W filmach dla dorosłych występują aktorzy z wzwodami liczącymi 20, a nawet 25 cm. Powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że to tylko aktorzy filmów dla dorosłych, a fikcja erotyczna kieruje się ogromną przesadą. Okazuje się jednak, że panowie zawyżają swoje wzwody średnio o trzy centymetry! Dlaczego to robią z uporem maniaka, choć wiedzą, że rozmiar nie gwarantuje kobiecie przyjemności?!
Jakie penisy naprawdę mają mężczyźni?
Badacze z Clemson University w Południowej Karolinie, którzy niedawno przeanalizowali 22 dostępnych na ten temat raportów z całego świata, stwierdzili, że średnia długość erekcji wynosi dokładnie 12,2 cm -13,2 cm. Skąd więc takie różnice między stanem faktycznym, a tym, co deklarują panowie? Wszystko zależy od tego, kto mierzy! Penisa w erekcji powinno się mierzyć od kości łonowej do czubka. A ponieważ w niektórych badaniach mężczyźni sami zajmowali się pomiarem, ich erekcje były „większe”, niż wtedy, gdy robili to naukowcy. Po prostu okazało się panowie mają tendencję do wciskania linijki w brzuch i „naciągania erekcji”. Czy naprawdę cały czas wierzą, że zaspokojenie partnerki zależy od długości penisa?
Co kobiety myślą o na ten temat?
Ciekawe, że panie potrafią w punkt oszacować długość penisów swoich partnerów. W badaniach z Clemson University w Południowej Karolinie wskazały, że płeć piękna, chociaż nie dysponuje miarką, ocenia długość penisa w zwodzie na średnio 12,5 centymetra. Czyli realistycznie! Ale czy kobiety są z tego faktu zadowolone? Naukowcy z UCLA i Cal State Los Angeles opublikowali ankietę na MSNBC.com, w której pytali kobiety w wieku 18-65 lat, co myślą o erekcji u mężczyzn. Siedem na osiem (84%) stwierdziło, że są „bardzo zadowolone” z rozmiaru partnera. Co ósma (14%) chciałby jednak czegoś większego, a co 50 (2%) czegoś mniejszego. W badaniach pytano też, jak ważny dla kobiet jest rozmiar penisa. Jesteście ciekawi? Okazuje się, że nie tak bardzo istotny. Bo ponad „centymetry” większość kobiet ceni sobie: ciepło, troskę, życzliwość, uwagę, wypłacalność, wsparcie, wspólne wartości i poczucie humoru.
To dlaczego mężczyźni chcą gigantycznych?
Głównie dlatego, że wierzą, że za pomocą takich atutów łatwiej zadowolą swoje kobiety. Wynika to z powszechnego przekonania mężczyzn, że stosunek płciowy jest tym, co doprowadza kobiety do szczytowania. Oznaczałoby to, że im głębsza penetracja w pochwie, tym większa gwarancja orgazmu u partnerki. A to przecież bzdura! Jaka zatem jest prawda?
„Stosunek płciowy doprowadza mężczyzn do orgazmu w 95% przypadków. Dlatego większość z nas zakłada, że to samo dotyczy partnerek. A prawda jest banalna – tylko niewielka część kobiet jest w stanie osiągnąć orgazm podczas samego stosunku. Badania są niejednoznaczne w tej kwestii, ale można śmiało oszacować, że mniej niż 20 % kobiet osiąga orgazm wyłącznie podczas stosunku”, twierdzi Michael Castleman, dziennikarz, który od 46 lat pisze na temat seksualności m.in. dla „Psychology Today”.’
Oznaczałoby to, że mężczyźni nie przyjęli jeszcze do wiadomości, że większość kobiet potrzebuje pieszczot łechtaczek do osiągnięcia spełnienia w sypialni.
Kilka słów na koniec
Tylko niewielki odsetek mężczyzn od 2-3% w rzeczywistości ma ogromne erekcje. Grupa ta obejmuje aktorów zajmujących się komercyjnymi filmami erotycznymi, którzy są tam zatrudniani głównie z powodu rozmiaru. Ale niestety większość publiczności widzi na ekranach penisy, które są znacznie większe niż przeciętne. Pornografia zwodzi zwłaszcza mężczyzn, którzy są oporni na wiedzę, że ogromne przyrodzenia to nie jest norma.
„Zdecydowana większość panów ma erekcję 12-13 cm, a zdecydowana większość pań czuje się z tym dobrze”, dodaje Michael Castleman.
Więc o co tyle krzyku?!