Na nocnej szafce parowała herbata z suszonymi owocami i płatkami chabrów. Ona, leżąc, nerwowo czekała… dla zgubienia niepokoju poprawiała pościel, przeglądała elegancki magazyn dla kobiet gładząc kredowy papier i wdychając zapach farby introligatorskiej, zegar nie tykał, nic wymiernie nie pokazywało upływającego czasu, który znowu, jakby dla przekory, zatrzymał się w miejscu.
Na zewnątrz wszystko było obielone szronem, do okien zaglądały wielokolorowe światła, typowe dla wielkiego miasta. Mieszkanie było obce, bez zapachu, czyste, eleganckie ale obce….
Tę obcość nieco przełamywał zapach herbaty….
Czekała… na kogoś ważnego, wyjątkowego, kogoś, kto dawał jej sens życia przez to że był, że dawał siebie jako oparcie, że wreszcie pochłaniał ja sobą i nic nie było trzeba więcej.
Z zamyślenia wyrwał ja nerwowo brzmiący domofon: to ja, powiedział chropowatym głosem, jak zawsze kiedy był podenerwowany. Czekała w uchylonych drzwiach, po chwili już był.
W sportowej kurtce i trekkingowych butach, wcale nie wyglądał na 40 lat…. ciało miał pięknie dojrzałe i krzepkie. Pachniał bosko, przyciągając tym zapachem całą jej uwagę.
Kiedy zdejmował ubrania jej oczom ukazał się śmieszny biały podkoszulek, ale już po chwili kształtne opalone ciało kusiło ja każdym swoim kawałkiem, wodziło zapachem i dawało ogromne obietnice. Nie mogła cierpliwie czekać, usiadła na kanapie, na wprost niego, lekko rozchyliła nogi, tak aby mógł sobie wyobrazić koronkowe zakończenia jej pończoch schowane pod czarną atłasową koszulką, aby zechciał zatracić sie tylko w tym co tu i teraz, zapomnieć o kłopotach, życiowym galimatiasie i wielu innych spawach. Być tylko z nią, dla niej, dla siebie.
Półmrok nocnej lampki dawał poczucie intymności, zbliżał, pozwalał gubić niepewność.
Podszedł bliżej, uklęknął, delikatnie rozchylił jej uda. Powoli przesunął ręka po wewnętrznej stronie uda delikatnie muskając skórę i powodując drżenie całego ciała, wzmagając w niej pożądanie. Zamknęła oczy, zsunęła biodra i czekała na pieszczotę jakiej nie otrzymywała nigdy wcześniej, od nikogo.
Powoli masował jej ciało szczypiąc i kąsając co chwilę, zbliżył się jeszcze bardziej do miejsc najintymniejszych, nie pozwalając na żaden ruch, masując, liżąc i ssąc powoli, ale bez końca, doprowadził ją do wybuchu poprzedzonego napięciem każdej komórki nerwowej. Odczuwając w każdym zakamarku ciała trudne do wytrzymania mrowienie wstrzymała oddech chcąc zatrzymać te chwile na zawsze, jednak mimowolny jęk pokrył sie z pulsującym orgazmem wydobywającym się spomiędzy nabrzmiałych warg.
Nie mogła myśleć, nie mogła mówić, oddychała haustami, tylko po to by odzyskać świadomość czasu i miejsca, tylko po to by móc dać mu satysfakcje podobna do tej jaką otrzymała. Pierwsze chwile po wybuchu rozkoszy powodowały że nie była w stanie znieść ponownego dotyku, musiała odczekać. Znalazła sposób. Lubiła go lizać, pachniał jakoś migdałowo, nie wiadomo zresztą czemu. Przymykał oczy z rozkoszą i pozwalał się sobą zając. Czekał, czasem pomagał ruchami bioder, czasem przyciskał ja do siebie, wszystko to zdawało się być takie normalne, takie akceptowalne, że nie budziło w niej żadnego oporu. Kiedy był bardzo gotowy pozwalała się posiąść, oddawała mu się w całości, ciałem i duchem, zatracając w tym co z nią robił. Lubiła się w nim zatracać.
Łakomie czekała na moment kiedy, już po, kurczowo ja przytulał, nie pozwalając odsunąć się nawet na centymetr. Znała jego smak, zapach, dotyk, jego rozkosz i grymas na twarzy, wszystko to był takie bliskie i takie dalekie, ale jakże ważne.
Autorka: Jarzębina
Akcja „Kwiecień-plecień, czyli upleć nam ciekawą historię”
Zadanie konkursowe: jeśli chcesz wziąć udział w akcji „Kwiecień-plecień, czyli upleć nam ciekawą historię” prześlij do nas swoje opowiadanie, nie narzucamy formy, tematyki – napiszcie o tym, co wam w duszy od dawna, a może właśnie w kwietniu gra. Na wasze prace czekamy pod adresem: kontakt@ohme.pl. Najciekawsze z nich opublikujemy i nagrodzimy.
Prosimy o dołączenie do wiadomości poniższego oświadczenia:
Oświadczam, że jestem autorem nadesłanej pracy konkursowej oraz wyrażam zgodę na jej publikację przez portal Oh!me.Wyrażam zgodę na wykorzystanie i przetwarzanie przez Organizatora swoich danych osobowych uzyskanych w związku z organizacją Konkursu, wyłącznie na potrzeby organizowanego Konkursu, zgodnie z przepisami Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r., Nr 101, poz. 926 z późn. zm.).
Akcja potrwa od 12 kwietnia do 8 maja. Wyniki zostaną opublikowane do dnia 18 maja 2017 roku na stronie www.ohme.pl
Nagrody:
10 x zestaw książek, skłądający się z:
Steczkowscy. Miłość wbrew regule
Postawili wszystko na jedną kartę – sprzeciwili się tradycji, zasadom i kościelnej regule. Wybrali siebie i miłość. Nikt ich nie wspierał, wszyscy się odwrócili. Było ciężko, ale wygrali swoje życie.
W latach sześćdziesiątych młody Stanisław Steczkowski jest księdzem w Duląbce, niewielkiej wsi w województwie podkarpackim. Charyzmatycznym, tryskającym energią, uwielbianym przez wiernych, dyrygentem chóru przykościelnego aktywizującego parafian. Danusia Wyżkiewicz, młodsza od niego o siedem lat, mieszka w tej samej wsi i śpiewa w chórze przykościelnym. Od dawna jest zakochana w Stanisławie, okazuje się, że z wzajemnością.
Ta książka mówi o pięknej miłości, ale też o borykaniu się przez całe życie z bytem, akceptacją społeczną, Kościołem i aparatem władzy, o nieustannym życiu poza nawiasem. Jest to też opowieść o bezprzykładnej walce o uznanie tej miłości przez Kościół, o dyspensę od ślubów kapłańskich i ślub kościelny. Walce wygranej na trzy lata przed śmiercią Stanisława.
Costello. Przebudzenie
Drapieżna, bardzo zmysłowa próba zmierzenia się z cielesnością.
Czy w obecnych czasach możliwe jest pełna akceptacja własnego ciała? Czy przyjemność z własnej cielesności zarezerwowana jest dla pięknych i młodych? Co z ciałami ułomnymi, niedoskonałymi, starzejącymi się, które nasza kultura skazuje na niebyt?
Elizabeth Costello, postać wykreowana przez J.M. Coetzeego, jest znaną pisarką. Do tej pory w swoich wykładach, wygłaszanych w uniwersyteckich aulach i podczas spotkań autorskich koncentrowała się na prawach uciskanych mniejszości, słowa służyły jej do stawania w obronie Innego. Żarliwie walczyła również z zabijaniem zwierząt.
Teraz, gdy odbywa serię spotkań w Europie, odkrywa zupełnie nowy rys swojej osobowości. Zaczyna na nowo doświadczać własnej cielesności, emanuje erotyzmem, zaraża nim. Prowokuje i buntuje się przeciwko ograniczeniom, jakie w tej sferze narzuca ludziom kultura, religia, ale i język, zazwyczaj tak giętki i bogaty, a tak ubogi w opisywaniu ludzkiej seksualności.
3 x Class A Collagen Complex
4 x Detox na Maxa
2 x Detox Tea + kubek
1 x Żelkowe love
Regulamin akcji znajduje się tutaj.