Go to content

Proszę, bądź dość silna, by odejść. To nie twoja wina, że nie jesteś traktowana jak skarb

Photo by Priscilla Du Preez on Unsplash

Oto kim jesteś: jesteś osobą, która kocha.

Osoba o oczach, które widzą dobro w świecie, dłoniach, które błogosławią innych, uśmiechu rozjaśniającym pokoje i sercu, które łagodzi nawet najtrudniejsze miejsca.

„Brakuje jej czasem powietrza. Walczy o każdy oddech, łapczywie łyka każdy gram powietrza i ma wrażenie, że waży ono tonę”

Kochasz, bo taka zawsze byłaś, nigdy się nie ograniczałaś w uczuciach.

Otwierasz się w związkach, przyciągasz ludzi, dbasz bezwarunkowo. Czasami aż do własnego samozniszczenia. Czasami dla ludzi, którzy na to nie zasługują.

Niestety osoba o tak wielkim sercu może skończyć pusta. To, że kochasz, nie oznacza, że ​​możesz zmieniać ludzi. Czasami wpadasz w związki, które w końcu cię łamią. Kochasz ludzi, którzy cię zdradzają, którzy cię ranią, którzy traktują cię nie jak osobę, ale jak odskocznię. Czasami jesteś lekceważona, a to dla ciebie okropny wstyd.

Ponieważ kochasz głęboko, w zamian powinnaś być kochana głęboko.

Niezależnie od tego, czy jesteś mężczyzną czy kobietą, bez względu na długość czasu spędzonego razem, a nawet powagę, jeśli jesteś w związku z kimś, kto rani cię fizycznie lub emocjonalnie, kto nie traktuje cię z miłością i szacunkiem, lub kto nie docenia tego, co mu dajesz lub kim jesteś: to proszę miej siłę, by odejść.

Życie jest zbyt kruche, by trwać przy agresywnym partnerze, w jednostronnym połączeniu, by być z kimś, kto codziennie wysysa z ciebie energię i szczęście.

Jesteś wartościową osobą. Zasługujesz na opiekę. Zasługujesz na szacunek.

Nie jesteś refleksją, ani tekstem o 3 nad ranem, ani workiem treningowym, ani dodatkową notatką przed przejściem do następnej przygody.

Jesteś przygodą.

Jesteś osobą, która zasługuje na uśmiech zaraz po przebudzeniu, która zasługuje na szczęście, która zasługuje na myślenie o niej przez cały dzień, a nie tylko w samotności.

Nie jesteś tylko wygodą, nie tylko planem awaryjnym, nie tylko czymś, na czym możesz się oprzeć, gdy reszta życia się nie ułoży. Jesteś wartościową osobą. A jeśli nie jesteś traktowana z wartością, musisz być wystarczająco silna, aby odejść.

Związki nigdy nie są łatwe. Wprawiają w zakłopotanie, powodują zmartwienia, mieszają w sposobie myślenia i powodują kołatania serca. Ale pod koniec dnia twój związek powinien błogosławić twoje życie, a nie być kulą u nogi i wampirem energetycznym.

Powinnaś być z osobą, która sprawia, że ​​kochasz siebie, kochasz swoje życie.

A jeśli kochasz kogoś, kto postępuje odwrotnie, musisz odpuścić. Musisz puścić ten dotyk, pocałunek, sposób, w jaki się śmieje. Bo jeśli te piękne rzeczy zostaną przyćmione przez większe, bolesne, to bez względu na to, ile śmiechu i uśmiechów wygenerujesz – i tak skończysz pusta w środku.

Musisz mieć siłę, by iść dalej, poznać swoją wartość i wiedzieć, że jest coś, ktoś inny, kto będzie cię traktował tak, jak zasługujesz na to, by być traktowana.

Czasami dawanie z siebie wszystkiego nie wystarczy. Czasami sama miłość nie może naprawić zepsutego związku. I nie możesz się ciągle niszczyć, próbując sprawić, by twój związek zadziałał.

Nie możesz wziąć na siebie winy ani wziąć na siebie ciężaru, wierząc, że w jakiś sposób to twoja wina. Kiedy jesteś traktowana jak coś mniej niż skarb, którym jesteś, to nie jest twoja wina.

Więc proszę, miej siłę, by odejść.

Miej siłę, by zobaczyć swoją rzeczywistą sytuację. Miej siłę, by uświadomić sobie, że zasługujesz na dobro, bo to dajesz temu, którego kochasz. Miej siłę, by wiedzieć, że po drugiej stronie tego związku jest wolność. Jeśli przetrwasz, jeśli będziesz się przepychać, będziesz wolna.

Wiedz, że jesteś dobrym człowiekiem. Osobą, która zasługuje na miłość, najlepszy rodzaj miłości.

Odpuszczenie nie jest równoznaczne z odejściem. Nie jesteś słaba, ponieważ odpuszczasz. Czasami rzeczy nie da się naprawić i nie możesz wziąć tej odpowiedzialności i żalu na swoje barki.

Wiedz, że zrobiłaś wszystko, co w Twojej mocy, aby uratować związek. A teraz czas się uratować.

„Jak to jest, że nasz związek wciąż jest”? 11 (popartych przez psychologię) wymiarów niekończącej się miłości