Go to content

Dlaczego ludzie boją się wchodzić w trwałe relacje? 10 przykładów pewnych zachowań

Fot. iStock/Petar Chernaev

W dzisiejszym świecie szukamy gotowych odpowiedzi. Moim zdaniem wyuczono nas lęków. Kiedy w kimś się zakochujemy, boimy się z nim poważnie porozmawiać. W naszych głowach istnieje mnóstwo schematów, które sprawiają,że boimy się poznać nasze uczucia.

W swoim życiu poznałam wielu ludzi „emocjonalnie zamkniętych”. Ludzi, którzy wiecznie odgrywają jakąś rolę, jeśli chodzi o wejście w relacje. Wbrew pozorom spotkasz dziś na ulicy osoby, które boją się wejść w związek traktując go raczej jako więzienie, odebranie wolności.

Nie znają siebie wystarczająco

Ludzie boją się poznać prawdę o tym co sami czują. Boją się nawet swoich lęków. Nie potrafią ich nazwać i skorygować. Wszelkie słowa jak „pomoc” i „poradnia” wzbudzają strach bo przecież współczesny człowiek unika pomocy nawet jak jej potrzebuje. Nawet pomoc w dotarciu do samego siebie,swoich uczuć wydaje się być negatywna. Każdy z nas musi przejść pewną drogę.

Strach przed byciem zranionym

Jednym z mechanizmów obronnych człowieka jest wyparcie ze świadomości istnienia pewnych faktów. Trudno stanąć przed lustrem i powiedzieć „ Tak , zakochałem się” – czujemy wtedy presję i lęk przed tym,że ta osoba nie czuje do nas tego samego. Wyznanie uczuć bez ich świadomości jest jednak oszustwem. Trudno być na tyle świadomym własnych uczuć by wiedzieć kogo wybierzemy. Jeśli dwie osoby, które nie są świadome siebie, zakochają się, raczej się będą ranić.

Dodatkowym aspektem jest istnienie traumy. Obraz wcześniejszych doświadczeń, niewielu ludzi potrafi przełożyć na nowe. Pozwolić sobie na życie tu i teraz. Mózg zapamiętuje nasze obrazy. My boimy się powtórzonych historii, powtórzonego odrzucenia.

Nie są wystarczająco dojrzali

To prawda. Świat jest jednym wielkim supermarketem. Do wyboru, do koloru. W tym świecie wszystko musi być smaczne, dobrze wyglądać. Po co się angażować? I znów wracamy do punktu wyjścia. Do uczuć i świadomości. Skoro w świecie jest taki wybór dlaczego mam się decydować. Warto wtedy przypomnieć sobie stwierdzenie Freuda: dojrzałość to zdolność do miłości i pracy- polega na umiejętności łączenia , przeplatania i ustalania właściwych proporcji między dążeniem do do kompetencji, osobistych dokona n i osiągnięć, a motywacją do tworzenia więzi międzyludzkich

Brak potrzeby transgresji – rozwoju i zmiany

To jest potrzebne do tworzenia trwałej relacji. Wiele osób zaprzecza istnieniu transgresji, stoją w miejscu. Nie chcą iść dalej , zmieniać się. Znam wiele osób, które gdzieś utkwiły na poziomie liceum i nie posiadają zdolności wchodzenia w relację. „Właśnie transgresje świadczą o twórczym potencjale osobowości oraz o jego wykorzystaniu , które sprzyja jednostce (chodzi tu o jej ogólny rozwój i szczęście) a także służy inny, (Kozielecki , 2007, 2009) . Zdolność do transgresji jest podstawą do podążania w kierunku osobistych dążeń , przekraczanie tego co znane i pożądane w kierunku tego co, znane i podążania w kierunku rozwoju osobistego i zaangażowania na rzecz spraw życiowo ważnych (Piotr K.Oleś)

Brak hierarchii wartości i orientacji wartościującej

Współczesny świat czerpie bogactwa z faktu, że jesteś singlem i nie potrafisz nadać swojemu życiu sacrum, swoistej wartości jaką jest zaangażowanie. Wielu z nas jest nieokreślona, gdyż często jesteśmy manipulowani mnóstwem informacji. Zamiast wiedzieć, co dla nas jest dobre, tracimy swoją tożsamość i gubimy wartość wynikającą z naszych potrzeb.

Niskie poczucie własnej wartości

Niestety, to tylko jeden z wielu składników, które powoduje, że boimy się kochać i wyznać miłość. Z niskim poczuciem wartości nie wejdziemy w dobrą relację. Nie będziemy potrafili komunikować naszych potrzeb. Poczucie własnej wartości to jedna z furtek, które pozwala pokazać innym kim jesteśmy, a w szczególności, kiedy się zakochamy, musimy mieć poczucie, że obie strony wiedzą czego chcą.

Nie wiedzą, czego chcą

Jeśli nie wiesz, czego chcesz w życiu nie spodziewaj się,że miłość nadejdzie. Dobrze jest siebie określić, kim jestem, kim będę. Odpowiedzieć sobie na te pytania. Kiedy wiesz w jakim miejscu i do jakiego życia dążysz spotkasz na swej drodze odpowiednią osobę.

Boją się otworzyć na miłość

Otworzyć się na miłość, czyli poznawać ludzi i świat, akceptować siebie tu i teraz. Akceptować siebie, jako singla, ale czekać na miłość. Nie mówić: NIE ZAKOCHAM SIĘ. Nie zaprzeczać jej istnieniu. Mówić: „Związki są dobre i fajne”. Rozmawiać z innymi parami, obserwować.

Mieć szacunek do innych ludzi

Szacunek do świata i ludzi to podstawa dzięki, której będziesz mógł dostrzec, że wszystko jest możliwe. Nie jesteś ani gorszy, ani lepszy od innych. Szanuj świat wokół ciebie, buduj go, bo jesteś jego specjalną i wyjątkową częścią. Szanuj tych, którzy się w tobie zakochali, a ty nie czułeś tego samego. Bądź wdzięczny i zaangażowany.

Mają złe doświadczenia w rodzinie

Często złe doświadczenia w życiu rodzinnym sprawiają, że mamy blokady. Budzą się w nas pewne przekonania, które sprawiają, że najlepiej unikniemy rozczarowania, jeśli się nie zaangażujemy. Przynajmniej nie skończymy jak nasi rodzice. Zapominamy, że my to nie nasi rodzice i to od nas wszystko zależy. To na czym oprzemy nasze szczęście, to nasza wola. Wola naszego „JA”.

Te i wiele innych czynników sprawia, że jesteście singlami. Te 10 powodów to jedne z powodów dla których otwieram moją poradnię dla singli. Każdy z nas ma prawo kochać i być kochanym a często nasze ja mówi inaczej. Warto popracować nad sobą, poznać siebie i zrozumieć,że związki są dla nas samych.


 

Fot. Marta Bednarska Fotografia

Fot. Marta Bednarska Fotografia

Anna Czyrska – autorka poradnika dla singli „Śmierć miłości czyli (anty) poradnik o tym dlaczego boimy się kochać” a także powieści „level Empire”.