie jesteście razem. A teraz go spotkałaś.

Umówiliście się na kawę, porozmawialiście. Znowu poczułaś do niego to samo, co przed laty. Nie możesz przestać o nim myśleć, mimo że nie jesteś wolna. Nie musicie iść do łóżka – choć często do tego dochodzi – żeby twój partner poczuł się zdradzony. Już sam fakt tego, że fantazjujesz o innym lub poświęcasz mu uwagę, mogą zranić osobę, która cię kocha.

Seks po alkoholu

Alkohol sprzyja zdradzie. Rozluźniona atmosfera i procenty sprawiają, że mogą zacząć puszczać hamulce i zaczynamy flirtować. Często kończy się to wynajęciem pokoju w hotelu bądź seksem w ustronnym miejscu. Wtedy nie liczy się to, że w domu czeka na nas partner.

Na drugi dzień oprócz bólu głowy, pojawiają się wyrzuty sumienia. Alkohol nas nie usprawiedliwia. Doszło do zdrady i nic tego nie tłumaczy. I choć mógł to być seks z przypadkową osobą, to i tak istnieje ryzyko, że nasz partner się dowie. Albo sami się przyznamy, bo sumienie nie da nam spokoju.

Zdrada zawsze rani. Fakt, że bliska osoba angażuje się emocjonalnie w inną relację, jest przykra i niszczy zbudowaną bliskość. Czasami zdarza się, że dopiero wtedy, kiedy do niej dojdzie, partnerzy uświadamiają sobie, jak wiele dla siebie znaczą. Jednak to, czy będziecie w stanie sobie wybaczyć i spróbujecie zawalczyć o wasz związek, zależy tylko od was.


 

Źródło: ministerstworelacji, newsweek, poradnikzdrowie