Go to content

10 tematów dotyczących bezpieczeństwa, o których musisz porozmawiać z dzieckiem

Jak wybrać rowerekbiegowy dla dziecka
Fot. iStock / Imgorthand

Bezpieczeństwo dziecka to bez wątpienia sprawa priorytetowa i pewnie każdy rodzic zapytany o to, czego pragnie dla swojej pociechy, wymieni je jednym tchem obok szczęścia i zdrowia. Nie warto jednak liczyć na to, że dzieci magicznym sposobem same nauczą się zasad bezpieczeństwa, dowiedzą się o nich w szkole, z Internetu lub telewizji – niezwykle istotne jest, by od najmłodszych lat wpajać dzieciakom odpowiednią wiedzę i umiejętności, pokazywać, wyrabiać w nich dobre nawyki i rozmawiać.

Nigdy nie jest za wcześnie na wdrażanie dzieciaków w tajniki bezpieczeństwa, ale jedna rozmowa to za mało – trzeba nieustannie powtarzać, przypominać i ćwiczyć z najmłodszymi właściwe sposoby postępowania i udzielania pierwszej pomocy. Poza rozmowami bardzo ważna jest praktyczna nauka, a dla najmłodszych „ubranie” jej w formę zabawy lub podniesienie do ranki superbohaterstwa – tak jak robi to np. marka Volkswagen we współpracy z Fundacją Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Ich program „Mali Ratownicy” realizowany jest wszędzie tam gdzie są dzieci – w szkole, na plażach, w miastach – a najmłodsi otrzymują nie tylko dyplomy, ale też atrybuty superbohaterów: peleryny, koszulki, apteczki oraz komiksy, które pomagają w utrwaleniu zdobytej wiedzy. Od początku 2017 roku w programie wzięło już udział już blisko 6000 dzieci, a w ramach Projektu Plaża ponad 5000 małych ratowników nauczyło się zasad pierwszej pomocy.

10 tematów dotyczących bezpieczeństwa, które musisz poruszyć ze swoim dzieckiem

Zabawki i nie – zabawki

Czy wiecie, że najwięcej wypadków z maluchami zdarza się w ich środowisku domowym? Dzieci widza rzeczy inaczej – dla nich gaz, prąd, detergenty nie są groźne, są fascynujące i interesujące. Dlatego tak ważne jest, by od najmłodszych lat maluchy wiedziały jakie grożą im niebezpieczeństwa i znały zasady. Wytłumaczcie, oznaczcie odpowiednio niebezpieczne miejsca lub przedmioty, w razie możliwości schowajcie je poza zasięg małych rączek. Z tym nie ma żartów!

Miejsca dobre i złe do zabawy

Zabawa daje dużo radości pod warunkiem, że odbywa się w bezpiecznym miejscu i nikomu nie dzieje się krzywda. Ruchliwa ulica, zamarznięte jezioro, plac budowy czy budynek przeznaczony do rozbiórki to złe miejsca na bieganie i harce z przyjaciółmi – upewnijcie się, że wasze dzieci mają tego świadomość i potrafią rozpoznać znaki ostrzegawcze. Zabierzcie je na spacer w okolicy, rozmawiajcie na ten temat lub zapytajcie w szkole waszego dziecka, czy znają program „Mali Ratownicy”.

Nie każdy obcy jest przyjacielem

Nie ma nic złego w poznawaniu nowych osób, ale nie każdy jest naszym przyjacielem. Dzieci są z natury ufne, a czasami wystarczy obietnica nagrody lub sympatyczny piesek, by zapomniały o powtarzanych ostrzeżeniach. Nie wolno oddalać się z kimś, kogo nie znamy, wychodzić z nim z przedszkola czy szkoły albo podawać nasze dane bez przyczyny. Nikt też nie ma prawa robić dzieciom krzywdy lub dotykać w intymne miejsca – a jeśli coś takiego się wydarzy to trzeba powiedzieć rodzicom.

Uważaj na drodze

Nauczmy dzieci, że przez ulicę przechodzimy tylko w miejscach do tego wyznaczonych, uważnie rozglądając się na boki lub „słuchając” sygnalizacji świetlnej. Szlaban na przejeździe kolejowym też mówi nam wyraźnie, kiedy jest bezpiecznie, a kiedy należy mieć się na baczności- czasami lepiej poczekać pięć minut niż ponosić konsekwencje złej decyzji do końca życia. A jeśli jesteś świadkiem wypadku drogowego, co musisz zrobić, kogo zawiadomić? Tego także uczą się dzieciaki biorące udział w programie „Mali Ratownicy”.

Fot. iStock/AleksandarNakic

Fot. iStock/AleksandarNakic

Numery alarmowe

Nie raz to, że kilkulatek zapamiętał trzy cyferki uratowało życie członkowi jego rodziny. 112 – każdy przedszkolak jest w stanie zapamiętać ten numer, trzeba tylko go tego nauczyć. 997 – policja, 998 – straż pożarna, 999 – pogotowie. Oprócz nauki cyferek przyda się też ćwiczenie praktyczne z wybierania numeru i informowania o trudnej sytuacji – co trzeba powiedzieć, jakie dane podać, co ważnego przekazać. W ramach projektu „Mali Ratownicy” Instruktorzy Programu Edukacyjnego RUR (Ratujemy i Uczymy Ratować) korzystają z dziećmi z tekturowych telefonów, które najmłodsi zabierają do domu i wykorzystują do samodzielnych ćwiczeń. Jeśli nauka przybierze formę zabawy, maluchy szybko i chętnie wszystko zapamiętają i kto wie, może kiedyś dzięki temu uratują czyjeś życie.

Co robić, gdy się zgubimy?

Już przedszkolak powinien umieć się przedstawiać i znać imiona swoich rodziców – jeśli się zgubi będą to pierwsze rzeczy, o które zostanie zapytany. To rodzice są odpowiedzialni za nauczenie go komu może podawać takie dane i jak się zachować, gdy zgubi się na plaży, w centrum handlowym, dworcu czy autobusie. Powtarzajcie zasady do znudzenia przed każdym wyjściem, wycieczką i wyjazdem – bezpieczeństwo przede wszystkim!

Ewakuacja z miejsc zagrożonych

Kiedy robi się naprawdę niebezpiecznie, np. wybucha pożar, dzieci powinny wiedzieć, że trzeba uciekać i chronić się. Pokażcie im, gdzie znajdują się wyjścia ewakuacyjne, jak otwiera się drzwi, gdzie znajduje się przycisk alarmu. W stresie i ze strachu nawet dobrze znany szkolny korytarz może zamienić się w istny labirynt, dlatego tak ważna jest praktyka i powtarzanie konkretnych ćwiczeń i wiadomości. Uczestnicy programu „Mali Ratownicy” dobrze wiedzę, że najważniejsza jest troska o własne bezpieczeństwo, bo nawet superbohater nie ryzykuje niepotrzebnie!

Asertywność nie boli

Presja grupy rówieśniczej może być bardzo duża i dotkliwa – czy wasze coraz starsze dziecko jest asertywne i potrafi odmówić czegoś, na co nie ma ochoty? Chociażby rezygnując z telefonie, czy oglądanie filmików, na co namawiają go koledzy, na rzecz rozegrania meczu piłki nożnej, czy pobawienia się w chowanego. Czy jest na tyle pewny siebie, czuje się akceptowany i bezpieczny, że nie musi niczego udowadniać?

Odwaga, nie brawura

Brawura to chęć popisania się przed innymi, nierozważna zuchwałość i ryzykanctwo – nie ma nic wspólnego z odwagą! Często właśnie z powodu brawury dochodzi do wypadków, zwłaszcza wśród dorastającej młodzieży. Czasami większa odwagą jest powiedzenie kolegom „nie” niż podjęcie wyzwania. Prawdziwy superbohater nie musi niczego udowadniać, jest pewny swojej mocy i dba przede wszystkim o bezpieczeństwo – tego także, oprócz zasad pierwszej pomocy, uczą „Mali Ratownicy”.

Zdrowie i życie to nie temat do żartów

Upewnijcie się także, że wasze dzieci są świadome tego, iż nie należy żartować z wzywania pomocy – tutaj chodzi o zdrowie i życie ludzi! Telefony na pogotowie i fałszywe alarmy mogą mieć przykre konsekwencje – nie tylko dla tych, którzy dzwonili, ale tez dla tych, do których przez podobne dowcipy pomoc dotarła zbyt późno.


Artykuł powstał przy współpracy z marką Volkwagen

Zapisz