Go to content

Duch a odporność – naturalne metody dbania o siebie jesienią

Fot. iStock

W zdrowym ciele zdrowy duch… Kto choć raz nie słyszał tego powiedzenia? A czy pomyśleliście choć raz o tym, że może być odwrotnie? Nie? A szkoda, bo zdrowy duch, to również zdrowe ciało! Nie zapominajmy o tym, zwłaszcza jesienią.

Wszystko przez ten stres

Najlepszy motywator stworzony przez naturę, by nas ratować, utrzymujący na najwyższych obrotach. Mowa oczywiście o stresie, jednak jak się okazuje, dziś stres zmienił swoją rolę i znaczenie, a jego skutki zbierają czarne żniwa. Według ekspertów około 70 proc. wizyt u lekarzy jest spowodowane dolegliwościami wywołanymi przez stres. Ten długotrwały, przewlekły stan napięcia nie tylko szkodzi naszemu samopoczuciu, ale odbija się występowaniem bardzo realnych, fizycznych objawów i chorób.

Nadmierny stres może zakończyć się dla nas nadciśnieniem tętniczym, zespołem drażliwego jelita, czy ogólnym wypaleniem. Lekarze wymieniają go również jako czynnik i katalizator występowania chorób autoimmunologicznych – stres potrafi zadziałać jak zapalnik i uaktywnić np. chorobę Hashimoto.

Lista chorób, w których niemały udział ma przewlekły stres, jest naprawdę imponująca, a współczesny, rozpędzony świat wciąż nakręca tę spiralę. Jeśli więc zastanawialiście się ostatnio, dlaczego mimo pozornego zdrowia odczuwacie ciągłe przemęczenie, a odbicie w lustrze nie przypomina już was samych, pora podejść do swojego zdrowia inaczej. Holistycznie.

Naturalne metody dbania o siebie jesienią

Przez bardzo długi czas fizyczny stan organizmu i jego odporność traktowaliśmy jak niezależny od nas rozdział. Jeśli już zajmowaliśmy się pracą nad kondycją naszego ciała, oddzielaliśmy je od życia jako coś wyłącznie fizycznego, mechanicznego. Zepsute części należało wymienić, wydolność poprawić (a najlepiej przyspieszyć) i z tak z reperowanym ciałem gnać dalej. Byle do następnej wiosny. Pora obalić kilka mitów i dać ciału szansę na prawdziwą regenerację, bo bez niej, nawet najlepsze „witaminki” nie wzmocnią odporności.

Jeśli chcecie cieszyć się zdrowiem tej jesieni, nie zapomnijcie zadbać o swoje samopoczucie.

Joga

Kto choć raz wyśmiewał się z tej formy aktywności, z pewnością nie odbył ani jednej sesji jogi. Widziałam już w swoim życiu, panów z siłowni, którzy w ramach udowadniania swojej siły, czy w wyniku przegranego zakładu, lądowali na lekcji jogi… i wychodzili z niej na czworaka. Joga to nie czary, choć niewątpliwie jest w niej magia. Joga to jedna z najbardziej wszechstronnych form aktywności fizycznej. Oprócz wspaniałej kondycji ciała daje cudowne odprężenie i wyciszenie ducha.

Odmian jogi jest całkiem sporo, może być spokojna lub dynamiczna, dopasowana do naszych możliwości i celów i co najważniejsze – jogę może zacząć ćwiczyć praktycznie każdy.

Wśród najważniejszych zalet zdrowotnych jogi wymienia się usprawnienie przepływu limfy i poprawienie krążenia. Oczywiście pomaga również okiełznać szalejący kortyzol (hormon stresu) i pobudzić organizm do lepszej samoobrony.

Medytacja

Wciąż podchodzimy do niej z nadmierną ostrożnością – nic dziwnego, medytacja w naszej kulturze nie została przywitana z otwartymi ramionami. Wciąż medytacji i jodze przypisuje się rangę deklaracji religijnych, co z rzeczywistością nie ma nic wspólnego. Jednak nauka skupienia, uważności, pracy z własnym oddechem ma bardzo realne korzyści dla zdrowia. Pora zostawić za sobą  mity i skupić się na faktach.

Medytacja jest jak włącznik trybu regeneraci i odpoczynku. Chyba jeszcze nikt nie znalazł lepszego. Regularne medytowania pomaga obniżyć poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu, dotlenić organizm, czy walczyć z za wysokim ciśnieniem krwi.

Ćwiczenia oddechowe 

To metoda, która potwierdza, że małe rzeczy mają wielką moc. Ile raz w ciągu dnia poświęcasz swoją uwagę oddechowi? Jeśli nie masz smartwatcha, który ci o tym przypomina, pewnie nie robisz tego w ogóle. Ćwiczenia oddechowe mają zbawienny wpływ na nasze ciało. Już jedna minuta kontrolowanego oddechu dzienna potrafi znacznie poprawić jakość życia.

Jak to działa? Bardzo prosto! Nierówny, przyspieszony i płytki oddech wpływa na cały twój organizm. Najlepszym potwierdzeniem tego jest fakt, jak wiele uwagi do prawidłowego oddychania przywiązuje się chociażby w szkołach rodzenia. Wyrównanie oddechu natychmiastowo wpływa na wyrównanie tętna. A w dłuższej perspektywie potrafi mocno pomóc naszej odporności.

Wypróbujcie najprostsze ćwiczenie oddechowe:

Przez jedną minutę skup się na swoim oddechu. Wykonuj powolne i głębokie wdechy nosem i równie wolno wydmuchuj powietrze ustami. To świetna metoda na odprężenie, wyciszenie i radzenie sobie ze stresem.

Facemodeling i masaże

O masażach twarzy mówi się wiele dobrego, w ostatnim czasie przebojem wdarły się na salony i cierpliwie udowadniają, że naturalność może być alternatywą dla innych zabiegów estetycznych. Co ciekawe, nie tylko pomagają skórze odzyskać jędrność, czy pozbyć się zmarszczek. Potrafią o wiele więcej. Szczególnie, gdy poświęcimy czas na nauczenie się ich techniki. Nie ma chyba bowiem bardziej relaksującej i odprężającej czynności. A przecież to ze stresem powinniśmy walczyć w pierwszej kolejności.

Jeśli trudno wam w to uwierzyć, przypomnijcie sobie swoje ulubione zdjęcie portretowe, to na którym wyglądacie tak cudownie. Nieważne, gdzie wtedy byliście, bił od was niezrozumiały blask i spokój. I wiecie, że zawdzięczacie to tamtemu uczuciu szczęścia. Jeśli czujemy się dobrze, jesteśmy odprężeni i szczęśliwi, nasz skóra również przeżywa swoje małe święto.

„Nasz nastrój afirmuje się w wyrazie twarzy – w tym sensie twarz jest lustrem duszy.”
Atlas Anatomii Klinicznej

Odpowiednio dobrany i wykonany masaż twarzy pomoże nie tylko odmłodzić twarz, ale wesprze nas w walce z dolegliwościami takimi jak np. bruksizm (czyli bezwiedne zgrzytanie zębami). Wykonywanie ucisku w pewnych miejscach uratuje was od migreny, a dobry fachowiec uwolni od bólu głowy, karku czy przewlekłego napięcia.

– Rozprężone i zrelaksowane mięśnie twarzy wysyłają informację zwrotną do naszego układu nerwowego o relaksie i spokoju, dają sygnał całemu naszego organizmowi, że czujemy się dobrze i nic złego się nie dzieje – komentuje Aneta Hregorowicz-Gorlo, twórczyni facemodelingu dodając: – Mięśnie żwacza w stawie skroniowo – żuchwowym kumulują w naszej twarzy najwięcej kortyzolu. Facemodeling pozwala na zrelaksowanie tego obszaru i pokazanie mu strefy komfortu, a w ślad za tym, jak domino, odstresowują się pozostałe mięśnie twarzy, dzięki czemu nasza twarz będzie wyglądała nie tylko łagodniej, ale i układ nerwowy będzie spokojniejszy. Nie możemy zapominać, że to często stres powoduje spadek naszej odporności, więc w wypadku facemodelingu, który pozwala się odprężyć, może to być świetnym sposobem zadbania nie tylko o wygląd, ale też stan naszego organizmu i odporności.

Pamiętajcie, że terapia manualna twarzy pobudza nie tylko skórę, ale i głębokie mięśnie twarzy. Najwyższy czas dać jej szansę i przekonać się o jej skuteczności – nomen omen – na własnej skórze.

Co ma wspólnego „duch” z odpornością? To pytanie aż prosi się o powtórzenie. Jak widzicie, nie sposób podzielić nas na segmenty, odesłać do warsztatu przestarzałą czy zbyt zużytą część. Bo człowiek to istota tak piękna, jak skomplikowana. I do zdrowia potrzebuje najtrudniejszej umiejętności świata, zdolności do holistycznej samoopieki. Bądźcie dla siebie troskliwi.

Przeczytaj także:

Duch a odporność – naturalne metody dbania o siebie jesienią

Duch a odporność – naturalne metody dbania o siebie jesienią

Duch a odporność – naturalne metody dbania o siebie jesienią

Duch a odporność – naturalne metody dbania o siebie jesienią

Jak szybko zwalczyć pierwsze objawy przeziębienia?

Duch a odporność – naturalne metody dbania o siebie jesienią


Źródła: https://zdrowie.pap.pl/strefa-psyche/stres-przyczyna-chorob-nie-zgadniesz-jak-wielu