Te z nas, które cierpią na nawracające infekcje pochwy, doskonale wiedzą, jakie to uciążliwe. Ciągle uczucie pieczenia, swędzenie, niechęć do seksu, spadek libido i ten nieustanny stres – kiedy znów coś się przypałęta. Większości z nas wydaje się, że wystarczy tylko dbać o higienę miejsc intymnych, by uchronić się przez infekcją. Tymczasem każdego dnia wykonujemy szereg różnych czynności, które negatywnie odbijają się na florze bakteryjnej pochwy.
To naprawdę niesamowity narząd! Doskonale znosi wszystkie te niedogodności, związane z menstruacją czy seksem. Pochwa potrafi sama się oczyszczać z krwi i spermy, a także odpowiednio regulować ilość dobrych i złych bakterii. Jeżeli równowaga jest zachowana, nie musimy obawiać się nasze zdrowie intymne. Jeśli jednak z uporem maniaka wykonujemy różne, często błahe czynności, szybko możemy nabawić się zakażenia pochwy. Ogromne znaczenie mają bowiem nie tylko czynniki zewnętrze, gdy bezpośrednio oddziaływują na florę bakteryjną pochwy, ale także nasze codzienne nawyki.
Sprawdź, co szkodzi twojej pochwie.
Źródło: Bustle