Go to content

Rzeczy które nie mają znaczenia, a pozbawiają nas energii życiowej

kobieta o zachodzie słońca widok
fot. Pixabay/Pexels

Wieczór rozumie to, czego poranek nawet nie podejrzewał. Piękne powiedzenie, warto czasem przypomnieć je sobie, kiedy dopadają nas frustracje codzienności.

Oto kilka rzeczy, na które zużywamy dużo energii psychicznej i fizycznej, gdy jesteśmy młodsze, aż w końcu zdajemy sobie sprawę, że mają o wiele mniej znaczenia, niż początkowo myślałyśmy…

Odległa przyszłość. W miarę upływu czasu naturalnie masz go więcej za sobą, a mniej przed sobą. Odległa przyszłość stopniowo ma dla ciebie osobistą wartość. Ale to nie ma znaczenia, ponieważ dobre życie zawsze zaczyna się właśnie teraz, kiedy przestajesz czekać na lepsze. Niektórzy ludzie czekają cały dzień na 5 po południu, cały tydzień na piątek, cały rok na święta, całe życie na szczęście. Nie bądź jednym z tych ludzi. Nie czekaj, aż twoje życie prawie się skończy, aby uświadomić sobie, jak dobre było. Sekretem szczęścia i spokoju jest pozwolenie tej chwili być tym, czym jest, zamiast tego, czym myślisz, że powinna być, a następnie jak najlepiej ją wykorzystać.

Nieuniknione frustracje przeciętnego dnia. 99,9% tego, co cię dzisiaj stresuje, nie będzie miało znaczenia za miesiąc. Prędzej czy później się o tym przekonasz. Więc po prostu zrób wszystko, co w twojej mocy, aby puścić to i iść naprzód ze swoim życiem.

fot. Erkin Veysel/Pexels

Małe niepowodzenia. Kiedy wyznaczasz cele i podejmujesz skalkulowane ryzyko w życiu, w końcu uczysz się, że będą chwile, kiedy odniesiesz sukces i będą chwile, kiedy poniesiesz porażkę, i że oba te stany są równie ważne na dłuższą metę.

Rozmyślanie jak „doskonałe” wszystko może lub powinno być. Zrozumienie różnicy między rozsądnym dążeniem do celu a perfekcjonizmem ma kluczowe znaczenie. Perfekcjonizm nie tylko powoduje niepotrzebny stres i niepokój związany z powierzchowną potrzebą, aby zawsze „robić coś dobrze albo wcale”, ale też uniemożliwia ci zrobienie czegokolwiek wartościowego.

Posiadanie 100-procentowej pewności przed podjęciem pierwszego kroku (w jakiejkolwiek sprawie). Pewność siebie jest tą wewnętrzną inercją, która pozwala nam pokonywać lęki i nie poddawać się zwątpieniu w siebie. Na drodze życia zdajemy sobie sprawę, że rzadko mamy stuprocentową pewność, kiedy zaczynamy od nowa, ale kiedy idziemy naprzód i wykorzystujemy nasze wewnętrzne i zewnętrzne zasoby, nasza pewność siebie stopniowo rośnie. Częstym błędem popełnianym przez wielu młodych ludzi jest chęć poczucia pewności, zanim coś zaczną, niezależnie od tego, czy jest to nowa praca, nowy związek, życie w nowym mieście itp. Ale to tak nie działa. Musisz wyjść ze swojej strefy komfortu i zaryzykować.

Pokusa szybkich rozwiązań. Wszystko, co warto osiągnąć, wymaga codziennego wysiłku. Budowanie biznesu, zdobywanie dyplomu, pielęgnowanie nowego związku, zakładanie rodziny, stawanie się bardziej uważnym lub jakakolwiek inna osobista podróż, wymagają czasu i zaangażowania. Za każdym razem musisz zadać sobie pytanie: „Czy jestem gotowa spędzić trochę czasu każdego dnia, jak wielu ludzi nie zrobi, żebym mogła spędzić większą część mojego życia, tak jak wielu ludzi nie będzie mogła?” Pomyśl o tym przez chwilę. Samo zdobywanie wiedzy nie oznacza, że się rozwijasz – rozwój ma miejsce, gdy to, co wiesz, zmienia sposób, w jaki żyjesz na co dzień.

Kalendarz wypełniony ekscytującymi, misternymi planami. Nie zapychaj swojego życia planami. Zostaw miejsce. Z biegiem czasu przekonasz się, że wiele wspaniałych rzeczy dzieje się niespodziewanie, a wielkie dramaty zdarzają się, choć plan był zupełnie inny. Stwórz fundament z miękkim miejscem do lądowania, szerokim marginesem błędu i przestrzenią do myślenia i oddychania na każdym kroku.

Ciągłe kontrolowanie wszystkiego. Im jesteśmy starsze, tym bardziej zdajemy sobie sprawę, jak mało tak naprawdę kontrolujemy. I nie ma dobrego powodu, aby trzymać się rzeczy, których nie możesz kontrolować. Naucz się ufać podróży, nawet jeśli jej nie rozumiesz. Często to, czego nigdy nie chciałaś lub się nie spodziewałaś, okazuje się być tym, czego potrzebujesz.

Obwinianie innych. Czy spotkałaś kiedyś szczęśliwą osobę, która regularnie unika odpowiedzialności, obwinia i wskazuje palcem i usprawiedliwia swoje niesatysfakcjonujące życie? Ja też nie. Szczęśliwi ludzie biorą odpowiedzialność za to, jak rozwija się ich życie. Wierzą, że ich własne szczęście jest produktem ubocznym ich własnego myślenia, przekonań, postaw, charakteru i zachowania. I chociaż potrzeba czasu, aby w pełni to zrozumieć, jest to lekcja, którą warto odrobić.

Zdobywanie aprobaty wszystkich. To siła twojego przekonania decyduje o twoim osobistym sukcesie, a nie liczba ludzi, którzy zgadzają się z każdą drobną rzeczą, którą robisz. Ostatecznie będziesz wiedziała, że podjęłaś właściwe decyzje i podążałaś właściwą ścieżką, gdy w twoim sercu zagości prawdziwy pokój.

Idea ratowania ludzi przed nimi samymi. Nie możesz uratować ludzi przed nimi samymi, więc nie daj się wciągnąć zbyt głęboko w ich dramaty. Ci, którzy robią wieczny chaos w swoim życiu i tak nie docenią tego, że się starasz im pomóc. Chcą współczucia, ale nie chcą się zmienić. Bo co by im zostało?

Samolubne i lekceważące rzeczy, które mówią i robią inni. Jeśli weźmiesz wszystko do siebie, poczujesz się urażona do końca życia. W pewnym momencie staje się jasne, że sposób, w jaki ludzie cię traktują, jest ich problemem, a sposób, w jaki reagujesz, jest problemem twoim. Zacznij w pełni korzystać z niesamowitej wolności, która przyjdzie, gdy oderwiesz się od wybryków innych ludzi.

Zwycięskie argumenty. Niewiele jest rzeczy, o które warto walczyć do ostatniej krwi. Jeśli możesz tego uniknąć, nie walcz wcale. To naprawdę nie ma większego znaczenia. Nie definiuj swojej inteligencji ani własnej wartości na podstawie liczby walk, które wygrałaś. Postaw na to, ile razy po cichu mówiłaś sobie: „Ten nonsens po prostu nie jest tego wart!”

Osądzanie innych za ich niedociągnięcia. Wszyscy mamy dni, kiedy nie jesteśmy najlepsi. A im jesteśmy starsi, tym bardziej zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest, aby dać innym luz. Same byśmy chciały, by świat nam czasem odpuścił. Naprawdę, nigdy nie wiesz, przez co ktoś przeszedł w swoim życiu lub przez co przechodzi dzisiaj.

Obsesja na punkcie zewnętrznego wyglądu. Wraz z wiekiem to, jak wyglądasz na zewnątrz, staje się coraz mniejszym problemem, a to, kim jesteś w środku, staje się głównym punktem zainteresowania. W końcu zdajesz sobie sprawę, że piękno nie ma prawie nic wspólnego z wyglądem. Chodzi o to, kim jesteś jako osoba, jak sprawiasz, że inni czują się w twoim towarzystwie, a co najważniejsze, jak się czujesz sama ze sobą.

Fantazyjne i drogie dobra materialne. W późniejszym życiu twoja osobista lista życzeń dotyczących rzeczy materialnych staje się coraz krótsza, ponieważ rzeczy, których naprawdę chcesz i potrzebujesz, to te małe, których nie można kupić.

Wszystkie płytkie relacje. Miło jest mieć znajomych. Bądź przyjazna ludziom. Po prostu nie daj się ponieść emocjom i nie rozmieniaj się na drobne. Zarezerwuj dużo czasu dla tych, którzy liczą się najbardziej. Twój czas jest ograniczony i prędzej czy później chcesz po prostu być w pobliżu kilku osób, które sprawiają, że się uśmiechasz.