Go to content

10 zasad podawania dzieciom leków. Ile błędów ty popełniasz?

Fot. iStock/anandaBGD

Odmierzanie na łyżeczki, określanie masy ciała dziecka na oko, odstawienie leków bez konsultacji i wyrzucanie ich do domowego kosza – to tylko kilka podstawowych błędów, które popełniamy. Zabawa w doktora może nas jednak wiele kosztować. Szczególnie, gdy w roli pacjenta jest nasze dziecko.

Problemy z dawkowaniem

Matylda, mama 4-letniej Ani i 7-letniego Karola przyznaje, że dokładnie odmierzała leki tylko wtedy, gdy jej dzieci były malutkie. Wówczas każdy mililitr był niezwykle istotny. Teraz, gdy jej pociechy nieco podrosły, przejmuje się tylko antybiotykami i lekami przeciwgorączkowymi. Suplementy diety i syropy podaje już na oko. – Czasem dzieci piją prosto z butelki – zdradza. Przyznaje jednak, że nigdy nie podała żadnego przeterminowanego specyfiku. Te wyrzuca. Szkoda tylko, że do domowego kosza.

– Rodzice skrupulatnie sprawdzają leki dla swoich pociech i nie spotkałem się, by podali przeterminowane. Tak samo jest z dawkowaniem. Problem pojawia się, gdy lek trzeba podawać dziecku nie codziennie o stałych porach, ale np. raz na 2 dni. W mojej praktyce miałem kilka takich sytuacji. Jedna z nich, szczególnie groźna, bo skutkująca zatruciem. Matka dziecka źle zrozumiała zalecenia, miała podawać lek jeden dzień w tygodniu rano po posiłku, w tym przypadku był to poniedziałek. Podawała codziennie po śniadaniu. Po 7 dniach zadzwoniła do mnie przerażona, że dziecko ma całą jamę ustną w aftach i z ciała schodzi skóra oraz bardzo wypadają włosy (działanie niepożądane leku). Na szczęście w tym przypadku wystarczyło odstawić lek na 4 tygodnie, by wszystko samo wróciło do normy. Wyniki badań kontrolnych nie wykazały toksycznego uszkodzenia wątroby. Był to lek na łuszczycę – opowiada dr Bartosz Pawlikowski, dermatolog i pediatra, konsultant ds. dermatologii w ICZMP w Łodzi.

Zabawa w doktora

Niektórzy rodzice zwlekają z wizytą u lekarza i próbują na własną rękę leczyć dziecko. I sprytniejsi i bardziej wyrachowani nie mają oporów przed oszukaniem farmaceuty. Czymś kiedyś tam dziecko leczyli, nazwę pamiętają, a nuż się uda. I często niestety się udaje.  – Pacjenci często sami leczą się w domu, nawet lekami na receptę wyłudzonymi od farmaceuty obietnicą dostarczenia recepty w późniejszym terminie. Brak wiedzy w kwestii łączenia preparatów leczniczych i możliwych interakcji może prowadzić do poważnych uszkodzeń wątroby, przewodu pokarmowego i układu krwionośnego – ostrzega dr Pawlikowski.

Niebezpieczne może być nawet lekkomyślne podawanie preparatów z paracetamolem. Ponieważ jest wyjątkowo skuteczny, można znaleźć go w wielu specyfikach, mających zwalczać pierwsze objawy przeziębienia i grypy. Większość z nich znamy z reklam telewizyjnych. Wystarczy przyjąć dwa różne medykamenty z tą substancją czynną, by podwoić dawkę jednorazową. – Przekroczenie dawki toksycznej wynoszącej dla osoby dorosłej 10 g skutkuje ciężkim i często nieodwracalnym uszkodzeniem wątroby – mówi dr Pawlikowski. Pamiętajmy, że na opakowaniu znajdują się dwie nazwy: handlową (jest nazwą wymyśloną przez producenta) i międzynarodową (określającą substancję czynną, wchodzącą w skład preparatu). Ta pierwsza z reguły jest duża i opatrzona logiem, ta druga pisana jest kursywą i znajduje się tuż pod pierwszą. Ważne, by mieć świadomość, jaką substancję czynną przyjmuje nasze dziecko czy też my sami.

Niepotrzebny pośpiech

Powszechnie wiadomo, że antybiotyki zawsze należy przejmować przez tyle dni, ile zalecił lekarz. Nie wszyscy jednak stosują się do tej zasady. Odstawiają leki, gdy tylko zauważą poprawę. W ten sposób powodują wyłącznie, że bakterie uodpornią się na konkretny antybiotyk. Stosowanie się do zaleceń specjalisty dotyczy jednak nie tylko tej grupy leków. Bywają choroby przy których naprawdę trzeba się uzbroić w cierpliwość.

– W przebiegu atopowego zapalenia skóry u dzieci często spotykam się z sytuacją, kiedy to rodzice nie stosują się do zaleceń podawania leków w ustalonych dawkach do kolejnej wizyty. Samodzielnie odstawiają leki po kilku dniach, kiedy już widzą poprawę. To podstawowy błąd. To prawda, że brak ewidentnie widocznych objawów na skórze (rumieniowe, złuszczające i liszajowate zmiany) świadczą o poprawie. Niestety, odstawienie leków zbyt wcześnie powoduje szybki nawrót. Potem rodzice zgłaszają brak poprawy lub nawrót zmian na skórze po krótkim okresie poprawy. To dotyczy oczywiście również innych chorób. Leki zawsze powinny być przyjmowane według wskazań lekarza do momentu ich zmiany przez lekarza, najczęściej na kolejnej wizycie. Do odstawienia leków we własnym zakresie może nas skłonić jedynie pojawienie się działań niepożądanych o ostrym charakterze, np. wymioty, biegunka, silne bóle brzucha itp. – wylicza dermatolog.

Niebezpieczne eksperymenty

Oszczędność? Brak wyobraźni? Ciężko stwierdzić, co kieruje rodzicami, którzy decydują się podać dziecku leki, które zostały z poprzedniej choroby. Jest to niestety powszechna praktyka. – Moje dzieci często chorują jedno po drugim. Gdy Oli już przejdzie, chorować zaczyna Krzyś. Wtedy najczęściej podaję leki, które mi zostały. Są w dość dużych opakowaniach, więc starczy dla dwojga – opowiada 34-letnia Patrycja. Niestety nie ma pojęcia, że takie postępowanie może przynieść więcej szkody niż pożytku.

– Jeśli leczyliśmy się na jakąś chorobę i otrzymaliśmy leki od lekarza, których nie wykorzystaliśmy do końca, nie należy ich przyjmować przy kolejnej podobnej sytuacji. Za każdym razem, kiedy pojawiają się objawy choroby należy udać się do lekarza. Przyjmowanie resztek leków po ostatniej chorobie, nawet jeśli objawy są niemal identyczne, jest bardzo nieodpowiedzialne i utrudnia postawienie trafnej diagnozy. Leki „zamazują” bowiem niektóre objawy, co grozi pomyłka diagnostyczną – wyjaśnia ekspert.

10 ZASAD KORZYSTANIA Z LEKÓW

  1. Leki powinny być podawane tylko po konsultacji z lekarzem, nie z ciocią czy babcią!!!
  2. Wszystkie preparaty wykazujące działanie lecznicze przyjmujemy w dobowych dawkach dozwolonych do maksymalnej określonej przez producenta.
  3. Nie przyjmujemy tabletek spoza oryginalnego opakowania.
  4. Po przyjęciu leków, np. przeciwgorączkowych czekamy – co najmniej 30 minut! -na działanie, zanim zdecydujemy o kolejnej dawce.
  5. Leki stosujemy zgodnie z przeznaczeniem. Syrop na kaszel o właściwościach pobudzających spożyty np. przed zaliczeniem sprawdzianu z WF to najgorszy z możliwych pomysłów (zdarzają się takie wśród nastolatków).
  6. Chcesz dzielić szczęśliwe dzieciństwo z własnym dzieckiem, nie zostawiaj leków w jego zasięgu.
  7. Przeterminowane leki wyrzucamy do specjalnych pojemników w wyznaczonych miejscach lub oddajemy do apteki. Pozbywanie się ich w koszu na śmieci lub ubikacji to łamanie prawa!!!
  8. Jeśli po wizycie u lekarza zgubiłeś kartkę z zaleceniami i ich nie pamiętasz, zadzwoń do lekarza, by dowiedzieć się jak przyjmować leki.
  9. W aptece otrzymałeś lek nie pasujący do Twojego schorzenia? Być może farmaceuta źle odczytał niewyraźne pismo lekarza… Upewnij się w aptece lub u lekarza, że lek jest dla Ciebie.
  10. Przechowuj leki zgodnie z zaleceniami na opakowaniu. Niektóre leki po przemrożeniu lub przegrzaniu zmieniają swoje właściwości farmakologiczne.