Dookoła media, na zmianę z przedstawicielami wielkich korporacji, wciskają nam, że najważniejszą cechą, jaką możemy się pochwalić to wielozadaniowość. Ten cały multitasking, to chyba jakiś ich niespełniony sen. Bo na pewno śniło się to każdej z nas: że będziemy w stanie zrobić tysiąc rzeczy naraz i to najlepiej tak dobrze, jak tylko potrafimy. Przecież my kobiety podzielność uwagi mamy dosłownie we krwi! (a przynajmniej tak właśnie nam się wydawało). Podążając za tym, co nieosiągalne utknęłyśmy w kole ciągłego stresu, z którego nie potrafimy się wydostać. Receptą na to, zdaniem lekarzy z USA, mają być sesje mindfulness. Na czym polega sztuka robienia jednej rzeczy naraz?
Radzenie sobie ze stresem
To niesamowite, że przy całym swoim podobieństwie do zwierząt, człowiek jest jedynym gatunkiem ssaków, który samymi swoimi myślami jest w stanie wywołać w sobie reakcję stresową. A ona za każdym razem doprowadza do zmiany sposobu funkcjonowania naszego ciała – mózg przekazuje energię do mięśni, skóry i systemu krążenia, aby dać nam siły do walki bądź ucieczki przed zagrożeniem. Sam zaś, na tę okazję, traci część ze swych zdolności intelektualnych, analitycznych i pamięciowych.
W tym czasie nasza energia skoncentrowana jest bowiem w innym miejscu: serce szybciej pompuje krew do mięśni, oddech przyspiesza, rośnie ciśnienie i krzepliwość krwi, a my sami zaczynamy przebierać z nogi na nogę, ponieważ czujemy ogromną potrzebę fizycznego działania. Sęk w tym, że dzisiejsze wyzwania rzadko kiedy tego wymagają. Dziś świat wymaga od nas rozwiązywania problemów za pomocą intelektu, zdolności do komunikacji i wewnętrznego opanowania. Aby się to jednak udało, najpierw musimy poradzić sobie ze stanem, w który sami się wprowadziliśmy – paraliżującym stresem.
Jednym ze sposobów jego zwalczania, cieszący się dużą popularnością w Stanach Zjednoczonych, jest program MBSR – Mindfulness Based Stress Reduction. W wolnym tłumaczeniu oznacza to po prostu redukcję stresu metodą uważności. Dochodzi się do tego za pomocą ćwiczeń polegających na świadomym kierowaniu uwagą i jej kontrolowaniu.
Uwaga kluczem do bycia „tu i teraz”
Główną rolę odgrywa tu więc nasza uwaga. Kiedy skupiamy się na tym co nam zagraża, ciało automatycznie reaguje stresem. Kluczem może okazać się więc skierowanie jej na czymś neutralnym, jak na przykład oddechu, dzięki temu możemy się wyciszyć, uspokoić. Koncenttując się na swoim brzuchu, klatce piersiowej, czy ruchu rozszerzających się nozdrzy, jesteśmy w stanie poczuć przepływ powietrza podczas oddechu. A przez to odciągnąć naszą uwagę od zewnętrznego zagrożenia lub od myśli, którymi nakręcamy stres.
Jon Kabat-Zinn, twórca programu MBSR, założyciel i dyrektor Kliniki Redukcji Stresu w Massachusetts, definiuje mindfulness jako „bycie skoncentrowanym w określony sposób: świadomie, tu i teraz, bez wartościowania i osądzania”. Neurobiolog podkreśla słowa „tu i teraz”, ponieważ uciekanie myślami zarówno w przyszłość i przeszłość zwiększa w nas uczucie stresu. Można też postrzegać to zjawisko znacznie prościej, jako sztukę robienia jednej rzeczy naraz.
Życie w dobie smartfonów
Paradoksalnie tak prosta rzecz, często okazuje się dla nas zbyt trudna do wykonania. Kiedy bowiem staramy się skoncentrować na naszym oddechu, szybko dopadają nas napastliwe myśli. Wyrobiliśmy już sobie bowiem nawyk przerzucania uwagi z jednego zadania na drugie. Nieustanne sprawdzanie smartfonów, w których cały czas coś „ciekawego” się dzieje, współczesne tempo życia i konsumpcji, ciągle zwiększająca się liczba wyzwań związanych z pracą i odgrywania różnych ról w codziennym życiu. To wszystko doprowadziło nas do tego, że większość z nas żyje w chronicznym stanie rozproszenia.
Uwaga wytresowana w taki sposób, (by w kółko skakać z tematu na temat), nie jest w stanie spokojnie trwać przy jednym zadaniu. Niezależnie od tego czy jest to oddech, czy cokolwiek innego. To staje się dla nas przyczyną błędów w pracy, utraty kontaktu z rodziną, a nawet utraty kontroli nad własnym życiem. Dlatego też każdego dnia powinniśmy ćwiczyć się w uważnym byciu. Tylko dzięki powtarzaniu danej czynności przez dłuższy czas jesteśmy w stanie wytworzyć w naszym mózgu nową neurologiczną ścieżkę w mózgu, którą nazywamy nawykiem.
Co możesz zrobić, aby samodzielnie ćwiczyć mindfulness już teraz? Spróbuj tych kilku ćwiczeń:
Oddychaj – wszędzie!
Kiedykolwiek znajdziesz się w pozycji siedzącej możesz powtarzać to ćwiczenie: zamknij oczy lub zawieś wzrok w neutralnym dla oka miejscu (na przykład na podłodze). Zwróć uwagę na swój brzuch, zobacz w jaki sposób porusza się z każdym twoim oddechem (weź przynajmniej 3 oddechy). Po czym przesuń uwagę nieco wyżej – na klatkę piersiową – poczuj powietrze napływające do twoich płuc i sprawdź jak opada twój mostek. Zrób to samo z nosem – jakie to uczucie kiedy przepływa przez niego kolejna porcja tlenu?
Postaraj się zauważyć jak najwięcej szczegółów. Na końcu spróbuj rozszerzyć uwagę na całe swoje ciało. Poczuć ciężar w miejscu, gdzie styka się ono z krzesłem, dotyk ubrania na twojej skórze, ciepło dłoni. Możesz otworzyć oczy.
Spróbuj chodzenia do tyłu
Oczywiście tylko wtedy, gdy znajdujesz się w bezpiecznej przestrzeni. Tym razem skoncentruj swoją uwagę na stopach. Możesz to robić w butach lub na boso, jak wolisz. Stań w lekkim rozkroku, ułóż ręce w wygodnej dla ciebie pozycji. Zamknij oczy lub spuść wzrok na ziemi. Wykonaj kolejno dziesięć kroków do tyłu. Zrób to możliwie jak najwolniej. Tak, aby mieć czas, by poczuć zmianę wynikającą z przeniesienia się ciężaru ciała z jednej nogi na drugą, czy innego przepływu krwi, gdy stopa jest podniesiona.
Gdy skończysz to ćwiczenie stań na obu stropach, rozszerz uwagę na całe ciało i otwórz oczy.
Jedz uważnie
Kiedy ostatnio zjadłaś coś w spokoju? A nie na biegu, między jednym zadaniem a drugim? Każdy posiłek może być dla ciebie świetnym ćwiczeniem mindfulness. Począwszy od świadomości pozycji całego ciała (koniecznie jedz na siedząco!), poprzez uważne przeżuwanie, aż do uczucia sytości. Zbieraj doznania płynące z każdego kęsa i rejestruj je w swojej pamięci. Kiedy poczujesz, że jesteś już najedzona., zastanów się nad tym, jak się czuje twoje ciało. W jakim jesteś teraz nastroju? Ile masz energii? Posiedź tak przez dłuższą chwilę, zaraz potem możesz nie mieć już na to czasu.
Źródło:wysokieobcasy.pl