Znienawidzona przez kobiety, produkowana w podwzgórzu, działająca jako neuroprzekaźnik. Czym sobie zasłużyła na niesławę? Przede wszystkim kojarzymy ją z porodem – i stąd cała niechęć do oksytocyny, więc dlaczego mielibyśmy się tak od razu jej domagać? Przede wszystkim dlatego, że oksytocyna zyskała miano „hormonu miłości” i ma wiele wspólnego z przytulaniem, dotykiem i tym, że czujemy się naprawdę dobrze! Odgrywa ogromną rolę w budowaniu bliskości i relacji i – tu będziecie zaskoczeni – ma wpływ na to, jakimi jesteśmy współpracownikami. To może mały, naturalny zastrzyk oksytocyny do śniadania? Dacie się skusić?
Możecie podkręcić „hormon miłości” na co najmniej 10 sposobów. Sprawdźcie, który będzie waszym ulubionym 😉 .
10 sposobów na naturalny zastrzyk oksytocyny – hormonu miłości
1. Bliskość fizyczna
Najprostszy i najbardziej powszechny sposób. Przytulanie i dotyk. A do tego uściski pełne miłości i czułe pocałunki. To naprawdę działa! Według przeprowadzonych badań, u mężczyzn, którzy zobaczyli twarze swoich ukochanych, pod wpływem oksytocyny w mózgu zaktywizowały się dwa obszary – odpowiedzialne za uczucie przyjemności i nagrody. Mechanizm zadziałał dwukierunkowo, gdy oglądali twarze obcych kobiet, wcześniej wykryta aktywność spadała.
Gdy jesteśmy w miłosnej relacji, oksytocyna odpowiada za cały szereg uczuć i mechanizmów – uruchamia pewien „system nagród”. To właśnie fizyczna bliskość jest paliwem podsycającym te wszystkie motyle w brzuchu i radość, kiedy co rano widzimy jego/jej twarz.
2. Komplementy
Drugim genialnym sposobem na podniesienie poziomu oksytocyny w organizmie jest wysłuchanie na swój temat kilku komplementów 😉 . Kiedy ktoś prawi nam komplementy, czujemy się docenieni i ważni, wartościowi. Połechtane ego dobrze działa na oksytocynę. Co ciekawe, nie tylko dobrze jest przyjmować komplementy, równie dobrze jest je mówić innym!
Życzliwość, którą wysyłamy w świat również poprawia nam za pomocą oksytocyny humor. Dobro wraca – często bardziej dosłownie, niż byśmy się tego spodziewali.
3. Wysłuchanie
Słuchać innych i być wysłuchanym, niby drobiazgi, a jednak bardzo wpływają na to, jak się czujemy. Możliwość bycia wysłuchanym i słuchania innych osób – bez telefonu, pędu, pełne uważności potrafi pięknie podkręcić oksytocynowy regulator! Wszystko dzięki poczuciu akceptacji i wsparcia.
Szczęście nigdy nie przychodzi do tych, którzy nie doceniają tego, co mają
4. Dużo śmiechu i uśmiechu
Lubisz patrzeć na beztrosko bawiące się dzieci? Jest w nich coś magicznego, to jak mocno potrafią się śmiać, uśmiechać. Do samych siebie i do innych. Za każdym razem, gdy na ich buziach maluje się uśmiech – działa oksytocyna. Dobra wiadomość – możesz wpłynąć na to często się śmiejesz i uśmiechasz. Spróbuj czasem „zmusić” się do śmiechu, pewnie nie raz to robiłaś, a potem nie mogłaś przestać. Wpadałaś w tak zwaną „głupawkę”.
5. Duchowość
Kiedy jesteś zrelaksowana, masz czas na rozmyślania, jesteś odprężona, twoje ciało również osiąga równowagę. Medytacja czy szeroko pojęta duchowość pomaga w osiągnięciu tego stanu. A co spokój ma do wyzwolenia większej dawki oksytocyny, która w swojej naturze lubi „akcję”?
Nic tak skutecznie nie znosi działania oksytocyny, jak stres!
6. Aktywność
W trakcie aktywności fizycznej wydziela się całkiem sporo hormonów szczęścia. Oprócz dobrze znanej endorfiny wzrasta również poziom oksytocyny. Forma aktywności jest dowolna, jesteśmy pewne, że już po pierwszym treningu z pomocą „hormonu miłości” zakochacie się w sporcie na nowo!
7. Płacz
Jak emocja przeciwna do śmiechu i miłości może pomóc w wyzwoleniu oksytocyny? Naukowcy udowodnili, że tłumienie emocji powoduje spadek tego cennego hormonu. Wypłakanie się, gdy tego potrzebujemy pozwala wrócić do równowagi, pozbyć się frustracji i złości.
8. Hojność
Podobnie, jak życzliwość pomaga dogonić szczęście i radość. Czujemy się dobrze, gdy możemy dać coś komuś innemu i nie chodzi tu tylko o wolontariat czy akcje charytatywne. Przecież dawanie komuś bliskiemu wymarzonego prezentu również sprawia nam radość. Pamiętacie to uczucie, gdy wybieracie świąteczne prezenty?
Dawać znaczy brać w zamian wiele, wiele, wiele dobra. To również kolejna porcja oksytocyny. Spróbujcie podarować komuś uśmiech, kupić ciepłą herbatę albo kanapkę bezdomnemu, przynieść dziecku kwiatki zerwane na łące. Dawanie nie musi wiele kosztować.
Nie czekaj cały tydzień na piątek, całe życie na szczęście. 3 nawyki, które wysysają nasz potencjał
9. Twórczość
Kreatywni nie narzekają na niski poziom oksytocyny. Każde kreatywne hobby pozwala zrobic kolejny krok do szczęścia. Emocje, jakie wyzwalają w nas takie twórcze zadania potrafią wiele naprawić w naszych zmęczonych życiem głowach. Spróbujcie znaleźć coś, z czego jesteście dumni, wymaga od was kreatywności, ale jednocześnie jest czystą przyjemnością – bez strachu o porażkę.
10. Zwierzaki
Bo przytulać i kochać można nie tylko ludzi. Nic tak nie odpręża, jak bezwarunkowa i wzajemna miłość. Wierne oczy psiaka i cenne mruczenie kota, który tylko od czasu do czasu obdarza nas swoją uwagą. Jesteśmy dla nich ważni, one dla nas też.
Na podstawie: powerofpositivity