Powszechnie uważa się, że najlepszy seks mamy w młodości. Wtedy, gdy jesteśmy młode, zgrabne i atrakcyjne. A przynajmniej powinnyśmy tak o sobie myśleć. Tymczasem okazuje się, że największą satysfakcję z życia seksualnego odczuwamy dużo, dużo później…
Ponad 2,5 tysiąca użytkowniczek aplikacji antykoncepcyjnej Natural Cyrcles wzięło udział w ankiecie, poświęconej zadowolenia z życia seksualnego. Kobiety zostały podzielone na trzy grupy pod względem wieku: poniżej 23. roku życia, między 24. a 35. i powyżej 36. roku życia. Każda z nich musiała określić, jak często uprawia seks, jak często ma orgazm, a także ocenić stopień zadowolenia z tej sfery życia.
Okazało się, że najbardziej usatysfakcjonowane są kobiety z ostatniej grupy, czyli powyżej 36 lat. Jak to możliwe? Po prostu dojrzałe kobiety są bardziej świadome swojego ciała i własnych potrzeb. Wiedzą, czego oczekują od faceta i potrafią określić, jakie pieszczoty sprawiają im największą przyjemność. Co więcej, mają zdecydowanie mniej kompleksów niż 20-latki.
Jak widać, seks najlepiej smakuje z wiekiem. To chyba miła perspektywa, prawda?
Źródło: Ofeminin