Zdrada to tak bolesny cios dla zawiązku, że zamkniecie tematu w 16 punktach poradniczych wydaje się absurdem. A jednak spróbowałam to dla was zrobić, bo wywiadów z terapeutami o zdradzie, w których nie padają konkretne słowa, jest milion. Dowiadujemy się z nich, że wybaczenie to sprawa indywidualna i że trzeba na to czasu. Ja zebrałam dla was kilka myśli, które pomogły przetrwać ten trudny czas moim przyjaciółkom. Posłuchajcie….
1. Wybaczyć można wszystko. Jednak to nie znaczy, że o wszystkim należy natychmiast zapomnieć. Wręcz przeciwnie – pamięć jest nam potrzebna, by nie narazić się na zranienie kolejny raz.
2. Słowo „przepraszam” jest bardzo ważne. Powinno paść, a po nim trzeba już postawić kropkę. Przynajmniej na początku! Niestety wiele osób, które zdradziły, ma tendencje do tego, by zaraz wtrącać jakieś „ale”, np. mówią: „Przepraszam, ale byłeś taki nieobecny…”. Lepiej nie przerzucać się winą.
3. Zdrada to zawsze jest szok, ale nie należy jej zamiatać pod dywan.
4. Wybaczanie to proces, który trwa długo. Nie wystarczy powiedzieć: „Ok! Zapomnijmy o wszystkim i żyjmy, jakby nic się nie wydarzyło”. To tak nie działa. Trzeba się liczyć z tym, że negatywne myśli będą wracać, nie da się ich od razu wykasować ze swojej głowy.
5. Nie może być tak, że skoro umówiliście się, że zostajecie razem, to od teraz musicie omijać temat zdrady. Pamiętaj, że (zwłaszcza przez pierwsze tygodnie) masz prawo złościć się, płakać, dopytywać. To naturalne.
6. Od osoby zdradzonej zależy, ile potrwa jej żal i gniew. Nie należy niczego przyspieszać.
7. Podejrzliwość wobec tego, kto zdradził, jest uzasadniona. On na początku powinien uzbroić się w cierpliwość i pracować nad tym, żeby odbudować zaufanie. Nie może wściekać się, gdy pytasz się, czemu tak późno dziś wrócił z pracy.
8. Kupienie prezentu w ramach zadośćuczynienia to owszem miły gest, ale na pewno nie wystarczy. Piękna bransoletka czy buty nie ukoją zranionej duszy.
9. Jak odbudować zaufanie? Jeśli dziecko zaleje dywan sokiem pomidorowym, to nie ma sensu, by poszło do kąta albo oddało pieniądze ze skarbonki. Ono powinno spróbować wszystko wyczyścić. Tak samo jest ze zdradą. Trzeba zadbać, by krzywda została naprawiona, rachunki wyrównane. Często pomocna okazuje się w tym dopiero terapia.
10. Jeśli chcecie iść dalej razem przez życie, warto ze sobą rozmawiać o tym, co było nie tak. Szczerze. Na wstępnym etapie tych rozmów pomocny może być list do partnera, bo dzięki niemu odpada element niekontrolowanych wybuchów emocji.
11. Pamiętajcie, że odbudowanie zaufania jest pracą dla obu stron, bo odpowiedzialność za obecną marną kondycję związku ponoszą jednak oboje strony. Zdradzający i zdradzony.
12. Osoba, która zdradziła, nie musi ci opowiadać ze szczegółami, co się działo podczas romansu. Opowiadanie takich rzeczy to tortura dla obojga. Nikomu to nie przynosi ulgi. Te szczegóły często lepiej przemilczeć, bo niektórych nie da się potem zapomnieć.
13. Musisz liczyć się z tym, że nie na wszystkie pytania dostaniesz odpowiedź. „Czy on był lepszym kochankiem?”, „Czy ona była piękniejsza ode mnie?” – niektóre odpowiedzi mogą przynieść ból. „Dlaczego to zrobiłeś?”, „Czemu tak postąpiłaś?” Nie na każde pytanie istnieje też jednoznaczna odpowiedź, czasem partner naprawdę nie potrafi wyjaśnić swojej motywacji. Głębszy wgląd dałaby tylko terapia.
14. Jeśli chcesz wybaczyć, ale nie potrafisz, bo wciąż myślisz o tym, co się stało, potrzebna jest decyzja: „chcę wybaczyć” i kropka. Nad podejrzliwością i lękiem trzeba po jakimś czasie próbować zapanować. Choć może to brzmieć absurdalnie, potraktuj tę decyzję jak tą o rzuceniu palenia albo przejściu na dietę. To normalne, że nadal czujesz ból i myślisz o kochanku swojego partnera. Ale podjęcie decyzji, że wybaczasz, może spowodować, że zaczynasz bardziej kontrolować swoje myśli.
15. Czy to prawda, że jak ktoś to zrobił raz, to na 100% odważy się kolejny? Bzdura! Wielu ludziom zdarza się raz w życiu zrobić coś głupiego, czego potem żałują i już nigdy do tego nie wracają.
16. Nie można liczyć na to, że po zdradzie nie pozostanie „blizna”. Ale ona nie musi być olbrzymia ani bardzo bolesna. Jednak fakt, że zostanie z nami do końca już życia jest niezaprzeczalny.
17. Pamiętaj, partner nie jest terapeutą. On może zwyczajnie nie dać rady przyjąć naszego żalu i wyrzutów. Po wsparcie czasem trzeba zgłosić się do psychologa.