Go to content

Długość dźwięku samotności. Jak dobrze korzystać z „sam na sam ze sobą”

fot. istockphoto.com

Bycie „samotnym” nie oznacza, że nie jesteśmy w związku. Samotność nie zawsze oznacza fizyczny brak kogoś bliskiego tuż obok. Samotność to również bycie niezrozumiałym, poczucie bycia niedocenianym, wyobcowanie, a także walka z uzależnieniami. Samotność może być dobra i zła, może być świadomym wyborem, koleją rzeczy lub przypadkiem. Może być epizodem lub sposobem na życie. Samotność „z wyboru”, rezygnacja z bliskiej relacji jest decyzją, którą inni powinni szanować.

Izolacja, wyciszenie, brak kontaktów towarzyskich, brak możliwości przytulenia bliskich osób… Każdy z nas ma w życiu taki moment, w którym jest w mniejszym lub większym stopniu „samotny”. Następnym razem wykorzystajmy ten czas, znajdując w samotności wartość, która zostanie z nami na dłużej. Nauczmy się, że:

W pojedynkę jesteśmy wystarczająco dobrzy

Jeśli właśnie za kimś tęsknisz, lub marzysz o uczuciu, wydaje ci się, że jesteś „niekompletny”, powinieneś zrozumieć, że problem nie leży w braku miłości do kogoś innego, lecz w braku miłości własnej. Pracuj więc nad swoim poczuciem wartości, zrozum jak wiele znaczysz, jak wiele potrafisz. Jak ważny jesteś. A jeśli jesteś już w związku i codziennie boisz się, że gdy wszystko się skończy, nie dasz rady iść dalej, to znaczy, że musisz wzmocnić się psychicznie, zacząć wierzyć w siebie.

Nie bez przyczyny mówi się, że aby stworzyć dobry związek z drugą osobą, trzeba najpierw zająć się relacją z… samym sobą. Miłości czasem się kończą, ludzie od siebie odchodzą. Ale na końcu zawsze zostajemy my i nasze odbicie w lustrze. Warto patrzeć w nie z wiarą i miłością.

Może przy tej granicznej „40” warto rozsypać się przed samą sobą na miliony kawałków. I zrozumieć, czego się chce

Warto słuchać wewnętrznego głosu

Każdy z nas ma wewnętrzny głos, intuicję, przemyślenia. Gdybyśmy umieli go wysłuchać, być może udałoby nam się uniknąć kilku życiowych błędów, pójść inną drogą, szybciej zamknąć pewne rozdziały.

Kiedy wypełniasz swój spotkaniami z innymi ludźmi, opierasz się głównie na ich opinii i zabiegasz o ich akceptację, łatwiej jest zignorować ten głos, ale kiedy jesteś sam, słychać go dobitniej. Ten głos to ty. Sposób, w jaki mówisz do siebie, gdy nikogo nie ma w pobliżu, bardziej niż cokolwiek innego ukształtuje to, kim jesteś i w którą stronę pójdziesz. Czy podejmiesz ryzyko? Czy zrezygnujesz z marzeń?

Pamięta jednak, że tak jak dystansujesz się od negatywnych przyjaciół, którzy cię poniżają, równie ważne jest dystansowanie się od negatywnego głosu wewnętrznego. Kiedy jesteś sam, czasem może być trudno zachować pozytywne nastawienie, ale musisz starać się być być dla siebie miły.

Toksyczna relacja z samą sobą przeradza się w toksyczny związek

Warto pielęgnować każdą interakcję

Większość ludzi musi doświadczyć jakiejś tragedii, zanim zacznie rozumieć, jak krótki jest nasz czas tutaj.  Czas spędzony w pojedynkę jest ważny i piękny. Ale czas spędzany z innymi pokazuje nam inną perspektywę.

Być może nie ma nudnych ludzi, nie ma nudnych sytuacji. Jeśli się nudzisz, to dlatego, że nie zwracasz uwagi. Jest to problem z tobą, a nie z otoczeniem. Spróbuj zainteresować się każdą osobą, która pojawi się w twoim życiu, nawet na sekundę. Słuchaj uważnie tego, co mówi. Uważnie obserwuj, co robi, jak reaguje. Spróbuj zrozumieć. I zobacz co to wniosło do twojego życia.

Samotność to nauczycielka życia, droga do samopoznania. Jeśli się przydarzy lub jeśli się na nią zdecydowaliśmy, spróbujmy czerpać z niej jak najwięcej dobrego.