Go to content

5 zasad bezpiecznego opalania. A ty, potrafisz używać kosmetyków z filtrem?

Fot. iStock / jacoblund

„O co chodzi, przecież się posmarowałam…” – tyle, że rano… Czy wiecie, że bardzo często jedynie dajemy sobie złudne poczucie spełnienia obowiązku nałożenia kosmetyku ochronnego na skórę? Okazuje się, że popełniamy sporo błędów, a za uszami mamy całą mnóstwo słonecznych przewinień. Jak i kiedy się smarować, żeby było bezpiecznie dla naszej skóry?

Przeczytajcie, kilka zasad, których trzeba przestrzegać, by opalać się bezpiecznie!

5 zasad bezpiecznego opalania

1. Kremy z filtrem nakładamy grubą warstwą!

Kosmetyki fotoochronne należy nakładać naprawdę grubą warstwą na skórę. To nie balsam czy oliwka do ciała, ma ściśle sprecyzowaną rolę i by ją spełnić, musi pozostawić „fizyczną” barierę. Niezbędną ilość kosmetyku z filtrem, jaką  należy nałożyć na skórę, określono nawet w sposób naukowy (2 ml kosmetyku na 2 cm²). Oczywiście nie chodzi o to, żeby dozować krem strzykawką 😉 , ale przyjmijcie zasadę, że skórę smarujemy „na biało”.

Kosmetyk należy nałożyć co najmniej 15 minut przed wyjściem na słońce.

Zastosowanie zbyt małej ilości preparatu, skróci bezpieczny czas przebywania na słońcu i dużo szybciej zetrze się ze skóry. Znamiona i pieprzyki zawsze zaklejajcie plastrem.

2. Makijaż nie pełni roli ochrony przed słońcem

Prawdopodobnie nie zrobi tego również twój krem do twarzy. Większość z nich nie przekracza faktora ochronnego SPF 15/SPF20 (o ile w ogóle go posiada) – i nie ma w tym nic złego, to nie ich zadanie. Bezpieczne filtry to faktory 50 i 30 – w zależności od karnacji, stopnia opalenia skóry i miejsca przebywania.

Pamiętajcie, że nawet nie wybierając się na plażę powinniśmy nakładać krem z filtrem. Przecież właśnie twarz jest zawsze wystawiona na działanie promieni słonecznych.

3. Kosmetyk należy nakładać wielokrotnie!

Nie wystarczy posmarować się raz kremem z filtrem, a to tym wielokrotnie zapominamy. Ulegamy również złudzeniu, że kosmetyk wodoodporny da nam bezwzględną ochronę, skoro woda go nie zmywa. Poważny błąd, ponieważ filtr, który preparat tworzy skórze nieustannie się ściera mechanicznie.

Kosmetyk należy ponownie nałożyć po każdym kontakcie z wodą. To że jest „wodoodporny” oznacza jedynie, że będzie chronił nas podczas pobytu w wodzie. Nie jest odporny na wycieranie ręcznikiem i ścieranie podczas zwykłego ruchu, chociażby o ubrania, czy o własne ciało.

4. Skórę należy nawilżać!

I przed opalanie i po. Koniec kropka. Pamiętajcie o tym, że opalanie bardzo wysusza skórę. Podczas urlopu wymaga zdecydowanie więcej troski. Codzienne nawilżanie to konieczność.

5. Sztuczna opalenizna z samoopalacza, nie chroni przed słońcem

Ulegamy złudzeniu, że ciemny kolor skóry chroni nas przed słońcem. Niestety, tak to nie działa. Również w przypadku opalania natryskowego. Ochronne kosmetyki z filtrem powinny stać się podstawą codziennej pielęgnacji. Nie chodzi tylko o urodę, ale przede wszystkim o zdrowie. Czerniak to nie żarty. W ciągu ostatnich 20 lat, zachorowalność na ten nowotwór wzrosła trzykrotnie. Występowanie czerniaka jest bezpośrednio związane z nadmierną ekspozycją na słońce.


Na podstawie: hellozdrowie.pl