Depresja to nie wybór – tak często o tym zapominamy. Depresja to nie kaprys. To nie fanaberia. To nie słabość charakteru ani przywilej bogatych. Bo depresja nikogo nie dyskryminuje. Wszystkich, bez względu na płeć, status ekonomiczny, a nawet wiek, prowadzi w jedno miejsce. Na skraj przepaści. Różnimy się w obliczu depresji tylko tym, że nie wszyscy mają szczęście i przyjaciół, którzy złapią ich pod ramię, gdy stracą równowagę. A przepaść, jest naprawdę głęboka.
Depresja to nie wybór
Bardzo często trudno nam odróżnić stany depresyjny. bo kiedy zwykły smutek, „dół” zamienia się w chorobę? Przecież tak często powtarzamy sobie: „nie jest tak źle”. Granica między smutkiem a depresją bywa cienka i niewyraźna. Jednak są elementy, które od siebie oba stany odróżniają.
1. Smutek jest tymczasowy
Smutek, nawet jeśli jest silny i zmusza nas do intensywnego przeżywania naszych emocji, izolowania się od otoczenia czy wzmaga tendencję do drżenia warg i płaczu, jest tymczasowy. To zwyczajna i naturalne psychologiczne reakcja na trudne momenty i nie da się tego uniknąć. Czasem może trwać kilka godzin, a czasem kilka dni, najczęściej mija dość szybko. Natomiast depresja zwykle trwa tygodnie, miesiące.
2. Depresji towarzyszą inne objawy
Smutek łączony jest zazwyczaj z mniejszym entuzjazmem, czasem nawet apatią, jednak przez cały czas wykonujemy codzienne obowiązki, mimo iż nie sprawiają one nam takiej radości. Natomiast depresji towarzyszą charakterystyczne objawy, takie jak zaburzenia apetytu, snu, brak energii, które uniemożliwiają normalne funkcjonowanie i stanowią zagrożenie dla kontynuacji ciągłości pracy czy życia rodzinnego.
3. Depresji mogą towarzyszyć myśli samobójcze
Zwykły smutek nie pociąga za sobą w konsekwencji myśli i próby realizacji czynów samobójczych. W depresji zdarzają się one znacznie częściej, świadcząc o jej krańcowym nasileniu. Zwykle poprzedzają ich wystąpienie myśli rezygnacyjne.
4. W depresji nastrój jest trwale obniżony
Smutek i chandra mają to do siebie, że w obliczu innych sytuacji, na przykład, gdy ktoś próbuje nas rozweselić, choćby chwilowo starania odniosą sukces. W depresji reaktywność na zdarzenia zewnętrzne jest mała, osobę z depresją trudno jest rozweselić. Co więcej, takie starania mogą powodować jeszcze gorsze samopoczucie, poprzez nasilenie poczucia winy za zły nastrój, niemożność cieszenia się oraz poczucie bycia niezrozumianym. Natomiast smutek powoduje rozchwianie nastroju, jednak taką osobę można rozweselić, odwrócić uwagę rozmową, wciągnąć do towarzystwa.
5. Depresja pochłania chorego
W depresji możliwa jest utrata krytycznego spojrzenia na własne odczucia, a czarne barwy otaczające chorego zaczynają go pochłaniać i trudno jest dostrzec jakieś rozwiązanie. Natomiast smutek łączy się z odczuciem, że to, co teraz nam towarzyszy jest przejściowe i potrzeba czasu, by się poukładało. Smutek pozwala zachować w pewien sposób dystans do różnych myśli.
6. W depresji reakcja jest nieproporcjonalna do skali wydarzeń
Podczas smutku łatwo jest wskazać to, co go wywołało i nasza reakcja jest proporcjonalna do danego wydarzenia. W depresji, gdy często jest brak czynników poprzedzających jej wystąpienie, reakcje są nieproporcjonalne do skali wydarzeń.
Nie każde odczuwanie smutku musi oznaczać depresję, ale gdy objawy zaostrzają się, występują codziennie nawet przez wiele tygodni, powinno zachęcić to do szukania pomocy specjalisty.
Depresja to nie wybór. To choroba
Depresja bywa kapryśna i potrafi dobrze się maskować.