Myśląc o udanych związku, większość z nas wyobraża sobie dwoje uśmiechniętych osób, wpatrzonych w siebie jak w obrazek, kochających się i wspierających. Wydaje nam się, że te pary nigdy się nie kłócą, często uprawiają seks, spędzają ze sobą każdą wolną chwilę, wciąż prawią sobie komplementy i każdego dnia spektakularnie doceniają to, co mają. Ale czy aby na pewno? Czy inny model związku nie daje szczęścia? Czy faktycznie trzeba wpisać się w ten utarty schemat, żeby móc stworzyć szczęśliwy związek? Jeśli wasza relacja nie wpisuje się w ten schemat, nic nie szkodzi. Cała sztuka udanego związku polega na tym, żeby żyć w zgodzie ze sobą i swoim partnerem. Dopóki oboje jesteście szczęśliwi, wszystko jest w porządku.
Można wyszczególnić kilka „dziwnych”, nieakceptowalnych przez wiele osób nawyków, które w rzeczywistości mają bardzo korzystny wpływ na związek. Jeśli robicie coś z tej listy, ale jesteście szczęśliwi, to czym tu sobie głowę zawracać i na siłę coś zmieniać?
Spanie osobno
Jest niedobre tylko wtedy, gdy wynika z negatywnych sytuacji, myśli czy emocji. Jeśli śpicie oddzielnie, bo się pokłóciliście, bo irytuje was obecność drugiej osoby lub chcecie w ten sposób uniknąć seksu, takie rozwiązanie tylko was od siebie oddali. Jeśli jednak śpicie osobno z wygody (lepszy sen, więcej miejsca, brak innej możliwości) i żadnemu z was to nie przeszkadza, bo czujecie się szczęśliwy w tym związku, nie ma powodów do obaw. Wręcz przeciwnie – pewnie tęsknicie za sobą jeszcze bardziej, a seks jest lepszy?
Samotne wyjścia na imprezy
Wydaje ci się to nie do pomyślenia, że jedno z was idzie na imprezę, a drugie zostaje w domu? I nie ma znaczenia, czyi są to znajomi i kto tam będzie? Niektóre pary czują się w obowiązku, by zawsze razem pojawiać się na wszelkich imprezach. Świat się nie zawali, jeśli stanie się inaczej. Podstawą jest zaufanie i świadomość, że partner jest odrębną istotą.
Inne hobby
Fajnie, jeśli jedna osoba choć w niewielkim stopniu interesuje się tym, co robi i czym pasjonuje się druga. Jednak nie oznacza to, że nagle muszą mieć wspólne hobby. Ba! Lepiej, żeby każde z was miało swoją odskocznię.
Ignorowanie w ciągu dnia
Jakoś tak się przyjęło, że pary muszą być w stałym kontakcie – pisać do siebie SMS-y, dzwonić, „dawać znać”, informować, tłumaczyć się co i gdzie się aktualnie robi. Nie ma nic złego w tym, że w ciągu dnia, gdy jesteście zajęci wcale się ze sobą nie komunikujecie. Nie chodzi o olewanie drugiej osoby. Chodzi o brak pretensji, gdy druga osoba jest zajęta. To samo dotyczy wolnego czasu. Nie musicie spędzać weekendów w miłosnym uścisku, na jednej kanapie. Jeśli potraficie pielęgnować swoje uczucie nawet na odległość i zapewniać drugą osobę o swojej miłości na różne sposoby, nie musicie tego udowadniać poprzez wspólne spędzanie każdej wolnej minuty.