Kobiety mają pragnienia. Wiele pragnień. Takie, które obracają się wokół równych zarobków i możliwości swobodnego chodzenia po ulicy. A także takie, które obracają się wokół seksu. Świetnego seksu. Oczywiście może być trudno wyartykułować pewne pragnienia, zwłaszcza jeśli z domu wyniosłaś przekonanie, że seks to temat tabu. Ale bierność nie zawsze prowadzi do przyjemności. Oto sześć rzeczy, które kobiety chciałyby robić podczas seksu. Bo chociaż tego nie mówią, prawdopodobnie tak myślą.
1. Więcej gry wstępnej
Eksperci szacują, że pełne podniecenie zajmuje kobietom około 20 minut. Mężczyznom zajmuje to ułamek tego czasu. Oczywiście seks wymaga pewnego kompromisu. Ale jeśli chodzi o podniecenie i orgazm, trzeba sprawić, żeby osoba, która potrzebuje więcej czasu, ten czas otrzymała. Mówiąc metaforycznie, zając musi poczekać na żółwia, a nie pędzić do mety. Im więcej czasu poświęca się na grę wstępną, tym większa szansa na wypełnienie łechtaczki krwią i nawilżenie pochwy. A oba te procesy są kluczem do satysfakcjonującego kobietę seksu. Co więcej, im więcej czasu spędzacie na grze wstępnej (pieszczotach, ale też wygłupach), tym więcej hormonów szczęścia krąży po całym ciele. Badania pokazują, że gra wstępna pomaga pobudzić uwalnianie dopaminy i oksytocyny, które są powiązane z motywacją i uczuciem więzi.
Choć oboje rozbieramy się do naga, czasami określenie naszych potrzeb jest bardzo trudne. Naprawdę słuchaj tego, co mówi druga strona, a w razie potrzeby proś o wyjaśnienie.
2. Więcej czasu w centrum uwagi
Penetracja nie jest najbardziej niezawodnym sposobem, dzięki któremu kobieta może osiągnąć orgazm. Według Instytutu Kinseya, kobiety częściej osiągają orgazm, gdy są pobudzane na kilka różnych sposobów, w tym oralnie. Dodatkowo daje to możliwość skupienia się wyłącznie na jej przyjemności. A to cecha dobrego i bezinteresownego kochanka.
3. Więcej odwagi
W dobie #MeToo wielu mężczyzn uważa, że muszą unikać ostrzejszej zabawy, ale jeśli oboje się na to zgadzacie i lubicie, absolutnie nie musicie z tego rezygnować. Niewinne klapsy czy szeptanie sobie do ucha różnych sprośności naprawdę mogą podkręcić atmosferę.
4. Więcej zabawek
Wbrew powszechnemu przekonaniu zabawki erotyczne mogą sprawiać przyjemność obu stronom. Jak wspomnieliśmy wcześniej, penetracja nie zawsze prowadzi do orgazmu. Dzieje się tak głównie dlatego, że sam stosunek nie zawsze daje możliwość stymulowania łechtaczki. Jak sugerują badania, znaczna większość kobiet wymaga stymulacji łechtaczki, aby osiągnąć orgazm. Warto o niego wspólnie zawalczyć, to przecież niesamowicie podniecające, kiedy widzimy, jak nasz partner szczytuje. W żadnym razie nie jest wstydem… sprowadzać posiłki. Na rynku jest mnóstwo zabawek erotycznych, specjalnie zaprojektowanych tak, aby „zajęły” się łechtaczką podczas seksu. Porozmawiajcie i rozejrzyjcie się za czymś odpowiednim.
5. Więcej wspólnych chwil po seksie
To bardzo ważne. Seks nie kończy na wytrysku. Tak, wiemy, że możesz być senny po orgazmie (kiedy mężczyźni osiągają szczyt, uwalniają prolaktynę, hormon silnie związany ze snem). Ale proszę, postaraj się wytrzymać i przytul ją przez chwilę. Jak pewnie przyzna większość kobiet, nie ma nic mniej seksownego niż mężczyzna, który jest ślepy na sygnały emocjonalne ze strony partnerki. Momenty po seksie są ważne dla budowania intymności.