Pięknie ustrojona, mieniąca się wszystkimi kolorami tęczy i niesamowicie pachnąca lasem choinka jest nieodzownym elementem Świąt Bożego Narodzenia. Trudno wyobrazić sobie bez niej końcówkę grudnia. Jednak osoby, które na widok żywej choinki kichają, kaszlą i dostają kataru, Święta muszą wyobrazić sobie bez niej. Alergia na choinkę naprawdę istnieje.
Świąteczna atmosfera
Zapach żywej choinki sprawia, że w domu od razu pojawia się świąteczna atmosfera. Najczęściej wybieramy świerki, głównie ze względu na ich trwałość, rzadziej decydujemy się na sosny czy jodły. Świąteczne drzewka zazwyczaj kupujemy w nadleśnictwie, u handlarzy lub po prostu na stoisku w supermarkecie. I choć wydawać by się mogło, że z choinką związane będą same miłe skojarzenia i wspomnienia, to rzeczywistość potrafi niemiło zaskoczyć. Alergicy, bo to o nich mowa, gdy w domu pojawi się choinka, zmagają się z uporczywym katarem, kaszlem i kichaniem.
Zobacz również: Choinka – sztuczna czy naturalna, na pniu, czy może z szyszek? Co warto o nich wiedzieć przed dokonaniem wyboru?
Alergia na choinkę – tak, to możliwe
Kichanie, katar i kaszel, które pojawiają się już podczas ubierania choinki, wcale nie muszą oznaczać infekcji. Równie dobrze może to być alergia na choinkę zwana „syndromem świątecznego drzewka”. Naukowcy zauważyli, że u niektórych osób po bliższym lub dalszym kontakcie z choinką, pojawiają się objawy alergii wziewnej. Główną winowajczynią jest tutaj choinka, a dokładniej pleśń, która często znajduje się na jej igłach lub pniu. Zarodniki grzybów znajdujące się na świątecznym drzewku mogą wywołać wiele niepożądanych skutków. Naukowcy z Upstate Medical University zauważyli, że okresie bożonarodzeniowym znacznie wzrasta liczba osób zmagających się z dolegliwościami układu oddechowego. Badacze dokładnie analizowali wycinki pochodzące z ponad 20 drzewek. Co się okazało? Wykryto na nich 53 rodzaje grzybów, z których zdecydowana większość może wywołać zmęczenie, łzawienie oczu, ból zatok, podrażnienie skóry, ból w klatce piersiowej oraz duszności. Żywe choinki są siedliskiem pestycydów – znajduje się na nich niemalże 150 różnych substancji owodobójczych.
Alergia na choinkę – i co teraz?
Nie wyobrażasz sobie Świąt Bożego Narodzenia bez żywej i pachnącej lasem choinki? Nie spiesz się z kupowaniem świątecznego drzewka. Choinkę przywieź do domu najlepiej w Wigilię a pod koniec drugiego dnia Świat pozbądź się jej, tak by nie dopuścić do nasilenia nieprzyjemnych objawów. Przed zakupem choinki dokładnie przyjrzyj się drzewku i wybierz takie, które na pniu nie posiada żadnych zmian. Zanim wniesiesz choinę do domu, na kilkanaście godzin pozostaw ją w suchym i ciepłym pomieszczeniu, dzięki czemu działanie grzybów nieco osłabnie.
Zobacz również: Choinka sztuczna – drzewko świąteczne, które wraca do łask. Poznaj zalety i wady przed zakupem
Sztuczna choinka będzie lepszym rozwiązaniem?
Niestety nie zawsze. Na sztucznej choince, którą już od kilku lat, owiniętą w folię czy schowaną w pudełku przechowujemy na strychu, gromadzą się duże ilości kurzu. Kiedy przyniesiemy ją do domu i rozłożymy, u osób zmagających się z alergią może dojść do zaostrzenia objawów. Objawami alergii na roztocza kurzu domowego są głównie katar alergiczny, wodnista wydzielina, świąd nosa, kaszel, zaczerwienione oczy i wyprysk alergiczny. Przed ubraniem, sztuczną choinkę najlepiej dokładnie opłukać prysznicem, a następnie wynieść na dwór lub osuszyć.