Jesteś swoim największym wrogiem, wiesz? To ty każdego dnia niszczysz swoje poczucie własnej wartości, wmawiając sobie, że na coś nie zasługujesz albo po prostu nie dasz rady czegoś osiągnąć. Bo może gdybyś była ładniejsza… albo szczuplejsza… Gdybyś więcej zarabiała albo miała więcej ogłady… Kimkolwiek jesteś i cokolwiek już w życiu zdobyłaś, wciąż wydaje ci się, że nie jesteś „wystarczająco ………” (tu wstaw odpowiedni przymiotnik)? Najwyższa pora to zmienić! Lianne Avila, licencjonowana terapeutka, twierdzi, że wystarczy tylko pięć kroków, by raz na zawsze uporać się ze swoimi negatywnymi myślami i zaakceptować siebie.
Przestań przepraszać
Za co? Ano za to, że nie jesteś perfekcyjna. Wszystkie mamy jakieś wady, żadna z nas nie jest doskonała. Jeśli masz tego świadomość, możesz nad tym pracować. I zrozum wreszcie, że nie musisz być perfekcyjna we wszystkim. To po prostu niemożliwe.
Powiedz „NIE” negatywnym myślom
Nie pozwól, żeby strach i niezadowolenie z siebie cię hamowały. Przestań skupiać się na mankamentach swojej urody lub nakręcać się, że coś pójdzie źle. Skoncentruj się na swoich zaletach i mocnych stronach. Myśl o sobie pozytywnie.
Przestań się porównywać
Nie jest tak, że w twojej ocenie na tle innych zawsze wypadasz słabo? Bo tamta druga jest ładniejsza, zgrabniejsza, mądrzejsza lub po prostu ma w życiu łatwiej? Jesteś sobą, więc bądź sobą. Przestań patrzeć na siebie przez pryzmat wizji osoby, którą nigdy nie będziesz.
Nie martw się o to, co inni pomyślą
Boimy się negatywnej oceny naszego wyglądu lub zachowania, więc często rezygnujemy z bycia sobą. Strach przed tym, co pomyślą inni hamuje twoje działania. Do czego ci to potrzebne?
Żyj tu i teraz
Kobiety uwielbiają planować. Wolą skupiać się na przyszłości, chociaż niewielki mają na nią wpływ, bo nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Lepiej żyć tu i teraz. Teraźniejszość łatwiej kreować.
Pamiętaj, że sposób, w jaki o sobie myślisz, ma wpływ na to, jak jesteś postrzegana przez otoczenie. Czas więc przerwać to błędne koło.
Źródło: Your Tango