Go to content

Te historie wydarzyły się naprawdę – 10 filmów inspirowanych życiem

Fot. iStock / fabioderby

Niektóre scenariusze filmowe to genialne wytwory ludzkiej wyobraźni i kreatywności, pomysły warte miliony dolarów i miliardy wzruszeń widzów. Jednak nie ma lepszego scenarzysty od… życia! To właśnie ono pisze najlepsze historie i pokazuje, że wszystko się może zdarzyć – nawet jeśli wolelibyśmy, by nie kazało się jednak prawdą lub wydaje się być naiwnym marzeniem. Zobaczcie 10 najlepszych filmów inspirowanych prawdziwymi historiami – wzruszą was, poruszą, rozbawią, a czasami zszokują i zasmucą. Zupełnie jak życie.

„Erin Brokovich”, reż. Steven Soderbergh

Rola Erin przyniosła Julii Roberts Oskara, uznanie krytyków i zachwyt publiczności – mówiono, że to jej najlepsza filmowa kreacja. Erin można opisać w liczbach – dwa rozwody, trójka dzieci, jeden wypadek samochodowy, zero perspektyw i ujemne saldo na koncie. Film oparty jest o biografię amerykańskiej aktywistki na rzecz ochrony środowiska, która faktycznie działa jako „prawnik” i pomaga konsumentom w uzyskiwaniu odszkodowań.

„Joy”, reż. David O. Russell

Film oparty jest na autentycznej historii Joy Mangano, która  wynalazła tzw. cudownego mopa, a potem stworzyła własne finansowe imperium i stała się bogatą bizneswoman. Ten film to kwintesencja amerykańskiego snu i idei „od pucybuta do milionera”. W roli głównej ulubienica publiczności, Jennifer Lawrence.

„Nietykalni”, reż.    Olivier Nakache, Eric Toledano

Sparaliżowany milioner zatrudnia jako swojego opiekuna chłopaka z przedmieść – prostego, bez dobrych manier i z przeszłością kryminalną. Z czasem ich relacja przeradza się w prawdziwą przyjaźń. Tak, ta historia to nie wymysł scenarzystów, ale samo życie! Pierwowzorem, postaci Philippe’a jest Philippe Pozzo di Borgo, a Drissa – Abdel Yasmin Sellou. Film wzruszający, zabawny, szczery i bezpretensjonalny – trzeba go znać!

„Witaj w klubie”, reż. Jean-Marc Vallée

Boski Matthew McConaughey pokazuje tutaj, że nie tylko wygląda, ale też i zagrać umie. Wciela się w rolę Rona, elektryka i jeźdźca rodeo, który jest nosicielem wirusa HIV. Zaczyna przemycać nielegalne leki z Meksyku i zakłada „Dallas Buyers Club”, gdzie po opłaceniu składki inni chorzy mogą rozpocząć jego kurację. Trzy Oskary dla filmu niech będą dla was najlepszym poleceniem.

„Spotlight”, reż. Tom McCarthy

Niestety, ta historia również jest prawdziwa. Film przedstawia aferę pedofilską w amerykańskim kościele z perspektywy dziennikarzy Boston Globe, którzy jako pierwsi trafiają na trop skandalu i dążą do odkrycia tajemnicy. To, czego się dowiedzą, okazuje się zaledwie wierzchołkiem góry lodowej, ale przyniesie im później prestiżową nagrodę Pulitzera. Trudny temat, emocjonująca historia i świetna obsada – warto zobaczyć.

„W pogoni za szczęściem”, reż. Gabriele Muccino

Film oparty jest na biografii Chrisa Gardnera – samotnego ojca, sprzedawcy sprzętu medycznego, pretendującego do stanowiska maklera. Bez domu, bez pracy, za to z wielką odwagą, determinacją i wiarą, walczy o lepsze życie dla siebie i syna. I osiąga sukces. W rolach głównych Will Smith z synem Jadenem.

„Piękny umysł”, reż. Ron Howard

John Forbes Nash Jr. (Russell Crowe) ma jeden cel – chce dokonać przełomowego odkrycia w dziedzinie matematyki i zyskać uznanie najlepszych z najlepszych. Nie jest jednak zwyczajnym uczonym – zmaga się bowiem z rozwijającą się powoli schizofrenią. Jego obsesje rzutują nie tylko na pracę, ale także życie uczuciowe. Film jest częściowo oparty na biografii profesora Nasha  – matematyka i noblisty w dziedzinie ekonomii, twórcy współczesnej teorii gier. Kawał dobrego kina!

https://www.youtube.com/watch?v=44UBKRMOfnM

„Chce się żyć”, reż. Maciej Pieprzyca

Film, choć nie jest biografią, inspirowany jest prawdziwymi wydarzeniami i osobami. To historia chorego na mózgowe porażenie Mateusza, którego większość lekarzy uznała za „roślinę” i niezdolnego do samodzielnego myślenia. Mateusz (fenomenalny Dawid Ogrodnik) pomimo przeciwności losu i swojej niepełnosprawności, stara się udowodnić, że jest zupełnie inaczej i walczy o godność i prawo do normalnego życia.

„Monster”, reż. Patty Jenkins

Do tej roli Charlize Theron przytyła kilkanaście kilogramów i pozwoliła się oszpecić – w nagrodę otrzymała Oskara, więc chyba było warto. Film oparty jest na prawdziwej historii Aileen Wuornos, prostytutki skazanej na śmierć za zabicie kilku mężczyzn, którzy próbowali zgwałcić jej partnerkę. Tytułowy monster – potwór – odnosi się do niej, czy do tych, którzy ją kiedyś skrzywdzili? Najlepiej oceńcie sami.

„Wyścig”, reż. Ron Howard

Filmy o sporcie to nie do końca moja bajka, ale ten był wyjątkiem – obejrzałam z wielką przyjemnością i zaciekawieniem. Opowiada o niebezpiecznej i niezwykle zaciętej rywalizacji kierowców Formuły 1, Jamesa Hunta i Nikiego Laudy, która w latach 70 dostarczała wszystkim niemałych emocji. Brawura, tragiczne wypadki, igranie ze śmiercią i oślepiająca żądza wygranej – to wszystko znajdziecie właśnie tutaj!