Któregoś dnia ujęłam dłoń mojego długoletniego przyjaciela, spojrzałam mu prosto w oczy i powiedziałam – po raz pierwszy – co tak naprawdę do niego czuję. Powiedziałam: Kocham Cię. Jesteś jednym z najwspanialszych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałam. To nie było wyznanie romantycznej miłości, ale wyznanie, jak bardzo doceniam tę osobę w swoim życiu.
Nigdy wcześniej czegoś takiego nie zrobiłam. Nigdy nie powiedziałam nikomu, jak bardzo go potrzebuję i kocham. Ale od tego czasu wiem, że uwielbiam to robić, ponieważ było to szczere i prawdziwe. Nigdy nie wiesz, kiedy już nie będziesz miał szansy, aby powiedzieć coś takiego komuś absolutnie wyjątkowemu w twoim życiu.
Wszyscy tak bardzo boimy się mówić ludziom, że ich kochamy. Jesteśmy tak przestraszeni i zdenerwowani, że nie okazujemy podziwu i uczuć ludziom, na których nam zależy. Myślimy, że to okazanie słabości. Uważamy, że jest to społecznie nienormalne i… niestety tak jest. Ale jak cholernie dziwne i w gruncie rzeczy zacofane jest to, że wyznanie komuś miłości jest społecznie dziwaczne, a publikowanie 10 selfie dziennie nie jest? Pomyślcie o tym.
Zmieńmy to. Cholera, zmieńmy to teraz. Powiedzmy wszystkim ludziom, których kochamy, że nie możemy bez nich żyć. Poważnie, powiedzmy wszystkim, że ich kochamy. Powiedzmy: „Kocham cię”. Spójrzmy im prosto w oczy. Powiedzmy to bez skrupułów, bez wahania. Powiedzmy to głośno i z przekonaniem. Powiedzmy to każdemu, komu możemy.
Wszyscy musimy przestać się tak cholernie bać wyrażania siebie. Wszyscy musimy przestać wstydzić się naszych uczuć. Co najważniejsze, wszyscy musimy zacząć mówić ludziom, których kochamy, że ich kochamy i musimy to zrobić teraz, póki mamy szansę.
Powiedzmy to ludziom, którzy nie spodziewaliby się tego od nas usłyszeć. Powiedzmy to ludziom, którzy bardziej niż zasługują na to, by to usłyszeć. Powiedzmy to ludziom, którym już to powiedzieliśmy. Powiedzmy to ludziom, o których w tym kontekście nigdy nie pomyśleliśmy.
- Małgorzata Ohme: 8 mitów na temat miłości i jedna przypowieść
Mam dość tego, że społecznie niestosowne jest pokazywanie i mówienie ludziom, że ich kochasz. Mam dość ludzi, którzy przewracają oczami na pary całujące się w oczekiwaniu na autobus lub na dziewczyny, rozmawiające o tym, jak szczęśliwe są ze sobą. Mam dość ludzi, którzy wstydzą się słów „Kocham cię” lub „Tęsknię za tobą”. Mam dość ludzi, analizujących publiczne okazywanie uczuć. Mam dość ludzi, upominających innych: nie całujcie się przy dzieciach. Co to w ogóle znaczy? Właśnie róbmy wszystko, aby pokazać dzieciom, jak bardzo kochamy swoją drugą połówkę.
Miłość absolutnie nie jest czymś, co należy trzymać w tajemnicy. To naprawdę okropne, że zaprogramowano nas, abyśmy wstydzili się swoich emocji.
Dlaczego boimy się wyznawać miłość? 3 powody
Boimy się zaangażowania
Wypowiedzenie słów „kocham cię” to dla wielu z nas naprawdę wielka rzecz. Nie chcemy obiecywać czegoś, co może nie mieć pokrycia w rzeczywistości. Nie potrafimy rozpoznać i nazwać swoich uczuć i emocji. Nie jesteśmy pewni, czy to już faktycznie to. Paradoksalnie, im większe znaczenie ma dla nas miłość, tym trudniej nam ją wyznać.
Boimy się okazać słabość
Wyznanie miłości dla niektórych oznacza przyznanie, że potrzebują drugiej osoby w swoich życiu. Dla nich to ekstremalne obnażenie siebie, okazanie słabości.
Boimy się odrzucenia
Tym, co najbardziej spędza nam sen z powiek w tej sytuacji, jest lęk, że nasze wyznanie trafi w próżnię. Że nasze uczucie nie zostanie odwzajemnione. Czyli po prostu zostaniemy odrzuceni. Ten lęk może naprawdę skutecznie nas sparaliżować. I odebrać nam szansę na odwzajemniona miłość.