Go to content

Hipokryzja rodzi sprzeciw i pogardę. Jak budować autentyczne relacje z dziećmi?

fot. Rdne/Pexels

Kiedy rodzice nakładają na dzieci zasady, których sami nie przestrzegają, dzieci szybko dostrzegają tę niekonsekwencję. Brak spójności pomiędzy słowami a czynami, może prowadzić do frustracji u dziecka oraz dezorientacji co do własnych wartości. Ponadto, hipokryzja może podważać zaufanie dziecka do rodziców i autorytetów, co może negatywnie wpływać na ich relacje z otoczeniem oraz poczucie bezpieczeństwa. Jak świadomie podchodzić do wychowania w oparciu o spójność i bycie autentycznym?

Hipokryzja rodzi sprzeciw i pogardę

Hipokryzja, definiowana jako niezgodność między deklarowanymi przekonaniami a rzeczywistymi działaniami, jest źródłem nie tylko sprzeciwu, lecz także pogardy. Gdy dorośli narzucają zasady bez konsekwencji i uczciwości, a stosowane podwójne standardy są widoczne, młodzi ludzie zaczynają kwestionować autorytety. Relacje rodzinne stają się napięte, gdy dzieci dostrzegają rozbieżność między słowami a czynami swoich opiekunów. Jest to często postrzegane jako brak autentyczności i może prowadzić do utraty zaufania oraz obniżenia wiarygodności danej osoby.

Młodzi ludzie reagują na hipokryzję z niechęcią i pogardą, co może prowadzić do utraty zaufania i osłabienia więzi. Jak pisze M. Janiszewska w książce „Nie spieprz tego. Jak zachować więź z dzieckiem?”, „Przejawy hipokryzji działają na młodych ludzi niczym płachta na byka. Budzą sprzeciw, niechęć, pogardę. To kiepski punkt wyjścia. Zwłaszcza że nastolatek łatwo nie zapomina. To nie przedszkolak, który w jednej minucie oznajmia, że rodzica nie cierpi, nie lubi, nie kocha lub nie chce, a w drugiej chwyta go za rękę i chce się z nim bawić”.

Wzorce zachowań, które nie są zgodne z głoszonymi wartościami, zostają zapisane „na dysku twardym” ich doświadczeń. Konsekwencje tego mogą być dalekosiężne, gdy młodzi ludzie uczą się, że integralność osobista ustępuje miejsca oczekiwaniom społecznym, niezależnie od autentycznych przekonań. Warto więc zastanowić się, jakie wartości chcemy przekazywać młodemu pokoleniu, zanim hipokryzja stanie się powszechną normą społeczną.

Jak przestać być rodzicem-hipokrytą?

Bycie rodzicem to nie tylko odpowiedzialność za wychowanie dziecka, ale także przykład, który codziennie dajemy naszym pociechom. Hipokryzja, czyli rozbieżność między tym, co głosimy a tym, jak postępujemy, może poważnie wpływać na rozwój i relacje z dziećmi. Jak przestać być rodzicem-hipokrytą?

  1. Refleksja nad własnymi wartościami: Przede wszystkim warto zastanowić się nad własnymi wartościami i przekonaniami. Jakie są nasze najważniejsze zasady życiowe? Czy naprawdę żyjemy zgodnie z nimi, czy też czasami dajemy się ponieść sytuacji i działamy inaczej?
  2. Konsekwencja między słowem a czynem: Ważne jest, aby nasze działania były zgodne z tym, co mówimy. Jeśli stawiamy jakieś zasady, powinniśmy je również sami respektować. To nie tylko uczy konsekwencji, ale również buduje zaufanie naszych dzieci do naszych słów i postaw.
  3. Budowanie otwartej komunikacji: Stawianie na szczerość i otwartość w rozmowach z dzieckiem jest kluczowe. Nie bójmy się dyskutować na trudne tematy czy przyznać się do błędów. Dzięki temu pokazujemy dzieciom, że każdy popełnia błędy, ale ważne jest umiejętne radzenie sobie z nimi i uczenie się na nich.
  4. Empatyczne podejście do potrzeb dziecka: Rozumienie i akceptacja potrzeb oraz poglądów dziecka jest fundamentalne. Zamiast narzucania swoich standardów, starajmy się zrozumieć, co jest dla naszego dziecka istotne i jak możemy wspierać jego rozwój zgodnie z jego własnymi wartościami.
  5. Budowanie wspólnych doświadczeń: Spędzanie czasu razem jako rodzina, wspólne hobby czy działania, które łączą, mogą budować silne więzi i wzmacniać wzajemne zrozumienie. Daje to także możliwość pokazywania dzieciom, jakie wartości są dla nas istotne w praktyce.
  6. Świadomość wpływu własnego zachowania: Pamiętajmy, że nasze działania mają bezpośredni wpływ na rozwój naszych dzieci. Starajmy się więc być świadomi tego, jaki przykład dajemy i jakie wartości przekazujemy swoim dzieciom każdego dnia.

Pamiętajmy, że nasze dzieci uczą się przede wszystkim na naszych przykładach, dlatego warto dawać im jak najlepszy wzór do naśladowania.