Udawanie orgazmu? A feee! Przecież wszyscy wiemy, że to nie przystoi! Taaaa? Która nie ma na sumieniu spektakularnych jęków i kwęków na pokaz, niech pierwsza rzuci kamieniem. No cóż, zdarza się. Jednym tylko raz i wspominają to z rozbawieniem, inne orgazm na pokaz mają w swoim stałym repertuarze. Zła wiadomość? Same sobie robicie źle, upewniając kochanków w przeświadczeniu, że są ogierami ze snów. Druga zła wiadomość? Faceci nie znoszą kobiet, które udają orgazmy, dlatego lepiej mieć się na baczności. Gdy wyczują fałsz, ich ego zostanie poważnie naruszone. Pewnie dlatego głowią się, jak rozpoznać, czy kobieta ściemnia. To zagadnienie nie jest facetom obojętne, dlatego z pewnością zainteresuje ich, które kobiety mają skłonność do oszukiwania w kwestii orgazmu. 68 procent kobiet przyznało się do udawania orgazmu w nowym (nienaukowym) badaniu z udziałem 2000 mężczyzn i kobiet, opublikowanym przez portal DrEd.com.
Na to, czy oszukujemy, ma wpływ status związku. Aż 60 procent kobiet przyznało się do udawania orgazmu będąc w nowym lub długoletnim związku, podczas gdy tylko 40 procent ściemniało w trakcie jednorazowego numerku lub krótko po ślubie.
Dlaczego kobiety znacznie rzadziej udają orgazm w trakcie przygodnego seksu, a częściej, gdy są w stałych, długoletnich związkach?
Moushumi Ghose, autor książki o klasycznych pozycjach seksualnych, w rozmowie z magazynem Men’s Health powiedział, że kobiety często udają orgazm, by sprawić przyjemność facetowi lub po prostu chcą zrobić na nim wrażenie. W przypadku przygodnego seksu nie odczuwają takiej presji, więc nie udają. Nie ma, to nie ma. Trudno.
Dr Robin Milhausen z University of Guelph w Kanadzie dodaje, że poczucie wartości w przypadku jednorazowego numeru nie jest dla nas tak ważne, jak w długoletnich związkach, dlatego nie staramy się robić niczego na pokaz. To, by partner czuł się dobrze, jest dla nas istotne, gdy jesteśmy zaangażowani w relację.
A dlaczego tak rzadko udajemy krótko po ślubie? Ponieważ wierzymy, że czeka nas jeszcze wiele okazji na osiągnięcie orgazmu. Zabawne więc, że w wieloletnich związkach udajemy częściej. Oznacza to, że najwyraźniej z biegiem czasu seks wcale się nie poprawia, a nadzieje na orgazm maleją 😉