Go to content

3 miłości, które spotykasz w życiu. Rozpoznajesz je?

"Ona tak histerycznie szuka tej miłości... Nic się nie zmieniło, każdy jej potrzebuje"
Fot. iStock / Lise Gagne

Zakochujemy się w życiu trzema miłościami. Każda z tych miłości jest ważna i uczy nas wiele o relacjach. Każda pojawia się w jakimś celu, żadna – bez przyczyny… Jeśli spotkaliście te miłości w życiu, bądźcie za nie wdzięczni. Nie każdy z nas ma tyle szczęścia, by przeżyć je wszystkie, by zrozumieć i doświadczyć tego, co w uczuciu najważniejsze.

3 miłości, które spotykasz w życiu

Pierwsza miłość

Zwykle przydarza się w młodym wieku i szybko się kończy. Zazwyczaj-  z błahego powodu. Kiedy doroślejesz, przybywa ci lat, wracasz wspomnieniami do tego uczucia i mówisz sobie, że to nie była miłość, ale przelotne zauroczenie. Że coś tak nietrwałego nie może być nazwane miłością. Nie lekceważ tego pierwszego doświadczenia, ono naprawdę wiele wnosi do naszego życia. Po nim, nic już nie jest takie jak wcześniej. Znasz już smak pierwszego pocałunku, trochę więcej wiesz, czego w związku pragniesz. Zaczynasz w ogóle myśleć o tym, że związek to coś bardzo realnego… To była miłość. Taka, w jaką wtedy wierzyłeś.

Pamiętaj: jest wiele odcieni miłości.

Druga miłość

Jest trudna, często toksyczna. Pochłania cię całkowicie. Cierpisz z jej powodu. Ta miłość uczy nas wiele o nas samych i sprawia, że jesteśmy silniejsi. Ta miłość karmi się zdradą, kłamstwem, dramatem, przemocą lub rozczarowaniem. Niszczy nas. Ale to dzięki niej dorastamy. Dzięki niej wiemy, czo w miłości kochamy, a czego się boimy. To ona uczy nas tego, czym miłość nie jest. Teraz wiemy, kto jest dobry, kto jest zły. Wiemy, co to znaczy okazywać szacunek ukochanej osobie. Wiemy, że nie każdemu można zaufać, że są tacy, którzy nas zranią. Wiemy, jakiego związku pragniemy dla siebie.

Trzecia miłość

Spada na ciebie nagle. Bez sygnałów alarmowych, ostrzeżeń. Pojawia się nie zawsze wtedy, gdy powinna. Nie szukasz jej, ona do ciebie przychodzi. Nic na nią nie możesz poradzić, nie zatrzymasz jej. To nie musi być twój typ faceta. To nie typ dziewczyny, w której zakochujesz się zazwyczaj. Ta miłość może narodzić się nawet z długoletniej przyjaźni. Ale kiedy juz się zdarza, wiesz, że jesteś w stanie zrobić dla niej wszystko. Że troszczysz się o drugą osobą i to jest naturalne, szczere, bezwarunkowe (po obu stronach). Każdego dnia, twoja miłość jest mocniejsza. Widzisz piękno w braku doskonałości. Nie ukryjesz się przed nią, nie schowasz. Czujesz, że chcesz, by ta miłość została z tobą na zawsze. Kochasz szczerze, naprawdę. Wiesz, że mógłbyś teraz założyć rodzinę. Osiąść na stałe. Jesteś spokojny, w końcu.

Przeżyliście każdą z tych miłości?