Nasze szczęście nie powinno zależeć wyłącznie od tego, czy jesteśmy w związku. Prawda jest jednak taka, że jesteśmy z pewnością szczęśliwsi mając z kimś bliską i bezpieczną więź. Nie zawsze się jednak udaje zbudować zdrową relację. Dlaczego? Bo bywa, że popełniamy kilka podstawowych błędów. Mamy jednak dla was dobrą wiadomość – błędy są po to, żeby je naprawiać, uczyć się na nich, by już nigdy ich nie popełniać.
Siedem błędów, które najczęściej popełniamy w związku
Nie bój się myśleć, co będzie, gdy go zabraknie
W miarę dojrzewania związków rutyna wkrada się w codzienność. Bywa, że czasami zaczynasz się zastanawiać, jakby twoje życie wyglądało bez niego. Nie ma w tym nic złego. Zacznij myśleć o tym, jak wyglądałby twój dzień, weekend, co byś robiła, gdyby go nie było. Często takie myśli pozwalają zrobić krok do przodu, uzmysłowić swoje uczucia, kto wie, może troskę o partnera, potrzebę bycia blisko niego. Warto sobie uświadomić, że ktoś, kto jest przy nas na co dzień, wcale nie musi być na zawsze…
Nie bój się, że on odejdzie
Ciągłe wątpliwości, upewnianie się, czy on na pewno nie odejdzie, czy na pewno mu na nas zależy, nie jest niczym dobrym dla związku. Ci, którzy są niespokojni w swojej relacji, mogą stać się tak przywiązani i zależni, że tylko odstraszą od siebie partnera. Powiedz wyraźnie o swoich obawach, ale też pracuj nad tym, by one nie wzięły góry nad twoimi dobrymi uczuciami. Zastanów się, czy on dzwoni, pyta, co u ciebie, troszczy się. Bądź uczciwa wobec siebie i wobec niego. Zastanów się, czy twoje oczekiwania nie są zbyt odrealnione i czy nie potrzebujesz pomocy, by zrozumieć swój lęk przed odrzuceniem i móc nad nim zapanować.
Nie wyjawiaj waszych tajemnic
Jeśli partner mówi ci coś w zaufaniu, to nie powtarzaj tego znajomym, przyjaciołom, komuś z rodziny, bo nigdy nie wiesz, czy przypadkiem ktoś się nie wygada. Nie przekaże czegoś dalej, a kiedy wróci to do twojego partnera, może zachwiać w posadach jego zaufanie do ciebie. Nie ma nic gorszego, niż utrata zaufania, a nawet uszczerbek na nim. On mówi coś ważnego tylko tobie, bo ci ufa, bo wierzy, że z nikim nie będziesz o tym rozmawiać. Nie zawiedź go.
Nie narzekaj na niego w obecności znajomych
Wyobrażasz sobie, że on ze swoimi kolegami z pracy rozmawia na twój temat mówiąc, że bałaganisz, że za dużo gadasz, że kiepsko gotujesz? To teraz pomyśl, jak on by się poczuł, gdyby usłyszał, jak na niego narzekasz w towarzystwie. Umiesz powiedzieć mu to, co cię w nim denerwuje, co się irytuje coraz bardziej? To jedno. A drugie – jeśli tylko na niego narzekasz, nie potrafisz w końcu dostrzec się na jego dobrych cechach, a może właśnie na nich warto by było się skupić.
Nie bądź pasywno-agresywna
Istnieją niezliczone sposoby na pasywną agresję w związku. Od rzekomego „zapominania” o zrobieniu czegoś, o co partner cię prosił, po… cóż lista jest nieograniczona. Wydaje nam się, że jak coś przemilczymy, udamy, że nic się nie stało, to samo się rozmyje. Nic bardziej błędnego, tłumione emocje są źródłem pasywnej agresji, bardzo często nieuświadomionej. Celowe wyłączanie budzika, niezrobienie mu kawy (ups, zapomniałam), nieodebranie telefonu i inne „złośliwości” mogą być reakcją na pewne sytuacje, z którymi boisz się skonfrontować. Uwierz, rozmowa jest lepsza od unikania konfliktu. Wcześniej czy później taktyka unikania odbije się źle na twoim związku.
Nie spychaj go na dalszy plan
Kiedy myślisz o ważnych osobach w twoim życiu, na którym miejscu jest twój partner? Często, gdy w związku pojawiają się dzieci, to one stają się naszym numerem jeden. I jest to zrozumiałe. Podobnie, gdy na pierwsze miejsce wysuwają się przyjaciele, rodzina. Przechodzimy różne etapy w naszym życiu, ale uświadomienie sobie, gdzie umieszczamy na tej liście naszego partnera może otworzyć nam oczy, jak go postrzegamy i jak on może czuć się w związku z nami. Pomyśl, czy wychodząc razem, by spotkać się ze znajomymi, poświęcasz mu swoją uwagę, czy rozmawiacie nie tylko o domowych obowiązkach, dzieciach. Jeśli traktujesz go jak stały mebel w twoim życiu, on może czuć się niedoceniany, lekceważony, a na tym trudno nadal budować zdrowy związek.
Nie daj się przytłoczyć poczuciu beznadziejności
Związek przechodzi kryzysy, nie ma takiego, który od początku do końca jest idealny. My się zmieniamy, zmienia partner, dynamika wspólnej relacji. Lista powodów, przez które czujemy się beznadziejnie w związku może być różna i na przykład zawierać zdradę, oszustwo, różnice osobowości, różnice w oczekiwaniach i wyznaczanych sobie celach albo po prostu nieporozumienia, które z czasem przeradzają się w otwartą wojnę. Jeśli pozwolisz się pochłonąć uczuciu beznadziejności, nic was nie uratuje, ale możesz spróbować naprawić swój związek. Często jego obraz fałszują nam zniekształcenia poznawcze, jak choćby przekonanie, że to jak źle jest teraz, zawsze już będzie, że życie powinno być wolne od zmartwień, a drobne nieporozumienia odzwierciedlają podstawowe wady w perspektywie prawdziwej intymności par. Złap je, dostrzeż i odrzuć, by móc się skupić na pozytywnych aspektach swojego związku.