Poniedziałek. Niby zwykły dzień, a jednak na myśl o nim przechodzą Cię ciarki?
Poniedziałkowe wypowiedzi znajomych i wpisy na portalach społecznościowych dotyczą najczęściej tragedii życia, która właśnie nas dotknęła, ponieważ znów skończył się weekend, trzeba wrócić do pracy i codziennych obowiązków. Skończył się relaks i laba. Znów zostaje ograniczona strefa naszego komfortu.
Są oczywiście osoby, które mimo wszystko cieszą się z racji rozpoczęcia nowego tygodnia. Dla nich oznacza to kolejne wyzwania, pracę nad nowymi projektami, ciągły rozwój.
Nasuwa się od razu pytanie: czy podział ról na tzw. „hejterów poniedziałku“ i osoby, który lubią pierwszy dzień tygodnia wynika z tego jaką pracę wykonują? Czy pracują w korporacji, dla siebie czy dla kogoś? Być może, zajmując się swoim biznesem, cieszymy się na myśl o powrocie do obowiązków, bo wiemy, że wszystko zależy od nas i nikt za nas niczego nie zrobi. Z kolei osoby pracujące dla kogoś często nie dają z siebie wszystkiego. Myślą jak się „nie przemęczać“ i wracają myślami do dni wolnych, gdy mogą się zająć czymś, co tak naprawdę sprawia im przyjemność. Nie można oczywiście generalizować, ponieważ jest też wiele osób, które pomimo pracy dla kogoś lubią swoje życie zawodowe. Na pewno początek może skłonić do pewnych refleksji, ale niezależnie od miejsca i warunków pracy należy rozwiązać kolejną zagadkę: „jak dobrze zacząć tydzień?”.
Kilka podstawowych rad:
- Powiedz sobie od razu po przebudzeniu coś miłego. To zastrzyk pozytywnego myślenia na cały dzień.
- Nastaw budzik na kwadrans wcześniej niż zazwyczaj. Spróbuj wstać wcześniej, żeby nie musieć się nigdzie spieszyć i spokojnie zacząć dzień.
- Zjedz pyszne śniadanie, które da Ci energię i siłę na cały dzień.
- Włącz ulubioną, relaksującą bądź energetyczną muzykę, przy której będziesz się szykować do pracy.
- Wykonaj kilka prostych ćwiczeń. Pobudzisz swój metabolizm do działania przez co poczujesz się lżej.
- Załóż ubrania, w których czujesz się dobrze i atrakcyjnie.
- Porozmawiaj z bliskimi o tym, co planujesz i jakie wyzwania dziś przed Tobą stoją. Poproś, aby trzymali za Ciebie kciuki.
- Wypij swoją ulubioną kawę lub herbatę, która postawi Cię na nogi.
- Przygotuj sobie do pracy jakąś dobrą przekąskę.
- W drodze do pracy wysiądź przystanek wcześniej i zrób sobie krótki spacer, który Cię orzeźwi.
To poniedziałkowy niezbędnik, który wprawi Cię w dobry nastrój i pozwoli zapomnieć o poweekendowej chandrze. Jest jednak kilka zasad, które pozwolą na stałe oswoić myśl o początku tygodnia i sprawią, że będziesz myśleć o nim ze spokojem, bez zbędnego stresu.
Ja się do niej stosuję i dlatego poniedziałek nie stanowi dla mnie żadnego problemu.
-
W niedzielę wieczorem zrób listę zadań na następny dzień. Poukłada to Twoje myśli, usystematyzuje działania. Taki plan zmniejszy poziom stresu.
-
Przygotuj sobie rzeczy, których będziesz potrzebować rano np. ubrania (czy nie trzeba czegoś wyprasować), jedzenie (czy jeszcze coś dokupić?), rzeczy do pracy (czy musisz coś pilnie dokończyć?).
-
Spakuj wszystko, co możesz i czego będziesz potrzebować. Zaoszczędzony czas rano możesz ze spokojem wykorzystać na przyjemności.
-
Zrelaksuj się w niedzielę wieczorem – Twój mózg nie może przed snem przetwarzać za dużo informacji, bo to bezpośrednio wpływa na jakość Twojego snu i samopoczucie rano.
Jak widać na udany poniedziałkowy poranek musimy pracować już od niedzieli. Nowy tydzień najlepiej witać z myślą, że jesteśmy gotowi na wszystko, co nas czeka przez najbliższe dni. Z im większym spokojem i pewnością do tego podejdziemy, tym lepiej będziemy nastawieni każdego dnia do naszych zadań. Codzienne obowiązki dotyczą prawie wszystkich, a narzekanie nic nie da. Wystarczy wykorzystać kilka sprawdzonych sposobów, żeby oswoić poniedziałkowy stres, zyskać spokój, pewność i komfort psychiczny. To właśnie pierwszy klucz do sukcesu. Pamiętaj, że Twoje samopoczucie i nastawienie do pracy bezpośrednio wpływa na jej efektywność i jakość, a także na zadowolenie i satysfakcję.
Bo wszystko… zaczyna się w głowie!