Go to content

12 rzeczy, które robi (naprawdę) zakochana kobieta

Niby nie od razu, niby wszystko w swoim czasie, ale… Ale zakochana po uszy kobieta, to prawdziwy wulkan emocji, ciepła, szaleństwa i jeszcze kilku, innych rzeczy. Bo miłość, drogie panie, nie wiedzieć czemu, daję nam tę moc. Zakochanie w wersji damskiej wydaje się być bardzo kolorowym motylem, nie zawsze rozsądnym, nie zawsze delikatnym – to już zależy od nas, od tego, jakie jesteśmy w głębi duszy. Ale z pewnością, każda z nas, doświadczyła tych kilku rzeczy, które miłosnym uniesieniom towarzyszą. Tak, czasem nieco stereotypowych (ale kto by się tym przejmował, gdy wokół tylko LOVE, LOVE, LOVE).

Wiele w tej miłości jest piękna, jednak na nasze kobiece serca czyha kilka niebezpieczeństw. Często spragnione miłości, ulegamy na początku iluzji, zdecydowanie łatwiej niż mężczyźni poświęcamy siebie, zmieniamy nasze życia dla dobra miłości (i jego dobra, żeby nie rzec „korzyści”), częściej jesteśmy skłonne przymknąć jedno oko, na rzeczy, które przyjaciółce wytknęłybyśmy, jako „czerwony alarm”. Bo zakochana kobieta, to również łatwy cel dla kolekcjonerów i manipulatorów.

Aby w chwilowej miłości się dosłownie nie utopić, dobrze jest mieć otwarte nie tylko serce (do kochania), ale i oczy, żeby nie zapomnieć w tym wszystkim nadal kochać siebie!

Poznajcie te kilka rzeczy, które robi (naprawdę) zakochana kobieta


źródło: powerofpositivity.com

Fot. iStock / Kilav

1/12 Zaczyna mówić w liczbie mnogiej :)

„Przyjedziemy do was w sobotę”, „Kupiliśmy takie fajne ręczniki”, „Myślimy, że to wyjście do kina, to nie najlepszy pomysł”. Ani się obejrzycie, a już MY wkrada się do co drugiego zdania. Jest w tym pewien urok, bo to jeden z pierwszych sygnałów, że ON znaczy dla was naprawdę wiele.

Trzeba tylko uważać, aby w tej jedności, nie próbować niechcący zawłaszczyć życia tej drugiej osoby.

Fot. iStock / beorm

2/12 Zaczyna snuć wspólne plany

„W kinie, w Lublinie”, i w łóżku, i w samochodzie… i przede wszystkim w głowie. To nie tylko myśli o wspólnych wakacjach, ale i te, że fajnie byłoby mieć psa z bandaną na obroży, i może w te Święta udało by się jakoś odwiedzić twoich i jego rodziców, a za rok, to już na pewno cudownie byłoby to wspólnie zorganizować… Brzmi znajomo? 😉

 

Fot. iStock / funandcake

3/12 Prezenty, które daje są wyjątkowe

Nie ma mowy o jakimś tam kubku wrzuconym w torebkę z kwiatki z marketu! Jeśli to będzie kubek, to będzie na pewno spersonalizowany… Niekoniecznie pod niego, ale może pod ten moment, gdy tydzień temu, okrył cię swoją kurtką. Zapakowany we własnoręcznie wykonane pudełko, ozdobione liściem, który wpadł ci we włosy podczas waszego drugiego spaceru po parku…

Tak, wiemy, nie wszystkie jesteśmy aż tak sentymentalne, ale nie zaprzeczajcie, że w stanie zakochania nie popełniłyście kiedyś prezentu, który swoją ideologią wybiegał w kosmos ;).

Fot. iStock / Geber86

4/12 Uważa jego dziwactwa za wyjątkowo urocze

Bo to nadaje MU wyjątkowości, nie są zmorą, a prezentem od losu. Znakiem charakterystycznym. Bo to dodaje mu:

  • słodyczy
  • męskości
  • charakteru

Obojętnie czego, ale jest urocze ;). No cóż, każdy z nas ma swoje małe wariactwa, również te miłosne 😉 Bo kto inny, jak nie my kochałby to, jak ON śmiesznie kicha, odkłada rękawiczki, albo układa książki na półce, hę?

A inni? A niech nas mają za wariatów, na zdrowie!

Fot. iStock / gruizza

5/12 Zachowuje się jak podlotek

Bo miłość to prawdziwy eliksir młodości. Świeże, rozbuchane uczucie dodaje nie tylko blasku w oczach, ale i wigoru. Tej niezwykłej chęci, by robić rzeczy, których wcześniej nie robiłyśmy, odwagi do zmian, których wcześniej bałyśmy się, siły by tańczyć do rana i godzinami rozmawiać przy kubku herbaty (a nie jak zwykle myśleć, że jutro trzeba wstać).

Zachowanie w budzi nas największą siłę, którą w warunkach bezmiłosnych często ukrywamy – mianowicie: kobiecość. A ta, potrafi przenosić góry. Gdy czujemy się atrakcyjne, nabieramy apetytu na życie. I czasem na te wszystkie „głupie rzeczy”, które robiłyśmy, kiedyś tam w młodości ;).

Fot. iStock / den-belitsky

6/12 Myśli o NIM cały czas

I te ciepłe myśli nie są przesadzone, obsesyjne. Są ciepłe, naturalne. On pojawia się, gdy parzy sobie herbatę, gdy jedzie do pracy i gdy z niej wraca. Gdy wybiera w sklepie nowy biustonosz. Ten jedyny jest po prostu bardzo ważny, dlatego w praktycznie każdym aspekcie życia, choć na chwilkę pojawia się w myślach. W końcu, gdy myślimy szczerze o ułożeniu sobie z kimś „nowego” życia, trudno byłoby, gdyby go w tym wszystkim nie było.

Fot. iStock / eli_asenova

7/12 Zatraca się w miłości

To największe niebezpieczeństwo w kobiecej miłości. Bo my w tych naszych uczuciach tak łatwo możemy utonąć. Bardzo często od dziecka wpajano nam uległość, konieczność ciągłego poświęcania. Zawsze coś za coś i zawsze „miłość” przedstawiania była, jako wartość najwyższa, warta każdej ceny. Jak w tych bajkach. Tylko miłość, a reszta jakoś się ułoży.

Gdy jesteśmy bardzo zakochane, łatwo nam się w tej miłości zatracić bez reszty. Oddać jej wszystko, zapłacić każdą cenę. Racjonalizujemy i potrafimy nagle popaść w tzw. związkową ślepotę.

Fot. iStock / franckreporter

8/12 Tęskni za nim

Bo jej Go tak bardzo brakuje, bo mogłaby „ciągle” i „zawsze”. I wszystko razem. Zakochanie to moment, gdy najmocniej łakniemy bliskości, gdy kochankowie dosłownie nie mogą się sobą nasycić.

Być może z obawy przed tym, żeby czegoś nie stracić, że to już się nie powtórzy.

Fot. iStock / DmitriyTitov

9/12 Wyjątkowo dba o siebie

To pierwsze, oznaka tego, że bardzo nam zależy na tym, by zrobić jak najlepsze wrażenie. A po drugie, miły efekt uboczny pobudzenia do wzrostu naszego poczucia własnej wartości i rozbudzenia kobiecości.

Co ciekawe, zdarza  się, że robimy coś dla siebie – pod pretekstem zrobienia czegoś dla NIEGO.

Fot. iStock / teksomolika

10/12 Nie ma nigdy "dość"

Bo trudno jest ten głód zaspokoić. Gdy jesteśmy zakochani bardzo wiele rzeczy nam  nie przeszkadza. Tak, tych samych, które wcześniej nie znosiłyśmy lub tych, które za 10 lat w tym samym związku będą, jak odpalona laska dynamitu.

Taki urok tej chwili, warto czasem na pięć sekund zdjąć sobie siłą różowe okulary z nosa, i zapytać „naprawdę?” – tylko po to by niechcący nie skrzywdzić siebie albo kogoś dla nas wyjątkowego.

Fot. iStock / franckreporter

11/12 Mówi otwarcie o swoich uczuciach

I nawet czasem w tej swojej otwartości bywa przytłaczająca dla męskiego pojmowania świata, ale nie potrafi inaczej. „Powiem” – zawsze w końcu wygrywa. Bo my przecież wiemy, że szczerość, to filar, którego nic nam  nie zastąpi.

Fot. iStock / AnjelaGr

12/12 Nie zwraca uwagi na innych mężczyzn

Bo oni nagle, jak za sprawą czarodziejskiej różdżki przestają istnieć, ot tak.

Zakochana kobieta, której serce się rwie w piersi – po prostu wie…

A ja, życzę wam dziś tylko tej pięknej miłości, do dobrych i uczciwych mężczyzn. Żebyście mogły się w niej zatracać, ale nigdy nie zostały skrzywdzone.