Pierwsze chwile po tym, jak odkrywamy, że zostałyśmy zdradzone to czas, kiedy władzę nad nami przejmuje instynkt. Nie wiemy, co się dzieje, ból jest tak ogromny, że działamy jakby w amoku. Wtedy też dzieją się dramatyczne rzeczy. Wyrzucamy rzeczy przez okno, rozbijamy szybę w samochodzie, wykrzykujemy najgorsze rzeczy, wyprowadzamy się do mamy/przyjaciółki. Ale uwaga, nawet jeśli zrobimy to wszystko, to nie zamyka sprawy. Przed nami czas, kiedy trzeba się z tym zmierzyć na dłuższą metę. I to, jak się zachowamy, jest kluczowe.
Najważniejszą rzeczą, jaką MUSISZ zrobić, jest myślenie o sobie. Musisz o siebie w tym czasie zadbać, tak na serio. Zrób wszystko, co w twojej mocy, żeby nie popaść w apatię, żeby się nie zamknąć w sobie i na innych. Spotykaj się z ludźmi, uśmiechaj, baw, żyj szczęśliwie (na miarę możliwości), nie rozpamiętuj. To się już nie odstanie, ale nie może cię zniszczyć.
Nie mścij się
Być może już obmyśliłaś w głowie sprytny plan, jak teraz uprzykrzysz mu życie. Może porysujesz mu samochód? Albo rozpowiesz wśród jego znajomych, że jest niewiernym mężem? Albo przeciwnie – fantazjujesz o tym, że go zdradzasz. Takie myśli mogą dawać ci chwilową ulgę, jednak w ostatecznym rozrachunku wyjdą na twoją niekorzyść. Ciągłe podkręcanie negatywnych emocji będzie miało zły wpływ na twoją psychikę. To, że on jest złym człowiekiem, nie oznacza, że ty też musisz być.
Nie zamykaj się w sobie
Im dłuższy był wasz związek, tym trudniej zrozumieć i zaakceptować to, co się stało. Musisz jednak uświadomić sobie, że to nie koniec świata. Twoje życie się nie skończyło i nie straciło sensu tylko dlatego, że jakiś dupek postanowił się zabawić z inną kobietą. Najgorsze, co teraz możesz zrobić, to zamknąć się w sobie i popaść w depresję.
Nie odgrywaj ofiary
Tak, jesteś ofiarą. To ty zostałaś zdradzona i oszukana. Nie możesz jednak nieustannie użalać się nad sobą i opłakiwać swojego nędznego życia. Takie zachowanie spowoduje wyłącznie to, że będziesz się czuła jeszcze gorzej. Powinnaś teraz wzmacniać swoją pewność siebie, a nie zaręczać się myślami, że nie zasługujesz na dobre traktowanie.
Nie wciągaj w to dzieci
Jeśli macie dzieci, powstrzymaj się przed informowaniem ich o tym co się stało tak długo, jak to tylko możliwe. Pod żadnym pozorem nie wolno ci oczerniać ojca w ich oczach. Tak, zdradzając ciebie, zniszczył waszą rodzinę, więc pośrednio skrzywdził także wasze dzieci. Mimo to, nie możesz ich przekabacać na swoją stronę lub kazać wybierać.
Nie pozwól nikomu decydować za ciebie
Kiedy zaczniesz mówić o tym, co się stało, ludzie natychmiast zaczną ci doradzać. Nie słuchaj nikogo. Żadna z tych osób nie była w waszym związku, żadna nie czuje tego co ty oraz żadna nie musiała zmagać się z konsekwencjami decyzji – odejść czy zostać.
Nie ignoruj tego, co się stało
Przejście nad tym do porządku dziennego może być dla niektórych osób korzystne. To jednak tylko zamiatanie problemu pod dywan i ciche przyzwolenie na powtórkę z rozrywki. Nie możesz udawać, że nic się nie stało, bo stało. Zadaj mu wszystkie pytania, które chcesz zadać, ale licz się z tym, że możesz usłyszeć odpowiedź, która tobą wstrząśnie.
Nie licz, że będzie jak kiedyś
Wasze małżeństwo już nigdy nie będzie takie samo. Powstała rysa, z którą nic nie można zrobić, jedynie pilnować, żeby się nie powiększyła i nie spowodowała pęknięcia. Zamiast spoglądać w przeszłość, zastanów się, czy da się jeszcze coś z tym zrobić. Jeśli nie, zdobytą wiedzę wykorzystasz w nowym związku.