Właściwa dieta to w ciąży, ale także w czasie, kiedy karmi się piersią, jedna z kluczowych kwestii. Dobrze jest niekiedy spojrzeć na to co jemy z odrobinę szerszej perspektywy i w każdym posiłku dostrzec niezbędne składniki pokarmowe, które dostarcza się zarówno mamie, jak i maluszkowi. Zimowy, świąteczny czas to moment, w którym na wszystkie mamy czeka wiele kulinarnych pokus. Należy jednak pamiętać, że niektóre potrawy – pomimo tego, że są przepyszne – mogą przyczynić się do złego samopoczucia tak mamy, jak i dziecka. Dlatego przy świątecznym stole dobrze jest kierować się zdrowym rozsądkiem i umiarem. Na co zwrócić uwagę radzi Joanna Kucharska, położna i ambasadorka kampanii Położna na medal.
Święta, pomimo tego, że są wyjątkowe, nie zwalniają przyszłych mam i młodych mam karmiących piersią z przestrzegania ogólnych zasad dotyczących odżywiania. A te mówią o tym,
żeby:
- nie jeść surowych i niedogotowanych mięs, surowych wędlin itp.,
- nie jeść serów pleśniowych i tych przygotowywanych na bazie surowego mleka,
- nie jeść wędzonego łososia, sushi i gotowych sałatek ze sklepów z garmażerką,
- nie jeść tuńczyka, jesiotra i okonia czerwonego,
- unikać, a najlepiej zrezygnować z wigilijnych dań z grzybami,
- w przypadku karmienia piersią unikać z potraw z fasolą i grochem,
- nie przesadzać z ciastami i innymi świątecznymi słodkościami,
- nie jest za dwoje, ale dla dwojga,
- powstrzymywać się od potraw, po których zazwyczaj nie najlepiej się czujemy.
Swoim pacjentkom często przypominam o tym, że dobre i zdrowe nawyki żywieniowe to nie tylko zbiór zakazów. Szczególnie w święta warto skupiać się na tym, co powinna jeść przyszła i karmiąca mama. Wigilia większości kojarzy się z czerwonym barszczem z uszkami. Buraki – główny surowiec tej potrawy – zawierają sporą ilość składników mineralnych, wapnia, potasu, magnezu, żelaza, a ich intensywny czerwony kolor to zasługa silnych przeciwutleniaczy chroniących przed nowotworami. Jeżeli mama karmi piersią powinna zwrócić uwagę, aby barszcz nie był zakwaszony octem.
Ważne w diecie jest też mięso ryb. Dostarcza ono wartościowego, łatwo przyswajalnego białka i witamin, jest też bogate w składniki mineralne. Podczas ciąży nie tylko można, ale wręcz powinno się jadać ryby, w tym wigilijnego karpia. Ważny jest jednak sposób w jaki się je przyrządza. Nie zapominajmy, że ryby smażone w panierce to ewidentnie dania ciężkostrawne. Godna polecenia jest natomiast tradycyjna ryba po grecku, przyrządzona z ryby gotowanej, którą przekłada się marchewką, pietruszką, selerem. Doskonałą pozycją w świątecznym menu przyszłej i młodej mamy może być też ryba w galarecie, gotowana lub duszona.
Kobiety w ciąży mogą sięgać po dania z farszem z kapusty. Tu jednak obowiązuje zasada umiaru w jedzeniu potraw z kapusty duszonej. Trzeba też pamiętać, że surówki z kapusty nie powinny zaszkodzić, co najwyżej mogą powodować małe wzdęcia brzucha.
Myśląc o daniach z fasolą i grochem, to warto je doprawiać majerankiem lub kminkiem. Jeśli kobiety w ciąży po zjedzeniu tak przyrządzonej potrawy nie mają dolegliwości związanych ze
wzdęciami to oznacza, że śmiało mogą jeść potrawy wigilijne zawierające nasiona strączkowe. Inaczej jest w przypadku kobiet karmiących, te powinny rezygnować z dań z grochem i fasolami. Wiadomo, że święta to wyjątkowo słodki czas. Nie ma powodów, dla których kobiety w ciąży miałyby nie skosztować słodkości. Z dietetycznego punktu widzenia nie ma przeciwwskazań do spożycia słodyczy, ale oczywiście z umiarem. Warto natomiast pamiętać, że dostarczają one jednak zbędnych kalorii. Świetną i zdrowszą alternatywą dla nich są na przykład bakalie. Dla mam karmiących bezpieczne są z kolei: ciasto drożdżowe, niewielkie ilości makowca i innych deserów z dodatkiem maku, jabłecznik. To, czego należy się wystrzegać to ciężkich ciast z kremami i kakao.
Wiem, że znalezienie balansu między smakiem, apetytem i zdrowiem może być szczególnie trudne w święta, gdy stół wręcz ugina się pod ciężarem aromatycznych potraw. Wierzę jednak, że każda przyszła mama i mama karmiąca chce dla siebie i dla swojego maleństwa bezpieczeństwa i wszystkiego, co najlepsze, więc w czasie wigilii i świąt wybierze potrawy smaczne, a
jednocześnie bogate w składniki pokarmowe.
Położna na Medal jest kampanią społeczno-edukacyjną, której celem jest promowanie wysokich standardów i dobrych praktyk wpływających na poprawę jakości opieki okołoporodowej w Polsce. Kampania od samego początku – to jest od 2014 roku, od kiedy została zainicjowana – podkreśla rolę, jaką w dzisiejszej opiece okołoporodowej powinna sprawować położna, zwracając uwagę na jej doświadczenie, wiedzę oraz kompetencje.
W ramach kampanii prowadzony jest ogólnopolski, bezpłatny konkurs, w którym co roku wybierana jest najlepsza położna w Polsce i najlepsze położne w poszczególnych województwach. Pomysłodawcą i organizatorem kampanii jest AMA Akademia Malucha Alantan, inicjatywa promująca zdrowy tryb życia rodzin. Mecenasem tegorocznej edycji kampanii i konkursu została marka Oktaseptal.