Go to content

10 sekretów szczupłych kobiet. Chcesz być jedną z nich?

Fot. iStock/Sjale

Znasz ją na pewno. Nie zawsze zamawia sałatkę, a jednak ma szczupłą figurę. Gdy najdzie ją ochota, kupuje pięć kulek lodów. Nie spędza każdej wolnej chwili na siłowni, a jednak jej figurze nie można niczego zarzucić. Ty natomiast non stop jesteś na jakiejś diecie. Ciągle sobie czegoś odmawiasz, nieustannie narzekasz na swój los i geny. Podczas, gdy ona z uśmiechem wcina tort na rodzinnej uroczystości, ty przybierasz 2 kilogramy, bo tylko go powąchałaś. Jak to możliwe? Oto 10 sekretów wiecznie szczupłych osób.

Każdy dzień nie jest „specjalną okazją”

Koleżanka z biura ma urodziny, więc przyniosła ciasto. Nie zjesz? Przecież nie wypada. Twój facet znowu zrobił ci piekielną awanturę, więc na pocieszenie zjesz wieczorem coś pysznego i wypijesz butelkę wina. Jest niedziela, więc warto upiec domowe ciasto – dzieciaki na pewno się ucieszą. Randka z mężem? Zaszalejmy!

Takich „specjalnych okazji” jest wiele. Pojawiają się regularnie, niemal codziennie. A ty zawsze znajdujesz usprawiedliwienie, żeby się obżerać. Może następnym razem sięgaj po smakołyki wtedy, gdy naprawdę pojawia się „specjalna okazja”? Na randce możecie przecież zjeść deser na pół. A na urodzinach dziecka wystarczy, że zjesz kawałek ciasta, a nie „wszystko”.

Spotkania przy stole służą rozmowom

Jeżeli umawiasz się na spotkanie w knajpie, to oczywistym jest, że będziesz musiała (a przynajmniej powinnaś) zamówić coś do jedzenia. Problem w tym, że większość z nas traktuje takie spotkania jako okazję, by najeść się do syta. Tymczasem chodzi o rozmowę i miłe spędzenie czasu. Jeśli w trakcie wieczoru będziesz więcej mówić, zdecydowanie mniej zjesz. Zauważ, że niektórzy ludzie potrafią konsumować swój posiłek przez godzinę, rozmawiając w trakcie z innymi. Ty natomiast w kwadrans opędzlowałaś sałatkę, makaron i właśnie kończysz szarlotkę z lodami.

Żywność typu light szkodzi

Produkty, które mają niską zawartość tłuszczu lub są niskokaloryczne, brzmią dobrze tylko w teorii. Z reguły jest to jednak żywność wysoko przetworzona, nafaszerowana solą, słodzikami i węglowodanami. Szczupłe osoby wcale nie wybierają żywności typu light. Owszem, czytają etykiety, ale tylko po to, by wybrać zdrową żywność z jak najmniejszą zawartością chemii.

Czekolada nie jest zła

Zapewne masz w swojej głowie listę produktów złych i zakazanych. Jest tam czekolada, białe pieczywo, słone przekąski, tłuste potrawy i wiele, wiele innych produktów. Jeżeli kategorycznie odmawiasz sobie czegoś, w końcu zaczniesz mieć obsesję. Przyjdzie taki moment, w którym zjesz tej czekolady pod korek. Zachcianki nie są złe. Czekolada nie jest zła. Wszystko trzeba po prostu jeść z umiarem. Zdrowy rozsądek to podstawa zdrowej diety.

Sen ma znaczenie

Zmęczenie i niewyspanie mają ogromny wpływ nie tylko na nasze samopoczucie, ale także na masę ciała. Po pierwsze, brak snu wzmaga apetyt – najcześciej na produkty wysokokaloryczne. Po drugie, powoduje, że nie mamy siły na jakąkolwiek aktywność fizyczną. Aby cieszyć się dobrym zdrowiem (i dobrym wyglądem) trzeba się wysypiać.

Wrzuć na luz

Właśnie zjadłaś podwójnego cheeseburgera z frytkami, a wszystko popiłaś colą. Ok, może i nie był to najlepszy pomysł, ale nie ma co się załamywać. Po prostu postaraj się, żeby twój kolejny posiłek był zdrowszy. Przestań się zamartwiać i mówić pod nosem, że już do końca życia będziesz „grubą świnią” (to smutne, że w ogóle tak o sobie myślimy, prawda?). Niska samoocena znacznie utrudnia odchudzanie. Było smaczne? No i fajnie. Raz na jakiś czas można. A teraz głowa do góry i ruszaj na podbój świata.

Zrezygnuj z napojów „zero kalorii”

Słodziki wciąż wzbudzają sporo kontrowersji. Podczas gdy jedne badania mówią, że nie mają one żadne wpływu na masę ciała, inne dowodzą, że powodują tycie, poprzez stymulowanie ośrodka głodu. Pij zwykłą wodę, ona też ma zero kalorii. To po prostu logiczne.

Eksperymentuj w kuchni

Zdrowe posiłki nie będą nudne, jeśli pokochasz przyprawy i zioła. Dzięki nim potrawy są smaczniejsze. Nie bój się eksperymentować. Jeżeli coś ci nie wyjdzie, po prostu zjesz mniej. I dobrze. Odkrywanie nowych smaków i połączeń wcale nie musi oznaczać biesiady ze stołem uginającym się od nadmiaru potraw.

Przestań liczyć kalorie

Liczy się jakość jedzenia, a nie jego kaloryczność. Organizm inaczej zużywa 1000 kalorii z fast-foodów, a inaczej z pełnowartościowego posiłku. Postaw na tłuste ryby, chude mięso, awokado, ciemne pieczywo, kasze i gorzką czekoladę. Jedz pożywnie i zdrowo. Nie bój się zdrowych tłuszczów i węglowodanów pochodzących z orzechów. Pamiętaj, kalorie nie są najważniejsze.

Jedz cukier… MĄDRZE

Jak czujesz się po zjedzeniu kilku ciasteczek? Zapewne jesteś zmęczona i masz wzdęcie. Nic dziwnego. Cukier w połączeniu z tłuszczami trans nie służy twojemu organizmowi. Poza tym spożywany w nadmiarze powoduje przyrost masy ciała. Postaw na cukier naturalnie występujący np. w owocach. Nie rezygnuj ze wszystkiego, co jest słodkie. Po prostu wybieraj słodkości mądrze.


 

Źródło: Woman’s Day