Go to content

Czego nie lubi łechtaczka? Oj, panowie, zdziwicie się… [18+]

Fot. iStock/Yulia-Images

Artykuł dla osób dorosłych

Nie od dziś wiadomo, że większość kobiet potrzebuje stymulacji łechtaczki, żeby osiągnąć orgazm. Te z nas, które z łatwością szczytują w trakcie samej penetracji, również potrzebują takich pieszczot, ponieważ clitoris to wyjątkowo unerwione miejsce. Służy tylko po to, by dawać przyjemność.

Chcąc zapewnić kobiecie nieziemskie wrażenia, często wystarczy więc odpowiednio pieścić łechtaczkę. Przy czym słowo „ODPOWIEDNIO” ma tu kluczowe znaczenie. Niestety większość facetów nie potrafi tego robić. Nie chcę się zagłębiać w konkretne techniki, ponieważ każda kobieta jest inna i ma swoje preferencje. Jedne wolą pocieranie z góry do dołu, a inne okrężne ruchy. Tym wystarczy dotyk palcami, tamte potrzebują pieszczot językiem. Niezależnie od tych drobnych niuansów, niemal każda z nas nie lubi, gdy robi się kilka rzeczy.

Panowie, chcecie doprowadzić swoją kobietę do orgazmu? Oto, na co powinniście zwrócić uwagę.

Lokalizacja

Niestety niektórzy z was nie znają budowy narządów płciowych kobiety. Wiem, lekcje biologii były dawno temu, ale naprawdę wystarczy wpisać w wyszukiwarkę i wyskoczy rysunek. Agresywne pocieranie cewki moczowej prędzej skończy się infekcją niż orgazmem.

Pozycja

To partnerce ma być przede wszystkim wygodnie. Dla was oczywiście najlepiej, żebyśmy położyły się na plecach i rozłożyły nogi. Niektórym taka pozycja odpowiada, niektóre z nas wolą jednak być pieszczone w innych pozycjach i pod innym kątem.

Reagowanie

Obserwujcie reakcję partnerki. Te jęki wcale nie muszą oznaczać, że jest super. Jeżeli dodatkowo zauważycie, że łechtaczka się schowała, robiliście to źle. Serio.

Przedłużanie

Tak, lubimy, gdy pieścicie nas długo i namiętnie, jednak łechtaczka nieszczególnie za tym przepada. Jest bardzo wrażliwa, więc przedłużanie stymulacji w nieskończoność może spowodować więcej szkody niż pożytku. Jeżeli czas mija, a podniecenie u kobiety przestało rosnąć lub gwałtowanie spada, czas odpuścić.

Siła

Wam się wydaje, że ledwo co muskacie, tymczasem dla nas jest to istna katorga. Szczególnie, jeśli już na wstępnie serwujecie nam intensywne pieszczoty. Chodzi głównie o dotykanie palcami.

Jeśli czujesz, że nie radzisz sobie w tym temacie, poproś kobietę o pomoc. Niech mówi, co masz robić – kiedy zwolnić, a kiedy przyspieszyć, kiedy mocniej, a kiedy delikatniej. Poza tym, że pomaga to nabrać doświadczenia, to jest dodatkowo cholernie podniecające.