Go to content

Kto zadba o ciebie lepiej niż twój… smartfon? Sama zdziwisz się, co twój ukochany telefon potrafi dla ciebie zrobić!

fot. Pixabay/ janeb13/ CC0 Public Domain

Dzięki niemu dzwonisz, wysyłasz wiadomości, robisz selfie i dzielisz się nimi ze znajomymi na fejsie. Budzi cię co rano, przypomina o ważnych wydarzeniach i jest ratunkiem, gdy trzeba szybko sprawdzić coś w Internecie, by nie stracić w towarzystwie statusu mądrej i inteligentnej.  Twój smartfon to coś znacznie więcej niż zwykły telefon, a wyposażony w odpowiednie aplikacje, zadba o ciebie lepiej niż ktokolwiek inny. Sama zdziwisz się, co twój ukochany telefon potrafi dla ciebie zrobić!

Pozwoli ci się wyspać (Sleep as Android)

I to nie dlatego, że podstępnie wyłączy budzik, zanim ten złośliwie wyrwie cię ze snu. Wystarczy, że zainstalujesz na swoim smartfonie aplikację monitorującą cykl snów, a już nigdy poranka nie przywitasz z ociąganiem i niechęcią. Ten inteligentny budzik delikatnie wyciągnie cię z objęć Morfeusza, sporządzi statystyki dotyczące twojego snu, a nawet wykryje chrapanie i mówienie przez sen. Ciekawe, czy parzy też poranną kawę…

Zadba o zdrową dietę ( Fat secret, MyFitnessPal)

Aplikacje pomagające w planowaniu diety i liczące liczbę spalanych kalorii podczas aktywności fizycznej, to już niemal podstawa. Wpisz wszystko, co kładziesz na talerzu, a twój telefon powie ci, ile kilokalorii właśnie pochłonęłaś, jaki jest stosunek białek do węglowodanów i tłuszczów, a nawet sprawdzi, czy liczba mikroelementów i składników odżywczych pokrywa twoje dzienne zapotrzebowanie.

Uchroni przed mandatem (Yanosik)

Antyradar i CB radio mogą się schować! Ta darmowa aplikacja powiadomi cię o kontrolach prędkości na trasie, fotoradarach i wypadkach, pomoże ominąć korki i bezpieczne doprowadzi do celu. Przed wyjazdem na tegoroczne wakacje pozycja wręcz obowiązkowa!

Sprawdzi, czy jelita dobrze pracują (PoopLog)

Nie, to nie żart. Codzienne wypróżnianie bywa źródłem problemów, ale przecież można zapisać notatkę, zgromadzić informacje, zrobić fotkę… Dobra, koniec. Lepiej nie wchodźmy w szczegóły.

Umożliwi lenistwo w pracy (iNap@Work)

Ten, kto to wymyślił miał łeb nie od parady. Aplikacja ta zawiera bowiem odgłosy pracy biurowej – klikanie klawiatury, zszywanie kartek, gniecenie papieru – które pozwolą ci na małe oszustwo w pracy. Włączasz i bez obaw, że szefa lub kolegów z pokoju obok zaniepokoi cisza, ucinasz sobie smaczną drzemkę.

Podpowie, kiedy skorzystać z toalety… (RunPee)

… by nie stracić najlepszych scen z oglądanego właśnie filmu. Ileż to razy podczas sensu w kinie zamiast skupić się na akcji myślałaś tylko o tym, by przemknąć się niepostrzeżenie do łazienki? Teraz nie musisz nerwowo czekać na odpowiedni moment, bo aplikacja wibracją da ci znać, że możesz śmiało ruszać- nie przegapisz z filmu ani jednej istotnej sceny.

Przypilnuje malucha (Niania 3G, Baby Monitor)

Oto niania nowej generacji – aplikacja, która będzie monitorować aktywność twojego dziecka, wykryje niepokojące dźwięki w jego pokoju i pozwoli ci na uspokojenie go poprzez transmisję wideo. Ta nowoczesna opiekunka nie będzie narzekać na zmęczenie, nie nakrzyczy na malucha, niczego nie zawali i jest zawsze pod ręką. Gdyby jeszcze umiała zmieniać pieluchy i karmić byłaby niemal ideałem.

Sprawdzi bezpieczeństwo najbliższych (Opiekun rodziny, Bezpieczna rodzina)

Dzięki aplikacji tego typu dowiesz się, gdzie jest twoje dziecko, w jakim miejscu przebywa twój małżonek, czy samochód stoi tam, gdzie go zaparkowałaś, a nawet zajrzysz do swojego domu i sprawdzisz, czy wszystko jest na swoim miejscu. Ponadto otrzymasz wiadomość, gdy twój bliski pojawi się lub opuści zaznaczoną przez ciebie strefę i sprawdzisz historię jego wędrówek po mieście. Z jednej strony rodzicielsko przydatne, z drugiej partnersko niebezpieczne…

Pomoże dogadać się z psem (Tłumacz dla psów symulator)

Aplikacja, która przetłumaczy twoje słowa na język psów . Od teraz żadne bariery językowe nie istnieją, a kolejnej pogryzionej pary butów nie wytłumaczysz już niezrozumieniem zasad przez Azora. Istnieje też wersja dla posiadaczy kotów – ciekawe jak brzmi „zejdź z mojego fotela” w wersji wymiauczanej? Dobra zabawa i interesująca reakcja czworonogów gwarantowana – na rozmowy o sensie życia  chyba jednak nie ma co liczyć.

Zadba o równouprawnienie (MICASA)

Kto umył podłogę trzeci raz w tym tygodniu? Kto znowu wyniósł śmieci, które już wysypywały się z kosza? Dlaczego to właśnie ty zawsze musisz pamiętać o zakupach? Od teraz takie sprzeczki i targowanie się pt. „kto ma więcej obowiązków i czyja teraz kolej” odejdą do przeszłości. Ta sprytna aplikacja zadba o to, by nikt nie był poszkodowany i traktowany niczym Kopciuszek przed spotkaniem z księciem. Wystarczy, że oboje zainstalujecie ją na swoich telefonach, stworzycie listę zadań i zaczniecie zgarniać punkty za ich wykonanie. Taka rywalizacja w związku raczej nikomu nie zaszkodzi. Niech żyje równouprawnienie!