„Kobieta powinna w łóżku jęczeć. Jeśli jęczy, to znaczy, że jest jej dobrze”. Pod takim stwierdzeniem z pewnością podpisze się większość mężczyzn. Kobiety również, ponieważ wiedzą, że takich jęków oczekują faceci, którzy naoglądali się pornosów. Tak więc jęczymy – czasem same z siebie, a czasem… z premedytacją. Niestety nie zawsze z zadowolenia. Powodów jest kilka, a niektóre to jak cios w serce…
Bo jest nam po prostu dobrze
Takie jęki lubimy z siebie wydawać najbardziej. Coś na granicy wzdychania i mruczenia. Wtedy jest nam naprawdę dobrze i nie potrafimy nad tym zapanować. To jęczenie, drodzy panowie, to wasza zasługa.
Bo trzeba go dopingować
Zdarza nam się też wydawać różne odgłosy po to, by trochę zmobilizować faceta do działania. Generalnie jest kiepsko, ale ciszą nie załatwimy kompletnie nic, więc pojękujemy, żeby gość poczuł moc.
Żeby stanął
Po prostu wiemy, jak to jęczenie na was działa. Robimy to więc celowo.
Bo nas to podnieca
Te wszystkie jęki i pomruki sprawiają, że czujemy się lepszymi kochankami. Tak, zdarza się, że robimy to, żeby dodatkowo się nakręcić.
Bo coś nas boli
Niektóre kobiety starają się robić dobrą minę do złej gry, zamiast jasno powiedzieć, że coś powoduje dyskomfort. Warto mieć gdzieś w tyle głowy, że jęczenie może czasem wynikać z bólu. Szczególnie, jeśli partnerka nagle się spina.
Żeby szybciej skończył
Jeśli seks jest naprawdę nudny, a w dodatku trwa i trwa, i trwa, zdarza nam się jęczeć na pokaz. Bywa trochę to trochę groteskowe, ale naprawdę na was działa. Sorry…
Żeby przejąć kontrolę
Czasem jęczenie pomaga facetowi złapać odpowiedni rytm. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak często dajecie się na to złapać.
Bo cisza jest niezręczna
To trochę smutne, ale niestety bardzo prawdziwe. Cisza w trakcie seksu jest niezręczna i zawsze źle się kojarzy. Nawet jeśli nie mamy na to ochoty, wydajemy z siebie różne dźwięki, bo tak wypada.
Przepraszam, panowie. Po prostu taka jest prawda… 😉
Na podstawie: Love Panky