Każdy może sprawić, że dzień będzie bardziej skomplikowany niż musi być, i większość z nas właśnie tak zrobi. Potrzeba odrobiny mądrości, aby zrobić coś wprost przeciwnego.
Nasze dni wypełniają się najróżniejszymi sprawami tak szybko, że często wydają się po prostu pękać w szwach. Co ciekawe, jesteśmy tak przyzwyczajeni do tego rodzaju chaosu, że uznajemy go za coś zupełnie naturalnego. Działamy i nie zastanawiamy się, skąd to dojmujące uczucie ciągłego stresu.
Tymczasem, wbrew pozorom, nie jest tak bardzo trudno sprawić, by życie było o wiele łatwiejsze i szczęśliwsze. Oto jak to zrobić, dzień po dniu i krok po kroku.
Zdecyduj, co jest dla ciebie najważniejsze, a resztę wyeliminuj. Spokojnie, to tylko wygląda na ostre cięcie – tak naprawdę nic nie jest. Pomyśl. Jeśli nie będziesz uważna i ostrożna, dzień niezwykle szybko wypełni się… marnowaniem czasu. Pamiętaj, że produktywność to nie tylko załatwianie spraw, to także pozostawianie rzeczy niezrobionych. Prostota i wydajność w dużej mierze zależne są z umiejętności eliminowania nieistotnych zadań. Musisz określić, co jest dla ciebie najważniejsze, a następnie wyeliminować jak najwięcej z całej reszty.
Oczyść swoją przestrzeń. Nie nie, to nie powrót Marie Kondo. Uporządkowanie przestrzeni wokół siebie nie tylko sprawia, że zorganizowane są przedmioty. Porządki prowadzą wprost do zmniejszenia „zagracenia” przestrzeni mentalnej. Pamiętaj, że nie liczy się tylko to, ile (lub jak niewiele) rzeczy posiadasz, ale to, czy te rzeczy mają znaczenie.
Zaplanuj w ciągu dnia co najmniej jedną „chwilę”, którą spędzisz bez żadnych zakłóceń. Rozproszenie uwagi to nic innego jak komplikacje. Jeśli masz pewność, że koncentrujesz się na tym, co ważne, a twoja przestrzeń jest stosunkowo wolna od bałaganu, wyeliminowanie wszystkich zakłóceń na określony czas podczas pracy jest jednym z najskuteczniejszych sposobów na załatwienie sprawy. Po prostu zamknij drzwi, wyłącz telefon, uśpij komputer czy cokolwiek jeszcze uznasz za konieczne. Nie możesz pozostać w ukryciu na zawsze, ale nawet takie bloki czasowe pomogą ci zachować równowagę.
Zostaw wolne miejsce na liście rzeczy do zrobienia. Mamy tendencje do szczelnego wypełniania kalendarzy sprawami do załatwienia. Nie rób sobie tego. Zostaw miejsce. Przestrzeń między rzeczami, które robisz, jest tak samo ważna jak rzeczy, które robisz. Pamiętaj, że twoim nadrzędnym celem jest życie „niezagracone”. Życie, które nie jest ciągłym zajęciem, pośpiechem i stresem, ale uważną kontemplacją, tworzeniem i połączeniem z ludźmi i sensownymi sprawami.
Nie dawaj się wciągać w codzienne dramaty. Nawet jeśli masz dobry powód do gniewu i urazy, spróbuj je zwalczyć. Skieruj swoją energię na myśli i działania, które faktycznie przynoszą ci korzyści. Buduj pozytywne codzienne rytuały, które budują CIEBIE. Gdy przestaniesz brać wszystko do siebie, poczujesz wolność.
Odpuść to, czego nie możesz kontrolować. Kiedy próbujesz kontrolować zbyt wiele, komplikujesz sprawy i pozbawiasz się radości życia. Czasami po prostu musisz odpuścić, wziąć głęboki oddech i zaakceptować to, co jest. Popełniaj błędy, ucz się z otaczającej cię rzeczywistości, śmiej się z tego wszystkiego, a następnie idź dalej. Możesz przestać próbować zmieniać ludzi i po prostu odpuść, po prostu zrozum, kim naprawdę są. Możesz przestać narzekać na swoje okoliczności życiowe, na swoje straty, na to, jaki jest świat, i po prostu odpuścić. Po prostu bądź. Po prostu zaakceptuj. Po prostu doceniaj.
Zastanów się nad dobrem. Jednym z głównych powodów, dla których komplikujemy nasze życie, jest to, że stajemy się niewdzięczni. Tracimy nasz entuzjazm i szukamy go w niewłaściwych miejscach. Myślimy, że potrzebujemy więcej wszystkiego. A przecież potrzebujemy mniej. Mniej bałaganu, mniej rozproszenia, mniej dramatyzmu i mniej zajętości. A to, co mamy, jest zawsze więcej niż wystarczające. Zastanów się nad tym. Nigdy nie pozwól, aby wszystkie rzeczy, które chcesz, sprawiły, że zapomnisz o wszystkich rzeczach, które masz.