Seks jest czymś, co wyjątkowo skutecznie angażuje i wyostrza zmysły. Uwielbiamy uprawiać seks, bo daje on wiele radości, przyjemności, a dodatkowo wzmacnia więź pomiędzy partnerami. Miłosne uniesienia pozawalają odkryć w drugiej osobie wiele rzeczy.
Oczywiście tak pięknie jest tylko wtedy, gdy para dobrała się rodzajem temperamentu oraz preferencji seksualnych, bo to, co cieszy i podnieca pana X, dla pani Y może być nie do przyjęcia.
Fajnie, gdy para nie nudzi się ze sobą w łóżku. Jeszcze lepiej, gdy ich dopasowanie, ulubione gadżety oraz pozycja pozwalają czerpać z tego intymnego czasu jak najlepiej. Już dawno obalono mit, jakoby potrzeby mężczyzn i kobiet w łóżku różniły się od siebie diametralnie. A jeśli nawet się u kogoś różnią, to jest tyle pozycji do wypróbowania, że któraś zapewne okaże się tą najlepszą i dla niego i dla niej.
Dwoje kochanków, jedno pragnienie?
Okazuje się, wg deklaracji zarówno mężczyzn, jak i kobiet, że owa przyjemność może pochodzić z jednego źródła. Wg ankiety przeprowadzonej na portalu Dr.Ed.com, aż 35% osób spośród dwóch tysięcy ochotników, wybrało pozycję „na pieska”. Może nie jest to najbardziej wyszukana opcja, ale partnerzy lubią ją za wygodę, możliwość głębokiej penetracji i intensywne doznania. W kwestii dalszych miejsc preferencje już podążają w innym kierunku. Kobiety chętnie wybierają pozycję misjonarską, która pozwala na bliskość z partnerem, mężczyźni natomiast wolą pozycję„na jeźdźca”, która pozwala wyeksponować wdzięki partnerki. Chęć uprawiania seksu analnego i oralnego zdecydowanie częściej deklarują mężczyźni.
Nie licząc tego, że w łóżku ma być romantycznie/zabawnie/ostro, powinno być przede wszystkim przyjemnie dla obu stron!
źródło: www.cosmopolitan.pl