Wiesz już, że nie należy późno kłaść się spać i lepiej też zrezygnować z wieczornego drinka, by rano po prostu obudzić się, a nie zmartwychwstać. Idziesz więc do łóżka o stałej porze, nie jesz przed snem, gasisz wszystkie światła w pokoju, a mimo to nie możesz rano dojść do siebie, jesteś poirytowana i masz problemy z koncentracją w pracy. Bardzo możliwe, że o poranku, zaraz po przebudzeniu popełniasz kilka podstawowych błędów.
Zaliczasz kilka drzemek
Budzik dzwoni po raz pierwszy, a ty zamiast wstać, naciskasz przycisk drzemki. Potem znowu i znowu. To duży błąd, ponieważ w ten sposób kilka razy wybudzasz się ze snu, co totalnie rozstraja organizm. Gdy jutro budzik znów zadzwoni, po prostu wyłącz go i wstań. Żadnych drzemek!
Zwijasz się w kłębek
To właśnie rozciąganie i przeciąganie się w łóżku dodaje nam sił i energii. Jeśli po przebudzeniu przekręcasz się na drugi bok, obierasz pozycję embrionalną i otulasz się kołdrą, zbyt szybko się nie rozbudzisz.
Wstajesz w ciemności
Światło daje nam sygnał, że czas już się obudzić. Latem wystarczy odsłonić zasłony tuż po przebudzeniu. Jesienią i zimą warto zapalić lampkę. Zdecydowanie łatwiej wstać, gdy wokół jest jasno.
Sprawdzasz pocztę
I to najczęściej jeszcze w telefonie, leżąc w łóżku. W ten sposób już po otwarciu oczu wywołujesz u siebie stres. Jeśli dodatkowo chodzi o pocztę służbową, zaczynasz żyć pracą, zanim jeszcze przekroczyłaś próg biura.
Robisz wszystko bardzo dokładnie
Rano najlepiej działać na autopilocie, zamiast wysilać swój mózg. Energii musi bowiem starczyć ci na cały dzień. Nie przykładaj zbyt wielkiej uwagi do porannych czynności.
Pijesz kawę
Jeszcze do końca nie wiesz, jaki dziś dzień tygodnia, a już grzejesz wodę na kawę? Niedobrze. Pierwszą filiżankę powinniśmy pić dopiero po 9:30. W przeciwnym razie zmniejszy się produkcja kortyzolu, hormonu, który dodaje nam energii. A najlepiej w ogóle zrezygnuj z kawy. Na początku będzie ciężko, ale efekty naprawdę cię zaskoczą.
Zostawiasz niepościelone łóżko
Tuż po przebudzeniu powinnaś zrobić porządek z pościelą. To bardzo dobry nawyk, ponieważ pozwala nam w pełni „zakończyć porę snu” i przejść do kolejnych elementów dnia codziennego. Co więcej, dzięki temu łatwiej będzie ci wieczorem zasnąć, gdy pójdziesz do sypialni, w której panuje ład i porządek.
Źródło: Business Insider