Osoby zakochane bardzo w to wierzą, że miłość przezwycięży wszystkie przeszkody, a na końcu czeka ich „żyli długo i szczęśliwie”. Niestety nie każdy związek wart jest wielkiego zaangażowania i ogromnego poświęcenia w ratowaniu go i budowaniu na nowo. Sytuacja jest tym trudniejsza, gdy dotyczy osoby, która ma toksyczną osobowość.
W takim przypadku partnerzy narcystyczni, egoistyczni, agresywni, są wyjątkowo trudnymi osobami do budowania wspólnego życia. Najczęściej efekt starań jest dla „zdrowego” partnera niezadowalający, a wręcz jest to marnowanie wielu lat życia. Próbując kochać kogoś, kto jest toksyczny, należy mieć świadomość, że nie zawsze da się zbawić świat.
Oto prawdy, które dostrzeżesz, próbując kochać toksyczną osobę
1. Sama miłość nie wystarczy
Wiara, że jeśli będziesz wystarczająco mocno kochać drugą osobę, to wpłynie na jego zachowanie i zmieni je. Miłość jednak nie nie rozwiązuje problemu, szczególnie gdy jedna osoba daje, a druga odbiera.
2. Nie można wypierać rzeczywistości
Spoglądanie w przeszłość do dobrych czasów związku lub trzymanie się kurczowo przyszłości i nadziei na lepsze życie bywa bardzo złudne. W związku trudno jest zachować obiektywizm i spojrzeć na drugą osobę z dystansu, by zrozumieć, że nikt nie jest winien ci przyszłości, tylko dlatego, że jesteś częścią wspólnej przyszłości.
3. Nie ty jesteś winna klęski
Często partnerzy osób toksycznych za wszelką cenę starają się ratować, wyciągać z problemów. Biegają w kółko za nimi chcąc zmienić ich życie. Niestety to obraca się przeciwko, bo partnerzy czują się zbyt słabi, nieodpowiedni, nie wiedzą dokąd zmierzają. Dopiero po czasie dociera do nich, że ile by nie próbowali, ich wysiłki spełzną na niczym.
4. Zaufanie bywa nieodwzajemnione
Dopiero po czasie widać, że zaufanie w stosunku do toksycznej nie ma pokrycia w jej czynach. Składanie fałszywych obietnic, wszystkie zmiany planów, manipulowanie rzadko dają nadzieję, że w takim związku może być po prostu normalnie.
5. Dobre chęci nie zmienią cudzego życia
Jeden dobry uczynek nie przykryje pięciu złych. Toksyczna osoba doskonale opanowała sztukę manipulacji i często swoje złe uczynki przykrywa jakimś jednym spektakularnym. Najpierw celowo krzywdzi, a później przeprasza i stara się przychylić nieba do stóp. Z czasem nieufność i brak poczucia bezpieczeństwa pozwalają zauważyć, że w takim układzie jest więcej wyrachowania i zimnej kalkulacji, niż prawdziwej miłości i chęci zmiany.