Go to content

„W drodze powrotnej z pierwszej randki zaproponowałam mu herbatę i tak od prawie dwóch lat pijemy te herbaty”

fot. Sutterstock

Kto by pomyślał, że człowiek, który każdego dnia od 10 lat przechodził koło mojego bloku, idąc do pracy, bądź przejeżdżał autem pod moim oknem, nigdy na mnie nie wpadł. A ja na niego. I chociaż mieliśmy wzloty, upadki i kryzysy, chociaż często się nie zgadzamy, czasem ranimy, to dalej chwila czegokolwiek z nim jest dla mnie lepsza, niż całe życie samotności. Tylko razem herbata smakuje dobrze – pisze Karolina.

Poniższy list otrzymałyśmy w ramach konkursu: „Odnaleźliśmy się dzięki Badoo”. Podziel się z nami swoją historią

Poznajcie historię Karoliny i Wojtka

Wiele lat nie mogłam znaleźć miłości. Właściwie szukałam odkąd skończyłam 18 lat i rozstałam się ze swoją pierwszą prawdziwą miłością. Spotykałam różnych mężczyzn. Zwykle na krótko, przy nikim nie chciałam zostać. I tak kiedy zbliżały się moje 28. urodziny postanowiłam coś zmienić i wspomóc się magicznymi trikami… Obrazy kobiet w mieszkaniu zamieniłam na obrazy par, splecionych dłoni, pocałunków. Urządzając sypialnię, kupując pościel myślałam o swoim przyszłym wybranku. Tak, jakbym wiedziała, że za chwilę się pojawi, jakby on wiedział, że czekam.

I nadszedł ten moment. Jak się zaczęło? Zimowy poranek, biegnę na autobus, a w między czasie instaluję Badoo. Nie pierwszy raz w życiu, ale mam przeczucie, że ostatni. Docieram do pracy, odpalam apkę. Nic się nie zmieniło od mojej ostatniej wizyty rok temu. Dalej każdy daje serduszko, byleby mieć jak najwięcej dopasowań. Przeglądam kto mnie „zaserduszkował” i widzę jego. Już chcę wejść na profil, a tu wchodzi klient… Blokuję telefon i zapominam o rzeczonym przystojniaku. W czasie, gdy obsługiwałam klienta, powiadomienia z aplikacji nadchodziły jedno za drugim. Liczba serduszek sprawiła, że… mój wybranek zniknął z mojej listy. By znaleźć się kilometr niżej. Nie zwracałam uwagi na żadnego innego mężczyznę, na żadne zdjęcie, wśród twarzy szukałam właśnie jego i po kilkunastu minutach – mam!! Teraz nikt mi nie przerwie… Wchodzę, oddaję serduszko. I wychodzę. Niech się wykaże.

Na wiadomość nie musiałam długo czekać. I tu nie będzie już magicznie. Nie zwalił mnie z nóg oryginalnym powitaniem, mało tego, po wymianie kurtuazyjnych wiadomości od razu powiedział, że ma córkę i że jest pewien, że w związku z tym na pewno nie będę chciała kontynuować z nim rozmowy!

Przyznam, że pomyślałam, że nic dziwnego, że trudno mu kogoś poznać, skoro sam się odrzuca już na starcie. Nieco zniechęcona odpisałam, że dziecko mi nie przeszkadza. Kilka dni rozmów, wspólny flow i spotkanie. Zaplanowane w walentynki! Pięć dni przed moimi urodzinami… 13 lutego mój stres osiągnął apogeum i, chcąc mieć już to są sobą, przełożyłam spotkanie. Spotkaliśmy się jeszcze tego samego dnia. I było magicznie. Spacer w mroźny dzień, zachód słońca i my przytuleni na drewnianym moście, a przed nami piękne zamarznięte jezioro odbijające ostatnie pomaranczowo-różowe kolory słońca. Cały ten czas trzymał mnie za rękę. I zarzekał się, że wcale nie jest mu zimno (później okazało się, że ręka prawie mu odpadła z zimna).

W drodze powrotnej zaproponowałam mu herbatę i tak od prawie dwóch lat pijemy te herbaty, chodzimy na te spacery, ale już nie we dwójkę… Towarzyszy nam nasza 8-miesięczna córcia, a w weekendy dołącza córcia Wojtka. Tak tak, ta sama, która miała mnie wystraszyć. I kto by pomyślał, że człowiek, który każdego dnia od 10 lat przechodził koło mojego bloku, idąc do pracy, bądź przejeżdżał autem pod moim oknem, nigdy na mnie nie wpadł. A ja na niego. I chociaż mieliśmy wzloty, upadki i kryzysy, chociaż często się nie zgadzamy, czasem ranimy, to dalej chwila czegokolwiek z nim jest dla mnie lepsza, niż całe życie samotności. Tylko razem herbata smakuje dobrze.

Poznajcie też historię Magdaleny i Arkadiusza: „Czułam się taka szczęśliwa, że nie mogłam zasnąć, a uśmiech nie chciał zejść z mojej twarzy”


Napisz do nas na adres kontakt@ohme.pl * lub wyślij swoje zgłoszenie poprzez formularz poniżej – szukamy par, które znalazły miłość dzięki Badoo, jednej z najpopularniejszych aplikacji randkowych w Polsce! Najlepsze historie nagrodzimy voucherami o wartości 500 zł do wykorzystania na dowolną atrakcję z portalu wyjatkowyprezent.pl. Regulamin konkursu dostępny jest tutaj, należy pamiętać, by w zgłoszeniu podać swoje imię oraz imię partnera/-ki, której historia dotyczy.

W swojej historii możecie podzielić się z nami szczegółami, opowiedzieć co czuliście na początku, z kim podzieliliście się pierwszymi wrażeniami, jak szybko spotkaliście się po raz pierwszy i jakie towarzyszyły temu emocje. Co było dalej, kiedy odzyskaliście nadzieję, że miłość jednak istnieje? Jak szybko okazało się, że to właśnie ta osoba na całe życie? Krótko mówiąc, opowiedzcie nam swoją Love Story, która swój początek miała na Badoo.

* W przypadku wybrania drogi mailowej, koniecznie jest dodanie do maila formuł:

  • „Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez administratora danych Badoo Trading Limited w celu przeprowadzenia Konkursu „Odnaleźliśmy się dzięki Badoo”. Podaję dane osobowe dobrowolnie i oświadczam, że są one zgodne z prawdą. Zapoznałem(-am) się z treścią klauzuli informacyjnej, w tym z informacją o celu i sposobach przetwarzania danych osobowych oraz prawie dostępu do treści swoich danych i prawie ich poprawiania, a także jestem świadom(a) moich praw, w tym prawa do wycofania mojej zgody. Sposób składania powyższego oświadczenia określa § 5 ust 3 Regulaminu.
  • “Potwierdzam, że zapoznałem/am się z treścią Regulaminu konkursu „Odnaleźliśmy się dzięki Badoo” i akceptuję jego treść”.

Wybrane historie zostaną opublikowane na łamach ohme.pl, najciekawsze natomiast zostaną nagrodzone przez wyłącznego partnera akcji – Badoo.

Na prace czekamy do 14 października.


Badoo to pionier w dziedzinie nowoczesnych serwisów randkowych. Dąży do tego, aby stały się one mniej skomplikowane i bardziej przyjemne oraz zachęca społeczność użytkowników do jasnego wyrażania swoich intencji, autentyczności i zachowywania się z szacunkiem wobec innych – tak, aby każdy mógł cieszyć się tym, co jest najlepsze w randkowaniu.

Na Badoo można znaleźć realnych użytkowników dzięki odpowiedniej weryfikacji kont, by móc czuć się bezpiecznie. Aplikacja prosi także o określenie swoich intencji – czy chcemy pogadać, umówić się na randkę, czy może szukamy kogoś na stałe. Dzięki temu szybciej można znaleźć to, czego tak naprawdę się pragnie. Pomocną funkcją jest także szukanie ludzi w najbliższej okolicy – może już spotkaliście miłość życia, tylko jeszcze o tym nie wiecie? Dzięki Badoo możecie odnaleźć się wirtualnie, żeby później już spędzać ze sobą wspólnie czas.

Aplikację Badoo możesz pobrać tutaj. Po więcej inspiracji dotyczących randkowania, miłości i związków zajrzyj na bloga Badoo!