1/5 Pierwszy stopień
Pierwszy stopień
Na pierwszy stopień nie musisz się wspinać, stoisz na nim. Wiesz już, że nie chcesz schodzić z niego na ziemię. Teraz marzy ci się szczyt drabiny i to, co czeka na górze.
Tylko, że twój widok z pierwszego stopnia wcale nie jest optymistyczny, brrr, co widzisz? Całkiem sporo wyzwań, z którymi musisz się zmierzyć. Niektóre przyczepiły się do twoich nóg tak, byś nie umiała po prostu wskoczyć na drugi stopień.
Nie ma innego sposobu, jak wziąć głęboki oddech i popracować nad ich odczepianiem. Powoli nabierzesz dość siły, by spojrzeć wyżej i wspiąć się na kolejny szczebel.
Co po rozstaniu mieszka w głowie?
- Zaprzeczenie
Pewnie często myślisz, że to niemożliwe, że przytrafiło się właśnie tobie. Skupiasz na tym sporo uwagi i siły. Mamy dla ciebie dwie wiadomości: dobrą – to już przeszłość, stało się, teraz możesz ruszyć dalej; i złą – jeśli zamiast iść, będziesz tylko powtarzać sobie „nie mogę w to uwierzyć” nie zrobisz następnego kroku. Skup się na tym, na co masz już wpływ. Oswój zmiany, które cię czekają. - Lęk
Skoro wiesz już, że zmiany są nieuniknione, zaczynasz się ich bać. Bo przecież zaczynasz wszystko od nowa, tak wiele rzeczy jest nieznanych, tak wiele razy możesz pobłądzić… Odwagi, twój strach jest naturalny, nie pozwól mu jedynie przejąć kontroli. Gdy strach cię sparaliżuje, nie będziesz chciała się wspinac dalej. - Adaptacja
Mechanizm adaptacji towarzyszy nam w dzieciństwie. Jeśli coś nie działa, nie możesz czegoś zdobyć, szukasz sposobu, by dostać to „okrężną” drogą. Niestety nie wszystkie te mechanizmy sprawdzają się w życiu dorosłym. „Osoba, która nie potrafi zaspokoić swojej potrzeby opieki, uwagi i miłości, będzie szukać sposobów adaptacji – a nie wszystkie zachowania adaptacyjne są zdrowe”*. Pamiętaj, że podczas odbudowy po rozstaniu musisz dać sobie zgodę na zmiany, na wzloty i upadki, musisz dać sobie czas. Nie każdy dyskomfort można zlikwidować natychmiast. - Samotność
To jedno z dominujących uczuć towarzyszących rozstaniu. Choć, gdy zaczniesz analizować sytuację zdroworozsądkowo (rozstajesz się z jedną osobą, a w twoim życiu pozostają nadal ważne, i bliskie osoby, np.: rodzice, dzieci, przyjaciele, dalsza rodzina), trudno ci wytłumaczyć, dlaczego odczuwać tak mocno samotność. Często rozstanie czy rozwód traktujemy, jako „porażkę”. Aby samotność przestała dominować w twoim życiu, spróbuj zwalczyć to uczucie radością i akceptacją z bycia ze sobą samym. - Przyjaźń
Po rozstaniu następuje czas na weryfikacje znajomości. Część przyjaźni czy znajomości naturalnie rozpadnie się razem ze związkiem (dla innych ludzi twoje rozstanie może stać się niewygodne, trudne, czy stawiające ich między młotem a kowadłem, ich mechanizmem obronnym będzie ucieczka). Pamiętaj, że choć czasem czujemy żal czy rozczarowanie, nie możemy zatrzymywać nikogo siłą. Nie wszystkie znajomości trwają wiecznie, czasem są tylko spotkania, które również możemy dobrze wspominać. - Wina/Odrzucenie
W zależności od tego czy to ty podjęłaś decyzję o zakończeniu związku, czy to twój partner zakończył relację musisz teraz zmierzyć się albo z poczuciem winy albo poczuciem odrzucenia. Wbrew pozorom obydwa te uczucia są trudne.
To, co tutaj widzisz jest dla ciebie trudne, ale wiesz, że ciut wyżej, świat wygląda o niebo lepiej. Nasuwa się więc tylko jeden wniosek, trzeba wejść wyżej, na pewno nie chcesz tutaj zostać!
DorotaWollenszleger z firmy Kobieta i Rozwód Gdańsk:
WIEK. Im starsze są osoby rozwiedzione tym trudniejszy proces adaptacji. Liczba dzieci i postrzeganie przyczyn rozwodu dodatkowo wydłużają czas przywracania równowagi.
Partnerem artykułu jest
Kobieta i Rozwód Gdańsk to firma stworzona przez kobiety dla kobiet. To wyjątkowe miejsce skupiające wszystkich specjalistów, którzy na zawiłej drodze rozwodowej mogą być potrzebni: prawników, mediatorów, psychologów, terapeutów, detektywów. Bywa, że do jednej sprawy trzeba zaangażować cały zespół. Tu nic nie jest przypadkowe. Możesz być pewna, że przydzieleni do sprawy specjaliści to sprawdzeni, kompetentni i skuteczni profesjonaliści.
Na podstawie: „Rozwody i rozstania. Sprawdzony program odbudowy życia”, Bruce Fisher, Robert Alberti, Wydawnictwo Samo Sedno, Warszawa 2012
* s.15,