Moja przyjaciółka powtarza, że nie wyobraża sobie balkonu bez kwiatów – bez nich jest pusty i nieprzyjemnie się na nim spędza czas. To doniczki z kolorowymi roślinami tworzą wyjątkowy klimat, taki domowy, ciepły i przytulny. Sprawiają, że nawet w mieście możesz mieć swój magiczny ogród, w którym będziesz mogła się odprężyć po ciężkim dniu oraz zrelaksować czytając książkę i popijając kawę. I choć możesz nie być miłośniczką kwiatów, nie mieć do nich ręki – nie rezygnuj z nich. Wybierz rośliny, które są banalne w uprawie, a przy tym wyglądają dekoracyjnie i kolorowo. Oraz pięknie pachną. Zwłaszcza, gdy zawieje wiatr.
W celu znalezienia kwiatów, wybrałam się do miejsca, w którym spotykają się ich najwięksi miłośnicy. Pojechałam na giełdę. Po rozmowie z osobami pełnymi pasji, którzy w uprawę kwiatów wkładają całe serce, wróciłam do domu ze zwisającą niebieską lobelią. Ale zaraz, zaraz… przecież ja nie mam balkonu…
Pokierowałam się wyglądem. Jednak wybór kwiatów nie może być tak całkowicie przypadkowy. Przed zakupem należy zwrócić uwagę na podstawową kwestię. – Trzeba ocenić, czy nasz balkon jest z ekspozycją południową, czyli jest nasłoneczniony, czy może jednak jest bardziej zaciemniony. Warto zwrócić też uwagę, czy jest wietrzny – radzi Dominika, która sprzedaje kwiaty od 15 lat i jest ich wielką miłośniczką.
Zobaczcie, jakie kwiaty polecili mi sprzedawcy. Jestem pod wrażeniem tego, jak o nich opowiadali. I wiem jedno – jeśli masz kiepski nastrój, o co teraz nietrudno, rozmowa z hodowcami kwiatów może być skutecznym lekarstwem.